Forum: Kółko wsparcia psychicznego
Temat: dziecko w nowej szkole (22)
- http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929265http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole
Mam problem, do którego niestety sama się przyczyniłam. Mam syna w 4 klasie SP. Od września przeniosłam go do szkoły społecznej, w nadziei, że nawiąże lepsze kontakty z rówieśnikami. W nowej klasie jest 10 osób, w tym on. Po początkowym zachwycie syna nową szkołą, zaczął się koszmar. Przez kilka tygodni spędzał przerwy w toalecie, ponieważ dzieci z klasy go nie akceptują. Mówi, że lubi nauczycieli, ale "mamo, nienawidzę przerw". Ma silny charakter, mówi, co myśli, woli pracować sam niż w grupie, a przy tym jest wrażliwy. Po mojej interwencji sytuacja lekko się poprawiła na skutek działań integracyjnych pedagoga szkolnego. Moje dziecko określa to jako "rozejm z klasą", ale nadal nie ma bliższego kolegi w szkole. Gdy jest jakaś szkolna wycieczka lub impreza, prosi mnie, żeby mógł nie iść. Chciałam poprawić dziecku możliwości edukacyjne, tym bardziej, że jest zdolnym dzieckiem, a ta szkoła ma świetne wyniki i opinię rodzinnej, a tym czasem zafundowałam mu stres. W starej szkole, miał w klasie 28 osób, nie należał do najbardziej lubianych, ale przynajmniej miał bliższych kolegów, z którymi się spotykał i po szkole. Mówi, że chce wrócić do tamtej klasy. Doradźcie mi proszę, jak najlepiej postąpić w tej sytuacji.
- http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929338http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole
Trafił do klasy gdzie ludzie znają się 3 lata, sama trafiłam w tym wieku do nowej szkoły, i nie mam dobrych wspomnień, a szkolnie pseudo psychologowie śnią mi się pk nocach.
Może zrób imprezę dla dzieci, w Waszym domu z paroma wybranymi osobami z jego klasy, lub całą? Mały będzie bezpieczny by jest "na swoim terenie", będzie mógł poznać koleżanki i kolegów jako towarzyszy zabaw, a nie sztywnych lekcji. Jak znam życi, to szkolny psycholog powie że problem tkwi w pani dziecku,choć sama wiem jak trudno jest dopasować się do nowych rówieśników, którzy potrafią ranić!
PS: Tą imprezę trzeba zaaranżować, tak by dzieci się nie nudziły w swoim gronie.
Ewentualnie można porozmawiać z wychowawcą klasy, i zasugerować zajęcia integracyjne. - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929484http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole
Troszkę nierozsądnie jest zmieniać dziecku placówkę, tym bardziej jeśli jest to szkoła podstawowa w dodatku 4 klasa. Ciężko jest zaadaptować się w nowym miejscu, a dzieci są jakie są. "mówi co myśli, woli pracować sam..." nie są to cechy pożądane. Powinien zmienić trochę wizerunek.
Ciężko na coś wpłynąć w warunkach szkolnych. Prosząc o pomoc pedagoga, wychowawczynię praktycznie nic nie zmieni, dzieci nadal będą myślały swoje, nie ociepli to ich stosunku do Twojego syna.
Jeśli nie chcesz lub nie masz możliwości znów przenieś syna to proponuję aby Twój syn sprytnie przeniknął w to otoczenie. Silny charakter pomoże mu to przetrwać ale nie pomoże mu "...krakać jak i one". Powinien spróbować zakolegować się z kimś kto jest najbardziej oddalony od tej 9 osobowej załogi, w ten sposób nie będzie najsłabszym ogniwem lub dowiedzieć się czym interesują się koledzy z klasy i z potęgować te zainteresowania u siebie. Nic tak ich nie zbliży jak wspólne rozmowy o grach czy szczególnych markach samochodów. Gdyby ponadto przyniósł jakiś specjalny tytuł gry i pożyczył komuś z klasy tym bardziej rozbudził by w nich swoją sympatię. wiem jak to brzmi ale wiem również z doświadczenia że przynosi to nadzwyczajne efekty. Oczywiście jak we wszystkim trzeba zachować rozsądny umiar.
A co do imprezy dla dzieci w domu, na razie wstrzymał bym się z tym. Jak znam życie dzieci poprosiłyby rodziców aby do Ciebie zadzwonić i wymigać się z takiej imprezki z powodu choroby czy odrabiania zadań domowych. A wtedy stałby się pośmiewiskiem na całej linii. - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929519http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole Smog 2014-12-02 02:07:05
Troszkę nierozsądnie jest zmieniać dziecku placówkę, tym bardziej jeśli jest to szkoła podstawowa w dodatku 4 klasa.
To nie była łatwa decyzja, ale skoro w licznej klasie i szkole z 2 tys uczniów nie radził sobie społecznie, myślałam, że w małej klasie ten problem będzie mniejszy. A jeśli juz zmieniać szkołę w podstawówce to właśnie w klasie 4, gdy i tak zmienia się wychowawca i nauczyciele. Co do przynoszenia ciekawych rzeczy i organizowania przyjęcia w tej sytuacji, masz rację,warto spróbować. Dziękuję i pozdrawiam - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929520http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole Chiromantka 2014-12-01 21:35:20
Trafił do klasy gdzie ludzie znają się 3 lata, sama trafiłam w tym wieku do nowej szkoły, i nie mam dobrych wspomnień, a szkolnie pseudo psychologowie śnią mi się pk nocach.
Może zrób imprezę dla dzieci.
Do tej klasy wraz z nim doszło jeszcze 2 nowych chłopców. I jak usłyszałam od pani dyrektor "tamci chłopcy, w przeciwieństwie do Pani syna, zostali zaakceptowani bez problemu". Powiem Wam, że podejście dyrekcji oraz wychowawczyni do sprawy mnie przeraża. Sama wiele lat pracowałam jako nauczyciel i wiem, że w takich sytuacjach "wina" leży zawsze po dwóch stronach, czyli należy pracować z całą klasą, a nie tylko kazać jednej osobie się zmienić. Na szczęście pani pedagog podziela moje zdanie i dzięki jej działaniom moje dziecko już przynajmniej nie spędza przerw w toalecie... Myślę, że dam jeszcze czas do końca semestru i porozmawiam z synem, jak on to widzi i gdzie chciałby dalej być, w nowej czy starej klasie. Martwię się o niego strasznie, bo oczami wyobraźni widzę już jak jako nastolatek szuka towarzystwa, które go zaakceptuje (sekta? narkotyki?). Chociaż może jest na tyle silny, że da radę bez takiego negatywnego "wsparcia". Ja i jego ojciec też raczej byliśmy samotnikami... - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929521http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole agatag76 2014-12-02 08:12:04Smog 2014-12-02 02:07:05
"Troszkę nierozsądnie jest zmieniać dziecku placówkę, tym bardziej jeśli jest to szkoła podstawowa w dodatku 4 klasa. "
To nie była łatwa decyzja, ale skoro w licznej klasie i szkole z 2 tys uczniów nie radził sobie społecznie, myślałam, że w małej klasie ten problem będzie mniejszy. A jeśli juz zmieniać szkołę w podstawówce to właśnie w klasie 4, gdy i tak zmienia się wychowawca i nauczyciele. Co do przynoszenia ciekawych rzeczy i organizowania przyjęcia w tej sytuacji, masz rację,warto spróbować. Dziękuję i pozdrawiam Artykuły wybrane dla Ciebie
- http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929522http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole agatag76 2014-12-02 08:12:04Smog 2014-12-02 02:07:05
Troszkę nierozsądnie jest zmieniać dziecku placówkę, tym bardziej jeśli jest to szkoła podstawowa w dodatku 4 klasa.
To nie była łatwa decyzja, ale skoro w licznej klasie i szkole z 2 tys uczniów nie radził sobie społecznie, myślałam, że w małej klasie ten problem będzie mniejszy. A jeśli juz zmieniać szkołę w podstawówce to właśnie w klasie 4, gdy i tak zmienia się wychowawca i nauczyciele. Co do przynoszenia ciekawych rzeczy i organizowania przyjęcia w tej sytuacji, masz rację. Dziękuję i pozdrawiam - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p929926http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole
Witajcie Kochani, jestem pedagogiem; tak sie sklada, ze w szkole mialam identyczne problemy. Wiem, ze czesto dotykaja one Dzieci wrazliwych i zdolnych, a przeciez te cechy u Synka Agatag chciallaby raczej, myslę, pielegnowac, niz odwrotnie....
o ewentualnej rozmowie z pedagogiem szkolnym klasa Chlopca wcale wiedziec nie musi, nie musi tez nastapic "interwencja" na forum grupy; raczej rodzaj Terapii....
na miejscu Agatag zabawilabym sie na poczatek z Chlopcem we wspolne rysowanie.
Dzieci przekazauja w ten sposob wiecej, niz mysla.
Przewaga czerni moze czasem swiadczyc o depresji, szarosci - o lęku, czerwieni - o gniewie.. tresc tez oczywiscie jest wazna. Potem, poprosilabym Synka, by opowiedzial, co narysowal i dlaczego wlasnie to.
W psychologii nazywa sie to analizą wytworów.
Dziecko samo wie najlepiej,.....
Żle wrozy np wlasna postac Dziecka przedstawiona przez Nie jako malutka a zaraz obok jakis ogrom.
Zwykle jest to "ukryty" sygnal, ze Dziecko doznaje przemocy
Sprobujcie!
A tak w ogole to jestem pacjentkąwitam po dlugiej nieobecnosciIza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p930068http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole jolanet 2014-12-02 21:20:26
Dziękuję za podpowiedź. W domu Syn nie okazuje stresu. Jak rysuje siebie, to na całą stronę. Nie zaobserwowałam też objawów psychosomatycznych. Ale już wchodząc do szkoły, zakłada kaptur od bluzy na głowę i tak chodzi w nim cały dzień. - http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html#p931293http://www.psychiatria.pl/forum/dziecko-w-nowej-szkole/watek/929265/1.html dziecko w nowej szkole
Tych podpowiedzi nie traktowalabym zbyt doslownie.Rysunek to 1 z opcji, zwykle dosc czytelna. Moze po prostsu sprobuj stworzyc Mu w Domu azyl, pelen poczucia bezpieczenstwa....a co On w ogóle lubi robic, jakie ma hobby?
Iza
zaslubiona Szpitalowi....forever )) - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie mam się komu wygadać
Mam powaloną lekko rodzinę. Nie będę tu wchodzić w...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Diagnoza F20. Czy pani doktor ma rację?
Praktycznie od zawsze byłam jakaś "dziwna", ale kiedyś wierzyłam, że z...
- Smutek, odejście.
Zastanawialiście się kiedyś nad swoim pupilem? Nie ważne psem, kotem,...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Lęk przed prawie wszystkim
Witam. Odczuwam lęk i strach o wszystko, jadę autem wydaje mi się, że...
Forum: Zaburzenia psychiczne