Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec? (9)
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p804865http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
Witam serdecznie! Nie wiem czy dobrze trafiłam w związku z tematem wątku, ale szukam pomocy/porad dotyczących nerwicy i stanów, jakie jej towarzyszą... Od kilku lat cierpię na nerwicę, która w ostatnim czasie znacznie się nasiliła... Z początku podczas silnego stresu miewałam silne bóle w klatce piersiowej i w okolicach serca, które powodowały trudności w oddychaniu. Po tym następowała u mnie utrata przytomności, spowodowana niedostarczeniem odpowiedniej ilości tlenu do mózgu, zaś po kilkunastu sekundach, gdy odzyskiwałam przytomność, atak powtarzał się. Sytuacja kończyła się zawsze wizytą na Izbie Przyjęć, lecz tam poza rutynowymi badaniami i lekami uspokajającymi nie dostawałam niczego innego. Jedyne co było postępem, to wykrycie u mnie arytmii serca. Lekarze powtarzali mi za każdym razem, że mam się wyciszyć i ograniczyć stres, a objawy/ataki same ustąpią, bo na nerwicę nie ma lekarstwa... Niestety do dnia dzisiejszego nie udało mi się ograniczyć stresu, a nerwica nabrała większego tempa. W ostatnim czasie ataki znacznie mi się nasiliły. Dostaję je częściej niż jeszcze rok temu... Zaczynają się w taki sam sposób jak zwykle, lecz po pierwszej utracie przytomności następuje u mnie totalna utrata świadomości. Nie ma ze mną kontaktu... Ciężko jest mi to opisać, bo przez "urwany film" nie potrafię odtworzyć tego, co się ze mną wówczas dzieje. Jedynie dzięki bliskim, którzy opowiadają mi o tym zdarzeniu, mogę opisać moje objawy... Po tym jak tracą ze mną kontakt, moje ciało/mięśnie nabierają niezwykłej siły, o wiele większej niż mam w rzeczywistości, a mój układ nerwowy powoduje tzw. "wyginanie" ciała. Wówczas tracę panowanie nad swoim ciałem i "wykręconymi" częściami ciała uderzam w co się da i gdzie popadnie. Bliscy mówią mi, że wtedy nie ma szans by utrzymać mnie w miejscu, ze względu na siłę jaką dostaje moje ciało. Taki moment "wyginania" trwa u mnie od kilku, do kilkudziesięciu sekund, a w tym czasie nadal jestem nieprzytomna. Następnie zdarza się, że odzyskuję przytomność, wstaję by "ogarnąć" co się ze mną dzieje, ale zaraz po tym mdleję i atak zaczyna się od nowa, od duszności i niemożności oddychania. Cały ten mój atak nerwicowy trwa przeważnie od pół, do jednej godziny i kończy się na tym, że w miarę możliwości odzyskuję świadomość, wykazując przy tym wyczerpanie fizyczne i psychiczne...i zasypiam... Jeżeli ktokolwiek z Was wie co mi dolega, bądź skąd się biorą u mnie takie objawy, jaka jest ich przyczyna, to bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję.
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p804990http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p804993http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
HEJ,MI TO BARDZIEJ WYGLĄDA NA OBJAWY PADACZKOWE,NIŻ NERWICOWE,UTRATA ŚWIADOMOŚCI,WYGIĘCIE CIAŁA ITD,ZGŁOŚ SIĘ DO PSYCHIATRY,NA KONKRETNE BADANIE TJ EEG
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p805246http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec? ewunia7 2014-02-12 11:53:44 Jak często ci się to zdarza? Raz na tydzień a może trzy razy w tygodniu? Dobrze trafiłaś Jakie bierzesz leki? Czy kojarzysz jaki może być powód? Piszesz silny stres?
Co robisz żeby uniknąć stresu?
To zależy od poziomu stresu jaki w danej chwili osiągam. W ciągu ostatniego miesiąca przeszłam przez to 4 razy. Kiedyś bywało, że miałam to raz na pół roku... Leków nie biorę żadnych, bo lekarz nigdy nic mi nie przepisał, a ja nie wiedziałam, że te objawy przerodzą się w tak silne... Powodem takiego ataku u mnie jest zazwyczaj jakaś sytuacja, szokująca dla mnie, z którą w danej chwili nie potrafię sobie poradzić, nie potrafię znaleźć z niej wyjścia, bądź rozwiązania. Wtedy w mojej głowie tworzy się chaos i zaczynam panikować. Do tego dochodzą czasem dziwne myśli typu: jestem nikim, moje życie to porażka, przegrałam je itp. Potem pojawia się poczucie bezsilności i bezsensu życia, co powoduje często rodzący się żal, a czasem nawet i płacz. I wtedy zaczynają się duszności, a potem idzie reszta... Ze stresem sobie nie radzę. Często krzyczę, wybucham. Czasem niespodziewanie reaguję spokojnie na coś co mnie zdenerwuje, a nieraz zaczynam podnosić głos... Sama po sobie nie jestem w stanie rozpoznać, jak w danej chwili, na daną sytuację, zareaguje moja psychika. Wyciszam się tylko wtedy, kiedy skupię się mocno na swoim wewnętrznym problemie...na swojej psychice. Nie unikam stresu, bo on jest wpisany w mój życiorys od narodzin. Całe życie z nim żyję...i z problemami również. - http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p806050http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
Cześć,
dziwi mnie fakt,że żaden z lekarzy nie skierował Cię jeszcze abyś zgłosiła się do psychoterapeuty! który oceni czy potrzebujesz leczenia farmakologicznego? Czy jednak jest szansa abyś sama zaczęła walczyć z objawami nerwicy. Bowiem z opisu wynika, że nie możesz tak się ciągle męczyć tylko trzeba zacząć działać. Nerwica strasznie wykańcza organizm i jeśli nie zacznie się jej,,leczyć" może być coraz gorzej . Aby zacząć leczenie trzeba poznać jej podłoże czyli w jaki sytuacjach masz napady stresu&lęku itp. nie można jednoznacznie podać środka który zadziała od razu. Niestety mój mąż ma nerwicę i wiem jak to wygląda. Ale też widzę, że można z nią żyć i samemu zwalczać objawy ale trzeba mieć świadomość od czego zacząć itp. Dlatego też proponuje dłużej już się nie męczyć tylko zapisać się do psychoterapeuty, który zdiagnozuje podłoże nerwicy i zaproponuje leczenie. Na pewno jest potrzebne duże wsparcie ze strony bliskich, ciągła rozmowa o obawach jaki przychodzą na myśli, lęki itp.
Wierzę, że Tobie też się uda walczyć z nerwicą
Pozdrawiam
Ania - http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p806707http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
Dziękuję Ci Aniu za cenne informacje... A jak Twój mąż sobie z tym radzi? Czy Twoja rola jest ciężka jeżeli chodzi o wsparcie męża? ...Też dziwi mnie, że po opisie sytuacji, jaką przedstawiałam, żaden z lekarzy nie skierował mnie dalej... Jakie więc kroki mam podjąć, by zacząć leczenie? Gdzie się zgłosić i od czego zacząć? Proszę o radę.
Artykuły wybrane dla Ciebie
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p809998http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
Witam,
Po opisie objawów przypuszczam,że to rodzaj nerwicy histremicznej zwiazanej ściśle z twoim typem osobowości. Powszechnie zwana jest ona histerią. Podstawą leczenia tego typu schorzenia są leki zwane anksjolitycznym. Powinnaś udać się do dobrego psychitry. Drugim ważnym aspektem leczenia w przypadku braku możliwości wyeliminowania czynnika stresogennego, a w przypadku tego typu zaburzeń jest to znacznie utrudnione ze wzglendu na czynnik osobościowy wskazana by tu byla psychoterapia.
Myśle, że utrudnia Ci to znacznie życie- nie poddawaj się i życze powodzeniadzemoslaw
- http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p817374http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec? dzemoslaw 2014-02-23 09:20:24 Witam,
Po opisie objawów przypuszczam,że to rodzaj nerwicy histremicznej zwiazanej ściśle z twoim typem osobowości. Powszechnie zwana jest ona histerią. Podstawą leczenia tego typu schorzenia są leki zwane anksjolitycznym. Powinnaś udać się do dobrego psychitry. Drugim ważnym aspektem leczenia w przypadku braku możliwości wyeliminowania czynnika stresogennego, a w przypadku tego typu zaburzeń jest to znacznie utrudnione ze wzglendu na czynnik osobościowy wskazana by tu byla psychoterapia.
Myśle, że utrudnia Ci to znacznie życie- nie poddawaj się i życze powodzenia
Dziękuję Ci serdecznie za tę poradę... Mi również przeszło przez myśl, że może być to jakiś rodzaj histerii/depresji zwłaszcza, że te ataki mam tylko podczas silnego stresu, a bardziej zdenerwowania lub szoku...Czasem udaje mi się opanować te objawy, ale tylko wtedy, kiedy jestem świadoma podczas tego ataku... Zrobiłam pierwszy krok i opowiedziałam o wszystkim lekarzowi rodzinnemu. Ten skierował mnie do kardiologa, snując mi diagnozę uszkodzonego mięśnia sercowego lub komory sercowej, ponieważ EKG wykazało, że moje serce bije jak przed stanem zapadniowym-(pomimo tego, że podczas badania czułam się dobrze). Lecz nie wykluczył też pilnej wizyty u psychiatry... Czekam aktualnie na czas wizyty u kardiologa. Nie wiem jakie będą dalsze wskazania lekarzy, ale nie ukrywam, że trochę się obawiam wyników. Tym bardziej, że lekarz rodzinny powiedział mi, że nerwica mogła mi bardzo wyniszczyć serce, pomimo mojego młodego wieku... Co do mojej osobowości powiem Ci szczerze, że nie działa ona tak, jak powinna, gdyż często miewam wahania nastroju. Czasem dany problem jest dla mnie błahostką, a na przykład na drugi dzień jest on dla mnie tragedią. Często zmienia mi się tok myślenia. Mam natłok myśli w głowie. Mam wrażenie jakby moja głowa non stop o wszystkim myślała. Przez co wszystko mi się miesza i odnoszę wrażenie, że w mojej psychice są jakby dwie osoby, podpowiadające mi dwa różne wyjścia z danych sytuacji... Jest to okropne uczucie i powiem szczerze- nie potrafię tego zrozumieć, opanować i uporządkować, co bardzo męczy i utrudnia codzienne życie - http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html#p817375http://www.psychiatria.pl/forum/nerwica-objawy-towarzyszace-jak-je-leczyc-jak-im-zapobiec/watek/804865/1.html Nerwica- objawy towarzyszące- jak je leczyć/jak im zapobiec?
A czy traumatyczne przeżycia mogą być jakąś przyczyną tej histerii??
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Majtki cioci
Cześć. Mam taki problem bo kręcą mnie dojrzałe kobiety a...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Mam chorą psychicznie matkę, jak mogę jej pomóc?
Witajcie, na wstępie zaznaczę, że nie wiedziałem do jakiego działu...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Dziwne zachowanie dziewczyny
WitamOd 7 lat żyję z dziewczyną, która raz na 3 tygodnie wybucha. Ale to...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Co robić? Gdzie szukać pomocy?
Cześć. Nie za bardzo wiem, co robić. Wpadłam w jakąś szarą...