Forum: Nerwica, fobia i inne zaburzenia lękowe
Temat: Kiedy boli dusza... (5)
- http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html#p1113070http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html Kiedy boli dusza... Gość
Witam,
jestem 26 letnia kobieta i odkąd pamiętam ciągle czuję to samo czyli uczucie ze nie nalezę do tego świata, dziwne.... mam wrażenie ze znalazłam się tutaj przypadkiem na tym świecie, że nie pasuję do niego, czuje się nie na miejscu...Mam dobra prace męża i dom, wszystko czego chce kobieta 21 wieku . Jednak coś jest nie tak. Takie poczucie powoduje we mnie flustrację i nerwy ciągłe rozdrażnienie i ból w środku .... można powiedzieć ze jest to ból duszy...
Czy powinnam cos z tym zrobic? czy jestem po prostu skazana na to uczucie do końca zycia... Czasem myśle ze lepszy jest brak bytu niż męczarnie...
Ostatnio jadac autem miałam ochote zamknąć oczy i puścic kierownice..... niech sie dzieje co chce..CIĄGLE czuje bunt w środku tak wielki ze nie jestem w sposób ująć go w słowa.Jestem dorosła a buntuje sie przeciwko światu jak jakis gówniarz...Często nie potrafie zrozumieć zachowań ludzi... czesto czuje sie jak na kacu... wyczerpana psychicznie... Chciałabym zeby ktoś lub coś wyciagneło mnie z tego zycia, swiata... Pomocy - http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html#p1113076http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html Kiedy boli dusza... Gość
Kiedys juz widzialam ten post, czy nikt nie odpisal?
- http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html#p1113082http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html Kiedy boli dusza... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Sama napisałaś, że czujesz się wyczerpana psychicznie.Czy rozmawiałaś o tym z mezem.?Czy nie widzi co się z Tobą dzieje? Powinnaś iść do psychiatry, bo wpadasz w depresję. Jesteś przemęczona, przepracowana. Może jakiś urlop z mężem byście gdzieś zaplanowali i oderwali się na chwilę od tego ciągłego stresu? Tak,życie jest stresujące- niestety. Porozmawiaj z mężem i idź po pomoc, której bardzo potrzebujesz. Pozdrawiam.
- http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html#p1113092http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html Kiedy boli dusza... Gość
Jestem tutaj 1 raz . Łatwo sie mówi męża mam tylko 2 dni w tyg bo pracuje za granica, a jak juz przyjedzie to nie ma ochoty słuchać mojego gderania, tylko chce odpoczać. Wiem jedno mąż nie jest przyjacielem ani terapełtą tylko mężem...Rodzina nic nie znaczy z niczego cie nie wyciągnie... u mnie w rodzinie jest podsatowa zasada nigdy nie mozna pokazac słabosci .... co mam zrobic isc do mamy i powiedzieć źle sie czuje na tym świecie ? itd a ona zapewne by mi odpowiedziała weź sie w garć i nie rób z siebie ofiary... koniec tematu chyba zaczne cos brać... moze te uczucia sie uspokoja, przepraszam za trucie ....
- http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html#p1113290http://www.psychiatria.pl/forum/kiedy-boli-dusza/watek/1113070/1.html Kiedy boli dusza... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hej.Wcale nie trujesz. Po to jest to forum,żeby się wyżalić i wygadać. Nikt zdrowy nie wie co czujemy, jak nas to męczy. Każdy gada weż się w garść i to jest jeszcze gorsze. Musisz usiąść z mamą i spokojnie porozmawiać, bez nerwów. Powiedz, żeby się nie odzywala, dopoki nie skończysz mówić . Powiedz, że oczekujesz wsparcia i zrozumienia a nie wykładu o tym,e przesadzasz i wymyślasz itd.Możesz też napisać jej to w liście i dać nie będziesz się tak denerwowała przy rozmowie żoną się Ne wtrąci. Narazie pij melise, bierz jakieś ziołowe tabletki ale zapisz się do specjalisty.Jeżeli Twój mąż jest tylko mężem, to nie mów jak nie chcesz ale idź po tą pomoc
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Napady lęku w kościele, kinie, teatrze lub na sali wykładowej
Witam serdecznie,postanowiłem założyć konto i opisać swój...
- Czy z nerwicy natręctw można się wyleczyć do końca?
Tak czy może nie
- Walka z nerwica
Witam jestem Mateusz walczę z nerwica.i ona wygrywa
- Jakie leki bierzesz na nerwice natręctw?
Podaj nazwę leku,którego bierzesz.