Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Brintellix 5 mg, mężczyzna 50 lat. Po trzech miesiącach brania niezauważono poprawy stanu zdrowia. czyli nie działa tak jak się spodziewano. Pierwsze 2 tygodnie skutki uboczne związane z rozpoczęciem terapii - lęki, rano masakryczne, wieczorem mniejsze. Te objawy minęły. Podczas całego leczenia: poważne zatwardzenie, niemożność ejakulacji i orgazmu, lekkie osłabienie popędu, budzenie się w środku nocy. Te objawy minęły dopiero po odstawieniu leku. Lek odstawiony z powodu skutków ubocznych. Ciekawe jest że ten lek jest polecany jako ten który nie daje objawów seksualnych jako alternatywa dla SSRI. Zaburzenia ejakulacji pojawiły się już w 4-tym dniu terapii. Znam jeszcze jedną osobę która miała takie same objawy związane z seksem podczas terapii 10 mg
62 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Nie ma interakcji między tymi lekami. Pamiętaj jednak że apozolpin uzależnia i nie należy go stosować dłużej niż 2tygodnie. Jest wiele bezpieczniejszych leków nasiennych o czym powinnaś pozozmawiać z lekarzem jeśli problem bezsenności nie ustąpi.
3 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Możliwe, że lek przestał działać, bo organizm się przyzwyczaja do zażywanych substancji.
3 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Powinieneś powiedzieć lekarzowi o tych objawach. Zmiana leków jest po to żebyś czuł się lepiej a nie żeby zamulić. Wydaje mi się że to nasilenie zaburzeń lękowych ale lepiej przegadać to ze specjalistą
2 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
[CYTAT] maria24 10-10-2023, 12:07:13 A ja Olu doskonale rozumie Twoją sytuację, mam syna w wieku 25 lat, pracujący już, wokół siebie ma samych facetów i mężatki :) Kiedy ostatnio z nim rozmawiałam usłyszałam podobne wątpliwości do Twoich, czy w ogóle jest szansa na poznanie jakiejś dziewczyny, mało realne mu się to wydaje. Musicie szukać, próbować, nie poddawać się, ja myślę że na drodze każdego stanie osoba, która jest mu pisana. Oby tak się stało w Twoim przypadku Olu, życzę tego Tobie z całego serca :-D[/CYTAT] Ale jak szukać jak próbować? Co zrobić w tej sytuacji jak już przewaga roczników 04 na uczelni czy w akademiku niż roczników 92-98 i 00? Czy mam za duże wymagania do partnera jeśli chodzi o wiek, wygląd, charakter? Co jeszcze będzie można zrobić w tej sytuacji?
11 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Podobno elektrowstrząsy to ostatnia deska ratunku w przypadku depresji lekoopornej. Osobiście nie miałam więc może jest na forum ktoś kto miał EW?
7 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Hej tez mam bardzo podobne objawy i zachowania chętnie po pisał bym na ten temat dałbym jakieś porady itp.
40 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
24 lata kończę w tym miesiącu. W tym roku kończę studia na kierunku biologia w tym roku, tak że obrona magisterki przede mną. W związku nie byłam i nie jestem aktualnie. Czasami z tego powodu jest mi ciężko, ale wmawiam sobie, że lepiej być samemu niż z byle kim. Zastanawia mnie, czy po studiach zmaleją szanse na poznanie kogoś? Problem polega na tym, że gdzie bym nie była, to wszędzie dziewczyny. W szkole średniej masa dziewczyn, na studiach czy to licencjackich (ochrona środowiska), czy obecnych magisterskich (biologia środowiskowa) też przeważnie dziewczyny. W akademiku już młodsze roczniki chłopaków, bo 04. Bardziej interesuje się kimś z rocznika 92-98 i 00. 99 i 01 odpada. 10-15 lat starszy czy ktoś młodszy odpada. Uważam się za osobę, która dąży do celu, która wie, czego chce, która jest wrażliwa. Typ partnera, który mi odpowiada, to ktoś wrażliwy, poukładany, nie taki, który myślałby tylko o jednym, żeby był wyrozumiały, wiedział czego chciał (taki jak Leszek Talar z serialu „Dom”). Co do wyglądu, mam określony typ niby, ale zdaje sobie sprawę, że wygląd nie zawsze idzie w parze z charakterem. Roczniki 92-98 już raczej są po studiach, to gdzie je poznać, skoro na uczelni na próżno ich szukać? W rodzinnym mieście nie mam znajomych, ze względu na to, co mi się stało w gimnazjum (wtedy dwóch chłopaków mi dokuczało, tzn. jeden mnie zmuszał, abym z nim chodziła, uroił sobie, że się spotykamy i przy wszystkich mówił, że z nim spałam, ale to nie było prawdą. Drugi z nich mnie zmuszał co chwila, choć mówiłam tyle razy, że nie interesuję się nim) i w liceum nie odzywałam się do nikogo przez to. Ale jak na studia 4 lata temu przyjechałam, to w akademiku zaczęłam zagadywać do kogoś. Ale jeżdżę rowerem po okolicznych wioskach w okresie wakacyjnym, biegam, chodzę na pobliski zalew. W mieście gdzie studiuję planuję chodzić na siłownię – nie istnieje szansa, że poznam kogoś? Koleżanki z miasta, gdzie studiuję, mają same dziewczyny wśród znajomych, kuzynów 10-16 lat. Tak samo jak na weselach czy innych uroczystościach jestem, to ciągle z roczników 92-98 i 00 to jest dziewczyna. Gdzie mogę poznać kogoś z rocznika 92-98, skoro już one są po studiach? Bardziej mnie interesuje przedział wiekowy partnera
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Reklama: