Forum: Uzależnienia
Temat: Mama alkoholiczka (8)
- http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p691852http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka Gość
Cześć Wam !! Mam na imię Wiktoria i mam 14 lat. Moja mama nadużywa alkoholu od 5 lat, Od śmierci mojego taty, który popełnił samobójstwo kiedy miałam 7lat. Mój brat ma teraz 17 lat. Mama pije codziennie po ok. 0,5l. Nie wiem co mam zrobić. Mam tego dosyć !!! Miewam vzasami myśli samobójcze. Nie mam sie komu wygadać. Cała rodzina stara się jej pomóc ale nikt nie umie. Raz była na odwyku ale kiedy wyszla z tego szpitala to odrazu kupiła sobie 0,5 l wódki. Nic jej to nie pomogło. Prosze pomóżcie mi. Codziennie jest pod wpływem alkoholu, jeżdzi autem i dalej pije. Ja i brat wspieramy ja z całych sił ale to nic nie daje. Ja mam dopiero 14 lat a musze sprzątać, gotować i pomagac jej w pracach domowych i wg. W tym roku na Wigilię musiałam zrobić wszystko sama, bo ona spała. Nie pamietam kiedy ostatnio to ona zrobiła obiad i kiedy ze mną rozmawiała. Zawsze jak pije ze znajomymi (co weekend) to brat musi ją nieść do łózka bo ona jest,,nieprzytomna'' . Raz brat robił jej pierwszą pomoc w kuchni na krzesle bo z przepicia straciła przytomnośc. Jej partner tak samo pije i czasami ja bije !!!! Ona sie go boi i go nie wyrzuci z domu.Zdarz sie że mi i Bratu grozi że nas zabije jak sobie wypije. Ta rodzina jets patologiczna. Moja mam wygląda jak szkielet. Nic nie je i ma nas gdzieś. Całym domem zajumuje się ja a kiedy mam jakieś pieniądze to musze kupywać jedzenie albo ciuchy dla brata bo nie chce żeby się ktoś z niego smiał. Co mam zrobić ???? Drugi raz jak pojechała na leczenie to jej nie przyjeli bo miała 1,8 promila alkoholu i jej nie przyjeli. Pomóżcie mi prosze !!!!!!!!! zcasami w naszym domu dochodzi do bójek i wtedy moja mam obrywa bo jej partne oskarża ja o to że mojego tate zamęczyła naśmierć !!!! Ale on się powieśił ;(;(;( Moje życie to patologia !!! W tamtym roku i dwa lata temu na Wigilę wszyscy u mnie w domu byli pijani nikt niczego nie dokończył i niebyło fajnie a Nowy Rok to przespali - dobrze że miałam gdzie pójśc na Sylwestra i spędziłam go z przyjaciółmi POMÓŻCIE MI BŁAGAAAAAMMMMM !!!!!
- http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p696818http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka
Typowy schemat rodziny w której jest alkohol. Co ci można poradzić ? Na pewno nie pomagać mamie kiedy zaśnie na ziemi pijana i nie zanosić pijanej księzniczki do łóżka. Ciężko mi powiedzieć czy rozmowa coś z nią pomoże ale zawsze warto spróbować. Ja bym szukała pomocy na twoim miejscu po całej rodzinie ...może ktoś jest w stanie was zabrać z tego domu ? Z alkoholikiem trudno się żyje, może jest jakaś dobra babcia ciocia która chetnie sie wami zajmie...??
- http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p696970http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka
Bòj sie troche Boga, ecila! Jesli post jest prawdziwy, a nie jeden z tch "udawanych", to rozmawiasz z kobieta 14 lat! Maloletnia! Mimo, ze prawdopodobnie jest doroslejsza niz wiele innych ossòb, to prawnie jest maloletnia i NIE MOZE ani brac odpowiedzialnosci, ani decyzji ani sobie samej zycia niszcz! Babcia?!?!!? Bòj sie Boga! Z tego, co czytam, macie MOPS, wolontariuszy i inne sluzby. Podopobnie macie tez sluzby dla oòb maloletnich, z wyksztalconymi i przygotowanymi obsobami. Niech sie zwòrci do nich, do pomoc spolecznej. Niech ci Bòg przebaczy, ze na ramiona 14-letniej dajesz taka odpowiedzialnosc! Bòj sie Boga: nie pomòc chorej osobie (matce)=nie zajmuj sie nia, ale dziewczyna sama sobie rady nie da i matka zemrze????? Ale do lòzka kobiete ktos musi zaniesc! Porozmawiac?!?!??! 14 lat ma rozmawiac z osoba, co zalezy od alkoholu?!?!??! Babcia... ciocia... beda szczesliwe (jesli je ktos ma), bo wlasnych problemòw nie maja... Bòj sie Boga! Rodzina?!?!? Jesli jest. Spytalas sie, czy jest?!?!?!
I niech ci przebaczy.
Maria - http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p696971http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka
Wiktoria, co znaczy Zwyciestwo (z laciny). Z jakich srodkow zyjecie? Kto zarabia? Kto daje pieniadze? Chodzisz do szkoly? Co robi brat, pracuje czy sie uczy? Z czego zyjecie? Kto to "rodzina"? Co konkretnie robia dla was?
Dlaczego na tak ciezki problem udajesz sie na forum a nie do Panstwowych opiek? Pròbowalas? Jak mieszkacie? Ty, skad bierzes pieniadze dla brata? Skad ogòlnie na zycie?
Zbyt skomplikowany i malo wujasniony problem: jak sa malo wyjasnione, do aby forum pisalo i byla reklama, potem znikaja.
Udaj sie do Opieki (MOPS albo inne) i poprosic o rade.
Ale z bratem.
Jesli partner bije, to jest Polizia. Znikla?!?!??! Nie wierze.
Cos mi sie nie zgadza.
Maria - http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p696980http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka
Mnie krew zalewa, jak czytam posty nastolatków o matkach- alkoholiczkach. Jak można tak krzywdzić psychicznie, a i też fizycznie swoje dzieci ?! Ktoś powinien takimi wyrodnymi matkami porządnie potrząsnąć. Wóda ważniejsza niż dziecko. To okropne. Nóż się w kieszeni otwiera.
Jola
- http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p697038http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka
jola, nie jest jedynym problemem alkoholizm. Jest jednym z kilku problemòw. Nawet mamusia wielki dyrektor wielkiej spòlki moze byc "wyrodna matka", krzywdzaca dzieci. Praca moze miec role jak alkohol, problemy matki sa "smiertelne" (wiem to z doswiadczenia), z jakiejkolwiek przyczyny, Teraz zaczyna sie to czuc jako problem socialny (sociologiczny?): brak pewnych idealòw, tradycji, wiazkòw. Co prowadzi do "zaburzen" w nastolatkach. Problemem jest, ze w ròznych sytuacjach zwracaja sie do "sieci" (web), co moze pomòc, owszem, ale moze tez byc niebezpieczne i problemu naogòl nie rozwiazuje. Poniewaz sa przychodnie, organizacje, panstwowe instytucje, niech zarabia pieniadze, co dostaja. W kazdym problemie osoba (niech nas wszystkich Bòg skarze, zato cosmy zrobili i jak teraz zyja mlodzi ludzie), szczegòlnie jesli prawnie maloletnia, powinna sie zglosic. Forum, facebook, twitter, wasze gg, to tylko "zastepstwowa" pomoc, aby sie wyzalic i nie czuc sie samotnym w braku "prawdziwych" przyjaciòl (co tez jest problemem). Pewnie znowu mi chaotycznie wyszlo, ale mam nadzieje, ze sens jest zrozumiany.
Do konkretnego przypadku: brakuje danych, aby cos konktretnie powiedziec, nawet na forum. Nie wiadomo skad sa pieniadze, nie wiadomo, co robi brat (14-latka kupuje ubrania 17-latkowi, n.p.? co robi, aby miec pieniadze? chodza do szkoly?). Problem moze byc bardzo wiecej skomplikowany, niz sie wydaje, wiec ja sobie odpowiedzielnosci nie chce brac. Nawet za "pogadanie tak sobie".
Osobiste zdanie, ale stoje na wlasnej pozycji: ma sie zwròcic do organizacji, Kosciola, panstwowych instytucji, czegokolwiek, ale PRAKTYCZNIE. Za moich czasòw nie bylo do kogo isc, jak cie katowano smycza psa i matka cie bila po twarzy. Co, jak pisze inna uczestniczka, tez jest warsztatem zycia, ale trudnym.
Teraz powinny byc i prawdopodobnie sa, instytucje, co sie powinny zajac takimi problemami. W ostatnim razie Kosciòl, co bierze pieniadze, nie placi podatkòw (tutaj), ale sie wypowiada. Niech cos zrobi, poza msza i procesja.
Smutno mi
Maria - http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p747285http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka Gość
witam,żaden kościół,żaden ksiądz nie pomoże-,będzie kazałmodlić się za chorą mamę i jeszcze zażąda pieniędzy na mszę.Jako małoletnia zwróć się do psychologa szkolnego,absolutnie nie noście pijanej mamy,a jak partner pijany bydlak bije zadzwonić na policję,nie szarpać się z pijanymi,tylko uciekać z domu i zwrócić się do odpowiednich władz jak sąd rodzinny,policja,pomoc społeczna,komisja rozwiązywania problemów alkoholowych i poradnia leczenia uzależnień,dysponujesz komputerem to bez trudu znajdzjesz w swojej okolicy te instytucje.Forum nie pomoże,a alkoholizm jest chorobą a nie grzechem,chorobą którą trzeba leczyć i można powstrzymać jej śmiertelny rozwój.
- http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html#p1076707http://www.psychiatria.pl/forum/mama-alkoholiczka/watek/691852/1.html Mama alkoholiczka Gość
babcia sie upija, ma 85 lat, nie myje sie, robi pod siebie, śmierdzi cała klatka schodowa. Żadna instytucja nie pomogła rozwiązać problem. Ma koleżanki które przynoszą do niej wina w kartonach i tak sie upijaja. Koleżanki tez mają swoje lata. Chodzenie po instytucjach typu MOPS, Dzielnicowy, Poradnie d//s uzależnien - nic. Ich odpowiedz brzmi : ma 85 lat i już tak musi dozyć, a że zrójnuje nam przy okazji życie i zdrowie to nikogo to nie obchodzi. Kto może pomoc bez udzielania beznadziejnych rad, skutecznie.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Mąż piwosz
Witam, mój mąż pije codziennie po 4-5 piw 6 dni w tygodniu czy to jest...
Forum: Uzależnienia - Długoletnie uzależnienie od Clonazepamu,i metadonu!!
Jak wyjść z długoletniego 20letniego uzależnienia od clonazepamu?
Forum: Uzależnienia - Uzależnienie od diazepamu
Witam. Uzależniłem się fizycznie od Diazepamu. W sumie zabawę z nim...
Forum: Uzależnienia - Mąż alkoholik czy jest jeszcze szansa dloa takiego czy odpuścić
mój mąż regularnie pije od ponad 7 lat, zaczęło się od kilku...
Forum: Uzależnienia
- Tematy:
- amfetamina
- internet
- faz
- zza
- alkohol
- uzależnienie
- narkotyki
- dda
- nikotyna