W rozważaniach nad etiopatogenezą zaburzeń psychicznych u dzieci coraz częściej słyszy się, że "teoria genetyczna" wyjaśnia ich przyczynę, natomiast czynniki psychosocjalne odgrywają drugorzędną rolę.
LATA SZEŚĆDZIESIĄTE I SIEDEMDZIESIĄTE
Badania retrospektywne
W następnej dekadzie nadal poświęcano wiele uwagi metodologii badań. Głośne były badania Radke-Yarrow i wsp. (1968, 1970), które ukazały, jak łatwo ulegają zniekształceniu dane w badaniach retrospektywnych. W takiej metodzie bardzo trudno o informacje wiarygodne, wolne od uprzedzeń i poglądów. Do podobnych wniosków doszedł Robbins (1963) na podstawie długoterminowych badań w Nowym Jorku. Co najważniejsze, analiza prac dowodzi, że istniejące w danym czasie uprzedzenia i obowiązujące poglądy dotyczące rozwoju dziecka zawsze znajdywały potwierdzenie w wynikach badań, często wbrew oczywistym faktom i obserwacjom klinicznym.
Wpływ dziecka na rodziców
Inny rodzaj trudności napotyka się w badaniach nad wpływem dzieci na rodziców. Wyniki długoterminowych nowojorskich badań Thomas i wsp. (1968) dowodzą, że cechy temperamentu dziecka odgrywają bardzo ważną rolę w stosunkach z rodzicami. Bell (1968) w często cytowanej pracy podkreśla, że wiele cech przypisywanych charakterowi rodziców, w istocie wynika z oddziaływania na nich dziecka. Tak więc poprawne badania rozwoju dziecka powinny uwzględnić nie tylko opis zmian, ale i ich przyczyny, przy założeniu wzajemnego oddziaływania na siebie rodziców i dziecka. Takie prace pojawiają się w piśmiennictwie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.
Metody zbierania wywiadu
Dla badania życia rodziny i zachodzących w niej wzajemnych stosunków Brown i Rutter (1966; Rutter i Brown, 1966) skonstruowali wywiad kamberwelowski.* Pod wieloma względami było to zupełnie nowe narzędzie badawcze. M.in. uwzględniono w nim różnicę między faktami a uczuciami i opiniami osób na ich temat. Jeśli chodzi o ustalenie faktów, to wywiad narzucał taki sposób badania, w którym badacz musiał szczegółowo opisać rodzaje zachowań, a nie tylko oceny i opinie na ich temat. Kryteria oceny były dokładnie opracowane i sprawdzone. Jeśli chodzi o ocenę emocji, to analizie podlegały tylko te stany uczuciowe, które ujawniały się u badanych osób w trakcie wywiadu, podczas poruszania spraw odnoszących się do poszczególnych członków rodziny. Przyjęło się pojęcie „ujawnionych emocji negatywnych”. Kamberwelowski wywiad skupiał się przede wszystkim na badaniu zachowania rodziców w stosunku do każdego dziecka osobno, a w mniejszym stopniu na ocenie całości życia rodzinnego. Metoda ta cechowała się wysoką trafnością i rzetelnością, chociaż poruszała tak delikatne i zmienne w zależności od środowiska przejawy emocji, jak serdeczność czy wrogość. Późniejsze badania wykazały, że na podstawie wyników takiego wywiadu można też snuć przewidywania co do dalszych losów dziecka (Quinton i wsp., 1976).
Metody obserwacji
W tym samym czasie zostają opracowane coraz doskonalsze instrumenty badań układu rodzinnego na podstawie bezpośredniej obserwacji, na miejscu, w domu (Hinde i Hermann, 1977). Za ich pomocą mierzono zarówno częstość poszczególnych zachowań, jak i czas ich trwania. W analizie zachowań dwojga osób można było także przeprowadzić analizę sekwencji zachowań, co stanowiło znaczny postęp. Za pomocą takich technik można było określić wpływ zachowania jednego członka rodziny na innego. Pionierami badań na tym polu byli Patterson i jego współpracownicy (Patterson i wsp., 1973; Patterson, 1979). M.in. udowodnili oni, że przemoc w rodzinie prowadzi do licznych niekorzystnych następstw, uruchamia wiele „błędnych kół” w funkcjonowaniu wszystkich członków rodziny. Chcąc dokładnie zbadać skutki nieprawidłowego postępowania, wcześniej trzeba poznać zachowania poszczególnych członków rodziny oraz określić wpływ samoregulacyjnych mechanizmów przystosowawczych (Thomas i Martin, 1976; Thomas i Malone, 1979; Martin, 1981). W badaniach nad wpływem czynników psychosocjalnych na rozwój psychiczny dzieci powszechnie przyjęło się jednoczesne stosowanie różnych metod oraz wykorzystywanie wielu źródeł danych.