Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: 26 letnie dziecko (16)
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363601https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Witam serdecznie mam problem z którym nie umiem sobie poradzić,nie chodzi o moją osobę lecz o mojego brata, w sumie to może i trochę o mnie...
Mój brat o którym tu mowa ma 26 lat,od dziecka był "inny", zawsze był kilka kroków za innymi, nie umiał nawiązać kontaktu z rówieśnikami. W "normalnej" szkole kompletnie sobie nie radził a ojciec był zbyt dumny by wysłać go do szkoły o profilu specjalnym, wstydził się. Nauczyciele przepychali go od klasy do klasy i takim sposobem ukończył zawodówkę, nie zdał jednak żadnych egzaminów zawodowych. Szkołę skończył w 2012 roku i od tamtej pory siedzi bezczynnie w domu. Moja mama pracuje, ojciec jest emerytem ale on ma swoje zajęcia i nawet nie myśli by zapewnić mu jakąś przyszłość. Bratu nie można zostawić telefonu ani dostępu do internetu bo zaraz zrobi coś głupiego,już nie raz dzwonił do jakiejś instytucji mówiąc że jest podłożona bomba, kończyło się na pouczeniach i błaganiach moich rodziców by osoba do której dzwonił nie składała zawiadomienia.Nie potrafi zrobić sobie jeść samodzielnie,nie umie rozpalić w piecu (zresztą strach zostawić mu zapałki),nie pójdzie sam do lekarza,nie potrafi logicznie myśleć, nie jest choć w najmniejszym stopniu samodzielny i sam nie poradzi sobie w życiu,po prostu siedzi w domu i gra na komputerze w jakieś gierki. Nie pójdzie do pracy bo po prostu jest to nie możliwe, na jakiś kurs również nie ma możliwości go skierować bo po prostu nie miałby kto go wozić i odbierać (ja pracuję za granicą a tata i mama nie jeżdżą samochodem). Sam nie pojedzie bo sobie nie poradzi. Rodzice opłacają mu KRUS i na tym się to wszystko kończy. "Nadaje" na falach 8 latka... Z rodzicami rozmawiałem już nie raz ale zawsze kończyło się na zapewnieniach że coś z tym zrobią i tyle. Ja obecnie pracuję w Holandii wraz z moją dziewczyną,ona chciała by już założyć ze mną rodzinę lecz nie akceptuje tego że wiążąc się ze mną wiąże się również z moim bratem. Jeśli nic nie da się zrobić by jakoś go usamodzielnić po prostu wrócę do Polski,zostanę w domu rodzinnym,znajdę jakąś pracę na miejscu i będę się nim opiekował. Przyjeżdżam do domu na wieś co 3 miesiące i po prostu za każdym razem coraz wyraźniej widzę jak on się cofa, jak zamyka się w tym swoim małym światku...Mnie to dobija, naprawdę nie wiem już co robić,powoli sam wpadam w jakąś depresję, nie mam wsparcia od dziewczyny,raczej same pretensje i kłótnie... Pytanie brzmi-jak mam to wszystko ogarnąć? Do kogo mam się zgłosić? Jeśli będzie konieczność zwolnię się z pracy w Holandii i wrócę tutaj bo coraz bardziej dobija mnie to co się z nim dzieje...Czy jest wogóle jakaś nadzieja by mój brat wiódł normalne, samodzielne życie? - https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363617https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
A czy twój brat,był kiedykolwiek leczony, zdiagnozowany ? Może cierpi na autyzm,lub upośledzenie, wtedy można się starać o różne formy pomocy z rentą włącznie. Więc wiadomo co mu jest ?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363623https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Wiem tylko że w gimnazjum miał obniżony poziom nauczania i tyle. Nigdy później nikt nie był z nim u lekarza więc leczony też nie był.
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363626https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Trzeba więc zacząć od wizyty u lekarza, najpierw rodzinnego,żeby dał skierowania do specjalistów,którzy będą mogli go zdiagnozowac. Pewnie będą potrzebne badania psychiatryczne i psychologiczne.
Szkoda,że rodzice ale również szkoła zaniedbali leczniczo twojego brata. Może gdyby był odpowiednio terapeutyzowany od dzieciństwa,to teraz byłby bardziej samodzielny,a jego życie wyglądało by inaczej.
Myślę,że nie bardzo możesz liczyć na to,że twoi rodzice się tym zajmą, bo oni już przywykli do takiego stanu rzeczy i są z tym pogodzeni. Chyba,że im zaczniesz uświadamiać,że od tego, jak funkcjonuje twój brat, zależy również twoja przyszłość. To szlachetne z twojej strony,ale ty powinieneś iść swoją drogą,a nie taką którą będziesz musiał wybrać,ze względu na brata.
Dobrze więc gdybyś w czasie urlopu, sam zajął sie sprawą brata, lub zdopingowal rodziców, jeśli to możliwe. - https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363630https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Dziękuję za odpowiedzi, postaram się na nich jakoś wpłynąć. Oni chyba naprawdę przywykli do tego jak jest i po prostu wiedzą, że nawet gdy ich zabraknie ja nie będę umiał zostawić go samego i po prostu się nim zajmę. Moim zdaniem zmarnowali mu życie przez swoją dumę i wstyd przed otoczeniem, chociaż ani leczenie, ani odesłanie dziecka do szkoły o odpowiednim profilu nie jest żadnym wstydem.
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363640https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Przyszło mi jeszcze do głowy,że może łatwiej byłoby o diagnozę,gdyby twój brat został skierowany do szpitala psychiatrycznego. Tam już na miejscu,można by zrobić wszystkie potrzebne testy,bo na oddziale są tez psychologowie.
Rodzice mieszkają na wsi,więc dojazdy do miasta,na wizyty, byłyby dla nich dużym utrudnieniem i obciążeniem czasowym. A tak szystko można by zrobić w jednym miejscu. Pytanie tylko,czy się zgodzą. - https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363642https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Na to na pewno się nie zgodzą;/
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1363780https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
No niestety wiele ludzi nie podejmuje żadnych kroków, dlatego że za bardzo zależy im na opinii otoczenia, chociaż w tym przypadku muszę przyznać, że to głupota, bo możliwe, że zmarnowali mu szansę na lepsze życie. Z tego co piszesz rzeczywiście można podejrzewać autyzm, lub jakieś upośledzenie umysłowe, które nie pozwala mu normalnie funkcjonować tylko pytanie czy po tylu latach da się coś jeszcze zrobić, aby było inaczej? Wizyta u lekarza byłaby bezwzględna, aby zdiagnozować Twojego brata i zacząć mu pomagać by był w stanie samodzielnie funkcjonować. Tylko właśnie problem w tym, że przez lata Twoi rodzice nic z tym nie zrobili, a jego problemy zaczęły się pogłębiać zamiast próbować jakoś ustabilizować sytuację. Tu nie chodzi o to czy się zgodzą czy nie, bo od tego zależy przyszłość Twojego brata, a sporo pewnie mu jeszcze życia zostało, które trzeba przeżyć. Też jestem tego zdania, że nie powinieneś sobie niszczyć życia przez brata i choć to przykre ze względu na sytuację, ale nie możesz ponosić konsekwencji za zwykłe niedopilnowanie ze strony rodziców, bo na dłuższą metę to i tak nic nie da, dopóki z Twoim bratem nie będzie poprawy, bo inaczej zamknięcie się w błędnym kole bez wyjścia.
Nic nie zabija człowieka szybciej, niż jego własna głowa.
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1440368https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Witam wszystkich, odświeżam temat. Wróciłem wczoraj zza granicy, możliwe że już na stałe. Rozmawiałem z rodzicami na temat ewentualnego skierowania brata do szpitala psychiatrycznego w celu zdiagnozowania problemu. Niestety nie dopuszczają takiej ewentualności, oburzyli się o to że pomyślałem o takim rozwiązaniu i obrazili się . Oni problemu nie widzą lub nie chcą widzieć, z Szymonem kontakt jest coraz gorszy, jego umysł jest na poziomie 5 letniego dziecka, nie myśli logicznie, nie potrafi rozwiązywać podstawowych codziennych problemów. Przykro jest mi na to wszystko patrzeć, zmarnowali mu życie. Naprawdę nie wiem jak to wszystko ogarnąć by mógł w miarę samodzielnie żyć. Do pracy na pewno nie pójdzie bo się nie nadaje, renty również nie dostanie bo nie jest zdiagnozowany jako niezdolny do pracy. Moja narzeczona nie dopuszcza możliwości że zamieszka z nami gdy już założę własną rodzinę, naprawdę nie wiem jak to wszystko rozegrać by miał choć namiastkę normalnego życia...
- https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html#p1440372https://www.psychiatria.pl/forum/26-letnie-dziecko/watek/1363601/1.html 26 letnie dziecko
Czasem trzeba siłą. Podejrzewam, że gdy dostanie diagnozę będzie miał skierowanie na jakieś zajęcia terapeutyczne i rentę. Powiedz rodzicom, że marnują mu życie, użyj mocnych słów i wymuś na nich te badania. Jeszcze tego brakuje żeby Tobie posypało się przez to życie.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Orgazm i wenlafaksyna i trazodon
Dzien dobry,Biorę Oriven w dawce 150 mg.Nie mam problemów z libido, ale mam...
- Bliska osoba w szpitalu psychiatrycznym.
Dzień dobry, mam nadzieję że jest to poprawny kanał forum do mojego...
- Bardzo dziwne zachowanie
Witam jestem z chłopakiem 8 lat od tamtego roku kwietnia zaczął się bardzo...
- Czuję, że zmarnowałam sobie życie
Mam 20 lat, od 13 do 19 roku życia zmagałam się z depresją, teraz jest ze...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego