W poprzedniej części artykułu zostało omówione zagadnienie agresji i agresora. W tej części zostanie przedstawiona ofiara w perspektywie biologicznej.
Specyficzne zachowanie ofiar przemocy można wytłumaczyć funkcjonowaniem układu limbicznego, a dokładniej jego elementem - ciałem migdałowatym. Hipoteza ta została stworzona przez Josepha Le Doux. Według niego ciało migdałowate przechowuje pamięć o przeżytych emocjach, zwłaszcza lęku, i sytuacjach, w jakich były one przeżywane. Ciało migdałowate rozwija się dużo wcześniej niż inne mózgowe systemy pamięciowe. W efekcie, zapamiętujemy silne, często negatywne emocje, zaś z drugiej strony nie mamy świadomości z jaką sytuacją są one związane.
W dalszym życiu bodźce są porównywane pod względem emocjonalnym z śladem pamięciowym powstałym w przeszłości, a później generowana jest reakcja emocjonalna. Dlatego tak duży wpływ na reakcje emocjonalne mają wczesne przeżycia traumatyczne. Ma to wpływ również na podejście emocjonalne do rzeczywistości.
fot. iStock
Ofiary przemocy mają większe skłonności do reakcji lękowych. Agresja ma podstawy biologiczne: jako sposób rozwiązywania problemów lub sprawiająca ból. Wszystkie dotychczasowe badania potwierdziły znaczący wpływ funkcjonowania mózgu na zachowania agresywne. Spekuluje się, że w przyszłości znajdą się środki medyczne, które zminimalizują szkody wyrządzone przez agresję.