Każde rozdzielenie małego dziecka od opiekuna, szczególnie matki, nawet na niezbyt długi okres czasu, u większości dzieci powoduje negatywne emocje. Szczególnie wtedy, kiedy małe dziecko nie ma doświadczenia i nie nabyło umiejętności radzenia sobie z taką sytuacją
Każde rozdzielenie małego dziecka od opiekuna, szczególnie matki, nawet na niezbyt długi okres czasu, u większości dzieci powoduje negatywne emocje. Szczególnie wtedy, kiedy małe dziecko nie ma doświadczenia i nie nabyło umiejętności radzenia sobie z taką sytuacją. Im młodsze dziecko, im sytuacja w jakiej się znajduje odbiega od wcześniejszego doświadczenia, tym reakcja na separację jest silniejsza. Kiedy następuje separacja, to zaburzeniu najbardziej ulega poczucie bezpieczeństwa jakie otrzymuje od stałego opiekuna, szczególnie matki.
Pierwsze próby oddzielenia małego dziecka od matki wywołują w nim uruchomienie szeregu zachowań zmniejszających uczucia zagrożenia i samotności. Dotyczy to szczególnie dłuższego okresu izolacji od matki.
Do takich zachowań należą: kiwanie się, kołysanie, wycofanie z kontaktu oraz inne objawy, które zwykło nazywać się chorobą sierocą. Jest to zespół symptomów, które przypominają depresję, a lęk określany jest jako separacyjny.
Geneza lęku separacyjnego – teorie
Rozpoznanie lęku separacyjnego dla psychiatrów i psychologów nie nastręcza trudności. Pojawiają się one wówczas, kiedy usiłuje się określić etiologię.
W ostatnim okresie pojawiało się wiele teorii dotyczących przyczyn lęku separacyjnego. Na uwagę zasługuje teoria psychologiczna, w której duży nacisk kładzie się na wrodzone dyspozycje do przeżywania leku we wczesnym okresie rozwoju, kiedy następuje zerwanie relacji z obiektem oraz występowaniu różnych zaburzeń u osób, które opiekują się dzieckiem. Dokonuje się swoistego przenoszenia lęku z matki na dziecko i wyuczania ich przez dziecko.
fot. ojoimages
Inna teoria, bardziej biologiczna, poszukiwała uwarunkowań lęku separacyjnego na bazie genetycznych organicznych uszkodzeń określonych struktur mózgowych oraz zaburzeń w funkcjonowaniu neurotransmiterów i neuromodulatorów. Przekonywującym argumentem dla tej teorii jest rodzinne występowanie lęku separacyjnego bez wyraźnego powodu i to już od wczesnego dzieciństwa oraz pojawienie się tego zaburzenia u osób, które w dorosłości ujawniały zaburzenia typu lęku napadowego.
Trzecią grupę reprezentują ci, którzy uznają teorię biologiczną w etiologii lęku, ale przypisują precypitującą rolę czynnikom psychologicznym.
Z wielu badań jakie prowadzono nad lękiem separacyjnym w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku wynika, że trudno jest jednoznacznie określić etiologię lęku separacyjnego. Jednak na podstawie badań retrospektywnych, stwierdzono, że pojawienie się lęku separacyjnego we wcześniejszych okresach rozwoju stanowi poważny czynnik ryzyka występowania w wieku dorosłym innych zaburzeń lękowych, za wyjątkiem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.