Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Może spróbuj na początek wizytę u specjalisty online. To pozwala zachować większą anonimowość. Sporo lekarzy przyjmuje w ten sposób. :-D
5 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
[CYTAT] maria24 10-10-2023, 12:07:13 A ja Olu doskonale rozumie Twoją sytuację, mam syna w wieku 25 lat, pracujący już, wokół siebie ma samych facetów i mężatki :) Kiedy ostatnio z nim rozmawiałam usłyszałam podobne wątpliwości do Twoich, czy w ogóle jest szansa na poznanie jakiejś dziewczyny, mało realne mu się to wydaje. Musicie szukać, próbować, nie poddawać się, ja myślę że na drodze każdego stanie osoba, która jest mu pisana. Oby tak się stało w Twoim przypadku Olu, życzę tego Tobie z całego serca :-D[/CYTAT] Ale jak szukać jak próbować? Co zrobić w tej sytuacji jak już przewaga roczników 04 na uczelni czy w akademiku niż roczników 92-98 i 00? Czy mam za duże wymagania do partnera jeśli chodzi o wiek, wygląd, charakter? Co jeszcze będzie można zrobić w tej sytuacji?
11 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Jak to właściwie odróżnić akatyzja i objawy nerwicy. Przyjmowałem kilka ssri i niby na początku poprawa a dalej pogorszenie, zwiększenie dawki też mnie rozbrajało. Obecnie mam convulex ale i tu sytuacja jest podobna. Może mój organizm nie toleruje tego typu leków. Czy ma ktoś podobnie.
12 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
U mnie nie było skutków ubocznych. Po tygodniu była poprawa samopoczucia jednak trwało to niecałe dwa miesiące i znowu spadek więc zmieniłam lek. Niestety okazał się nie dla mnie
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Mam problem, który jest dla mnie bardzo krępujący. Zdarza mi się reagować płaczem na sytuacje, które mnie stresują. Najczęściej zdaża mi się to np. gdy czuję się niesprawiedliwie potraktowana. Dla osób z zewnątrz może to wyglądać na płacz z byle powodu. Niestety taka sytuacja zdażyła mi się nieraz w pracy. W poprzednich zakładach pracy kończyło się to tylko na dziwnych spojrzeniach współpracowników oraz uczuciem zażenowania. Niestety w obecnej pracy jest inaczej. Mojemu pracodawcy bardzo nie podoba się takie zachowanie. Każdy taki "wyskok" kończy się szeregiem rozmów okołodyscyplinujących, które najczęściej doprowadzają mnie do jeszcze gorszego stanu. Bywały też propozycje skorzystania z pomocy zaznajomionego terapeuty. Dlatego staram się pilnować. Od mojego ostatniego "wybuchu" minął rok. Jednak nie zawsze umiem opanować tę reakcję. I niestety niedawno znowu mnie poniosło. Na razie jestem po jednej rozmowie, spodziewam się w najbliższej przyszłości kilku kolejnych. Niestety nawet gdy stanowczo mówię, że nie chcę o tym rozmawiać, temat jest drążony dalej. Niby tłumaczę sobie, że moja reakcja jest normalna, ludzka, to jednak gdy jest mi sugerowane, że nie znam życia, że w innych miejscach pracy bym sobie nie poradziła, bo nikt by się że mną nie cackał, yo momentami naprawdę muszę się bardzo starać, by w to nie uwierzyć. To chyba tyle. Po prostu musiałam się wygadać.
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Tu nie można prywatna wiadomość. Pisz na GG gadu gadu
9 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Opinie opiniami - zawsze są subiektywne. Terapeuta, który dla jednej osoby będzie doskonały, w relacji z innym się nie sprawdzi. Najistotniejsze jest jednak to, co sama czujesz. Podczas sesji terapeutycznej powinnaś czuć się bezpiecznie. Na początek warto zapytać aktualną terapeutkę, czy rzeczywiście pracuje w nurcie psychodynamicznym (bo ten nurt nakłada dość ścisłe reguły na zachowania terapeuty) i czy pracuje pod superwizją. Przegadać z nią swoje wątpliwości i obawy. I ewentualnie rozważyć zmianę.
10 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Reklama: