Dlaczego ludzie będący w depresji lub cierpiący na schizofrenię izolują się? Artykuł odpowiada na to pytanie i stara się rozwiązać problem alienacji osób cierpiących na depresję i schizofrenię. Ważną kwestią okazuję się także izolacja osób starszych i opuszczonych.
Ludzie będący w stanie depresyjnym często nie chcą kontaktów z innymi ludźmi, gdyż wydaje im się, że nic w życiu dobrego nie może ich już spotkać. Każdemu z nas znane są różne rozczarowania z powodu życia osobistego lub zawodowego. Wtedy zwykle jesteśmy smutni, doznajemy niepokoju, wycofujemy się z aktywności.
U zdrowego człowieka obniżony nastrój szybko wyrównuje się i umożliwia mu powrót do normalnego życia. Często jednak nastrój depresyjny, izolacja od ludzi utrzymują się dłuższy czas, człowiek traci poczucie przyjemności i sensu życia. Mogą towarzyszyć temu liczne objawy fizyczne – bóle głowy, brak apetytu, zaburzenia snu. Między „zwykłym” przygnębieniem, którego wszyscy doświadczamy w życiu a prawdziwą depresją jako stanem chorobowym nie ma wyraźnej granicy.
W rozróżnieniu pomaga kryterium nasilenia zaburzeń i czas trwania objawów. Depresja jest wielkim problemem u ludzi w podeszłym wieku. Wkradają się choroby, organizm niedomaga, chorzy i samotni nie otrzymują wystarczającej pomocy ze strony rodziny, przyjaciół, społeczeństwa. Osoby starsze często bywają wyizolowane, zaczynają wolniej żyć, pomijają posiłki, niknie uśmiech na ich twarzach. Niewielki procent osób starszych uzyskuje pomoc, której potrzebuje, reszta wielokrotnie pozbawiona opieki i towarzystwa ulega depresji.
fot. ojoimages
Depresja rozwijając się coraz mocniej powoduje intensywniejszy proces starzenia, upadek zdrowia. Kiedy jednak ktoś zaopiekuje się starszymi ludźmi zbyt mocno, czują utratę swej wolności, ograniczenia we własnym życiu. Taki stan rzeczy budzi depresje. Dużo smutku wywołuje też śmierć bliskiej osoby, taki stan może trwać kilka tygodni, miesięcy – kiedy przeciąga się na kilka lat, człowiek może mieć problemy z powrotem do normalnego życia. Ważne jest, aby miał w tym okresie kogoś bliskiego, kogo kocha i czuje się kochanym.