Reklama:

Lęk dezintegracyjny u chorych na schizofrenię

dr n.hum. Andrzej Lipczyński

Ten tekst przeczytasz w 10 min.

Lęk dezintegracyjny u chorych na schizofrenię

ojoimages

Mężczyzna w szafie

Lęk należy do jednych z podstawowych przeżyć jakich doznają osoby chore na schizofrenię. Formy i stopień nasilenia może być różny, począwszy od stanów wzmożonej czujności aż do ostrych ataków paniki włącznie.

Reklama:

Lęk przedchorobowy sprzyja społecznej izolacji, przyjmowaniu postawy biernej i autystycznej. Lęk dezintegracyjny pojawia się w następstwie kryzysu spowodowanego przeżyciami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Przeżycia te ulegają generalizacji. Efektem tego jest wzrost poziomu lęku. Im wyższa intensywność generalizacji bodźców lękorodnych, tym większe nasilenie lęku. Zarówno poziom generalizowanych bodźców jak i lęku nie jest stały. Wzrost tych parametrów powoduje to, że znacznie wydłuża się czas, potrzebny do wygaszenia lęku do poziomu bezpiecznego dla adolescenta. Młody człowiek podejmuje próby obrony przed dalszym wzrostem lęku poprzez zaburzenia myślenia. Dezintegracja myślenia (natłok myśli, wielowątkowość) ma na celu obronę przed lękiem. Im myślenie odległe od sytuacji, tym większa szansa na redukcję lęku.


W ostrym stanie choroby chorzy mają poczucie istnienia chaosu czasowego. Doświadczają zjawiska symulatywności czasowej, która polega na tym, iż jest się jednoczenie wczoraj, dzisiaj i jutro. Zdarzenia nie wyprzedzają się, pojawia się poczucie bycia poza czasem, bez planowania i przewidywania. Zablokowanie pojęcia czasu ma swoje reperkusje w zaburzeniach języka, koncentracji uwagi.

Wiele badań potwierdza, że adolescencja jest tym okresem, w którym pojawia się lęk dezintegracyjny osobowości. Zazwyczaj zaczyna się on stresem, frustracją, urazami psychicznymi. Objawiać się może halucynacjami, urojeniami prześladowczymi i lękiem, poza tym jak wygląda terapia, zaburzenia świadomości z trudnościami w orientacji auto i allopsychicznej.

Lęk w chorobie jest skutkiem objawów psychopatologicznych (psychotycznych) ma swoje kontinuum od stanu podwyższonej czujności aż do silnego podniecenia psychoruchowego, paniki lub nawet zahamowania aktywności. W ostrej fazie choroby (zwanej często owładnięcia lęk paraliżuje, a cechą charakterystyczną jest nagłość, ostrość i aktywność objawów psychopatologicznych ( halucynacje, urojenia, depersonalizacja, derealizacja).

W chronicznej fazie choroby nadal utrzymuje się lęk, ale nasilenie jest znacznie mniejsze w wyniku procesu adaptacji do pojawiających się zmian. U wielu chorych pojawia się poczucie niekompetencji społecznej, rodzinnej, przyjmowanie postawy autystycznej z zerwaniem kontaktu z rzeczywistością. Może w początkowym okresie choroby autyzm jest mechanizmem obronnym lub kompensacyjnym, ale nie jest trwałym zabezpieczeniem przed sytuacjami lękorodnymi i zagrożeniem. Autyzm może nie pozostawiać miejsca na syntonię, włączenie chorego w realność świata.


Z literatury przedmiotu wynika, że u większości chorych najwyższe nasilenie lęku przypada na początkowy, ostry okres choroby. Lęk jaki pojawiał się wiązał się z wystąpieniem doznań, które były dotychczas obce , nieznane. Swoją ostrością, jaskrawością, kształtem przerażają chorego. W treści wypowiedzi chorych na schizofrenię można wyróżnić obszary, które dotyczą lęku.

 

fot. pantherstock

 

Pierwszy obszar związany jest bezpośrednio z aktualnymi objawami psychopatologicznymi, stanowiącymi istotne źródło przeżyć lękowych. Do drugiego obszaru należy posiadanie świadomości choroby psychicznej i konsekwencji z niej wynikających. Do trzeciego obszaru należy świadomość społecznego wymiaru choroby z obawami o odrzucenie społeczne, brakiem akceptacji.


W pierwszym obszarze należy zwrócić uwagę, iż przeżycia lękowe, poczucie zagrożenia mają swoją konotacje w doświadczeniach chorego. Lęk jaki się pojawia ma swoje odniesienie do poczucia osaczenia, zagrożenia płynącego od ludzi i obszaru nieosobowego. Źródła lęku należy upatrywać w treści doznań psychotycznych, które w istotny sposób wpływają na zachowanie chorego.


W drugim obszarze dotyczącym świadomości choroby lęk koncentruje się na poczuciu nawrotu i pogarszania się zdrowia. Lek pojawia się na skutek refleksji nad istota choroby psychicznej, małej skuteczności leczenia. Początkowy optymizm i nadzieja na wyzdrowienie a niewielka poprawa stanu może powodować rezygnację i wywoływać postawę lękową. Dzieje się zwłaszcza wówczas, gdy powraca krytycyzm wobec choroby a jednocześnie świadomość jej chroniczności. Istniejąca u wielu chorych świadomość nieuleczalności choroby psychicznej przekracza ich możliwości i skłania do autodestrukcyjnych zachowań. W literaturze znane są przypadki aktów suicydalnych w okresie remisji.

 

POWIĄZANE DYSKUSJE NA FORUM Z KATEGORII Schizofrenia

Proszę o pomoc w zrozumieniu członka rodziny - lęki
Dzień dobry! Szukam informacji aby zrozumieć sytuację kuzyna chorego na schizofrenię. Ma 35 lat i został zdiagnozowany około 10 lat temu, był w tym czasie trzy razy hospitalizowany. Generalnie na ...
Borderline i dziwne przypadlosci
Witajcie, ponieważ mam jeszcze trochę czasu do wizyty u psychiatry to poszukuje informacji na temat mojego obecnego stanu. Być może ktoś z Was jest w podobnej sytuacji. Stwierdzono u mnie borderline...
Utrwalone halucynacje
Od lat cierpię na utrwalone halucynacje, czy jest szansa że to kiedyś zniknie?
Schizofrenia paranoidalna kto chce pogadać
Witam jestem nowy na tym forum. Mam na imię Marcin mam 35 lat. Schizofrenia zniszczyła mi życie, mam utrwalone halucynacje, Wydaje mi się że atakują mnie drony. Pomimo to jestem ogarnięty mam pracę, ...
Jak wyszłam z depresji- Jest NADZIEJA!!
Hej, Piszę ten post z nadzieją, że moja opowieść komuś pomoże. Wiem przez jakie cierpienie i piekło przechodzi osoba z depresją, więc obiecałam sobie, że jak z tego wyjdę to pomogę innym. Stany d...
Pomocy !
Moi drodzy czy to możliwe że u jednego pacjenta zdiagnozowano afektywne zaburzenia dwubiegunowe, epizod mieszany F31.6 oraz relatywne zaburzenia nerwicowe o obrazie lękowo-depresyjnym F43.2 ? Czy to ...
Reklama:
Reklama: