Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Dopiero zostałaś zdiagnozowana i juz renta?
3 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Sprawy w takich sytuacjach wyglądają u nas tak że z zaburzonym, chorym człowiekiem nie da sie zrobić praktycznie nic. Jesli on sam nie będzie chciał. Nawet karalność wygląda tak ze praktycznie kogos nie zabije to za duzo nic nie można zrobić. Ale pytaj specjalistów, bo moze sie okazac ze dojdzie do tego, ze chory ojciec wyląduje u ciebie w domu... Bez swojego i piniedzy.
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Po usłyszeniu tych słów już nie wytrzymałem, poszedłem pod jej blok. Dzwoniłem domofonem, zero odzewu. Akurat wychodził sąsiad, więc wszedłem na klatkę i zacząłem pukać do drzwi. Chciałem jej wytłumaczyć, że jest w błędnym myśleniu, że coś sobie uroiła. Nikt nie otworzył, ale od kolegi dowiedziałem się, że była wtedy w domu. Nie dała mi nawet znaku życia, a do tego kolegi pisała w tym czasie smsy, że dobijam się do drzwi. Odpuściłem. Wysłałem jeszcze wiele smsów z prośbą o rozmowę, nagrałem kilka wiadomości na pocztę. Zero odzewu. I taki stan trwa do tej pory. Stąd moje pytania: czy sądzicie, że faktycznie może być to ChAD? Do osób chorych: czy często zdarzało Wam się uroić sobie coś w głowie i zerwać kontakt z bliską osobą, zablokować ją wszędzie? Czy jak blokujecie takie osoby, to sprawdzacie, czy ta osoba się z Wami próbuje kontaktować, czy wręcz przeciwnie, uciekacie od tematu, bo uważanie że to już Was nie dotyczy? Czy faktycznie czujecie wrogość i nienawiść do bliskiej osoby, czy też z tyłu głowy macie jakąś myśl, że może źle robicie? No i przede wszystkim: Co robić w takiej sytuacji? Odpuścić? Wszelka ingerencja i szukanie kontaktu spotyka się z obojętnością i mam wrażenie, że tylko ją jeszcze bardziej zamyka. Ostatnie pytanie: Jak wygląda u Was zmiana przejścia manii w okres depresyjny lub remisji? Domyślam się, że bywa bardzo różnie, ale czy zdarza się, że następuje to z dnia na dzień? Czy też raczej jest to powolny proces? Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź, opinię i własne spostrzeżenia oraz doświadczenia.
3 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Hej, Mam takie pytanie. Jestem w trakcie leczenia nowymi lekami. Z chorobą borykam się od 4lat. Sytuacja wygląda obecnie tak że zostałam totalnie sama spory kawałek od sensownej lokalizacji. Dodatkowo przyjmuję leki na problemy z kręgosłupem- przepuklina. Widzę, że nie daję rady. Leki przyjmuję o przeróżnych porach i nie jest to systematyczne. Chciałabym pojechać na izbę przyjęć. Czy w tej sytuacji mnie przyjmą? Pilnie potrzebuje wsparcia i odpowiedzi!
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Dzień dobry. @trzcina86, dziękuję za Twój temat. Zawarłaś kwintesencje mojego życiorysu w swojej historii. Nie umiałbym opisać tego tak ładnie i tak dokładnie jak Ty. Pozdrawiam.
40 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Jak często się kłócicie w związku?
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
@marta82 Z autopsji znam ten problem. Człowiek szuka gdzieś ratunku, dzwoniąc na pogotowie, albo policję, a Ci zmanipulowani przez chorego robią z nas idiotów. Twoja mama ma objawy psychotyczne i jedynym rozwiązaniem w Twoim przypadku jest złożenie wniosku w sądzie o przymusowe leczenie. Trzeba zebrać jak najwięcej dowodów tzn. dokumentacja medyczna, wypisy ze szpitala, dowody na wzywanie pogotowia czy policji i dołączyć do wniosku. Czy zostałaś sama z tym problemem, czy ktoś w rodzinie może Ci pomóc?
3 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
Witam wszystkich. Zapraszam do wymiany doświadczeń rodziców nastolatków z CHad. Sama mam 16-letnią córkę, u której zdiagnozowano chorobę rok temu, a pierwsze objawy rozpoczęły się już 4 lata temu. Początkowo była leczona na zaburzenia depresyjne. Obecnie jest w szpitalu- już czwarty pobyt. Nie dajemy sobie rady z chorobą, więcej jest u niej okresów depresyjnych, podczas których są myśli rezygnacyjne, okaleczanie się. Brak znajomych, jedyni znajomi są ze szpitala albo w okresie pobudzenia znajomości internetowe. W momencie spadku nastroju brak celu do życia, motywacji, ospałość, zamykanie się w sobie i w swoim pokoju, drażliwość. Wzrost nastroju jest dla nas widoczny, ale nie jest bardzo intensywny, na pewno wiąże się z pobudzeniem, wówczas szuka znajomych w internecie ma ochotę się spotkać, wyjść z domu, kupować ... Jak Wasze dzieci i Wy dajecie sobie radę z chorobą?
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Reklama: