Forum: Uzależnienia
Temat: Alkoholizm w rodzinie (2)
- http://www.psychiatria.pl/forum/alkoholizm-w-rodzinie/watek/868359/1.html#p868359http://www.psychiatria.pl/forum/alkoholizm-w-rodzinie/watek/868359/1.html Alkoholizm w rodzinie
To mój pierwszy post na tym forum. Przez wiele lat alkoholizm był w mojej rodzinie tabu. Pił wujek. Początkowo tego nie zauważaliśmy (albo nie chcieliśmy widzieć), w końcu każdy czasem sięgnie po alkohol. Jednak ostatnie 3 lata pokazały jakie mogą być konsekwencje nieleczenia alkoholizmu u bliskich nam osób. Oczywiście wujek twierdził, że nie ma żadnego problemu. W końcu jego żona postanowiła, że nie będzie ukrywać tego problemu przed rodziną. Kiedy opowiedziała nam jak wygląda jej życie z wujkiem nie chciało nam się wierzyć, że jest aż tak źle. Pił niemal codziennie. Jedno, dwa piwka. Czasem coś mocniejszego. Za tym szły awantury i niezrozumienie. Nie było mowy o podjęciu leczenia - każdą propozycję w tym kierunku wujek traktował jak policzek. Twierdził, że sam najlepiej sobie radzi, i że ma kontrolę nad swoim życiem. Czasami udawało mu się nie pić tydzień, ale później nadrabiał. Bardzo chcieliśmy mu pomóc. Długo się nie zgadzał. W końcu poszedł na spotkanie AA w swojej miejscowości. Po powrocie stwierdził, że to głupota. Aktualnie cała rodzina stara się mu jakoś pomóc - ma blisko 60 lat, a zachowuje się jak 20-latek. Nieraz lądował w szpitalu z zatruciami. Staramy się o pomoc psychologiczną. Bardzo trudno jest go przekonać, ale widać, że zaczyna mu zależeć na "normalności" więc być może już niedługo uda się namówić go na profesjonalne leczenie. Ciocia szuka odpowiedniej kliniki. Wydaje mi się, że bez pomocy psychologa jest dużo trudniej pomóc alkoholikowi.
- http://www.psychiatria.pl/forum/alkoholizm-w-rodzinie/watek/868359/1.html#p868483http://www.psychiatria.pl/forum/alkoholizm-w-rodzinie/watek/868359/1.html Alkoholizm w rodzinie
Możecie dalej się starać przekonywać wujka na leczenie, podziwiam Was, że umieliscie nakłonić wujka na AA.Zrezygnowal bo czuje się zbyt słaby na zmiany we własnym życiu. Kontynuujcie rozmowy z nim, niech wie, że istnieją ludzie, którzy martwią się o niego i chcą go wspierać. Alkoholik nie przyzna się, że jest akkoholikiem i nie potrafi kontrolować picia a nawet jeśli zaprzestanie picia na dzień i nazwie to wielkim osiągnięciem, powróci szybko do picia i wypije więcej niż dotychczas.
Nic mu nie pomoże jeśli sam nie ma chęci do terapii i leczenia. Jeśli dopadnie go choroba, wtedy zacznie trochę się martwić własnym stanem lub odwrotnie- będzie dążył do samobójstwa.
Alkoholizm u wujka zaburzy całą komórkę społeczną jaką jest rodzina, przede wszystkim dzieci staną się DDA a matka- żoną alkoholika i cała relacja będzie chora, dzieci mogą rozwinąć zaburzenia lękowe, depresję głęboką, mogą mieć problemy w szkole i dorosłym życiu osobistym, najlepiej odciąć je od środowiska alkoholowego ale nie jest to łatwe jeśli ojciec alkoholik nie stosuje przemocy ale wzbudza miłość i litość u żony i dzieci. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Prośba o wypełnienie ankiety
Witam bardzo serdecznie. Jestem studentką trzeciego roku pracy socjalnej. Bardzo...
Forum: Uzależnienia - Mój mąż zmar z obzarstwa
tatik 2014-11-14 00:22:42Witam, mój mąż popełnił samobójstwo....
Forum: Uzależnienia - Ponowne picie
Hej mam problem z moim narzeczonym. Od maja nie pił był na terapii miesięcznej...
Forum: Uzależnienia
- Tematy:
- amfetamina
- internet
- faz
- zza
- alkohol
- uzależnienie
- narkotyki
- dda
- nikotyna