Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: 8 lat związek dzieci co dalej ? (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html#p1467955https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html 8 lat związek dzieci co dalej ?
Witam, jestem nowy na forum ponieważ chciałbym zadać pytanie przed podjęciem pochopnych decyzji a także przed umówieniem się na wizytę u psychologa.
Mianowicie .
Jestem w związku (nieformalnym - narzeczeństwo ) od prawie 8 lat . Mamy razem dzieci w wieku 1,5 roku i 5 lat .
Oboje mamy po 28 lat .
Ciężko mi się pisze ta wiadomość, ponieważ jest tutaj też moja wina.
8 lat wydawało by się że szmat czasu, i tak jest jednak myślę że to były lata stracone na próbie nawrócenia, naprawienia relacji z osobą która mocno bardzo kocham .
Po 2 latach znajomości gdy nie mieliśmy jeszcze dzieci moja partnerka zdradziła mnie hmm nie wiem czy to dobre określenie, całowała się na imprezie z inną dziewczyną . Ok to przeminęło, zaleczone itp . Gdy pojawił się syn i miał ok 3 lat był taki epizod z jej wychodzeniem na imprezy niezbyt długo itp . Ale jak postawiliśmy sobie ustalenia zeby dala znać jak wraca itp to kończyło się na wyłączonym telefonie i powrotach do domu bez wyjasnien o 7 rano . Ok wszystko przetrwane zapomniałem a chodzilo mi tylko o taki kontakt, nie wydzwaniałem nigdy natarczywie, nie robiłem awantur itp nie. To nie ten typ człowieka . I się uspokoiło . Wszystko ok po 2 latach zaczęły się pomysły że koleżanka ma klub i ona tam będzie na weekendy pracowała chociaż dobrze wiedziała że mam tą drzazgę z lat poprzednich do wszelkich jej wyskoków klubów itp .
Teraz najważniejsze, właśnie po tych akcjach jakieś 2 lata temu zrobiłem prawo jazdy na ciężarówki i jeżdżę od tamtego czasu na trasach międzynarodowych w systemie 3 tygodnie w trasie i tydzień w domu to była nasza wspólna decyzja, odłożyć trochę grosza z zarobkow 3,5 tys zł miesięcznej wskoczyliśmy na ok 10tys zł miesięcznie, żeby za rok dwa otworzyć własny biznes lub kupić ciężarówkę i otworzyć firmę itd. . Ale z wyjazdu na wyjazd jest coraz gorzej .
Oczywiście jak wracam to nie narzekam na życie intymne, w trasie rozmawiamy, czułe SMS itp jest niby ok .
Ale jednak ja czuję się coraz gorzej i właśnie myślę że przychodzi apogeum tego wszystkiego . Zaczynam się czuć jakbym tkwił w toksycznym związku może z mojej winy może z jej może z naszej .
Problem polega na tym że chyba nie potrafię wyrzucic z siebie tej drzazgi, tych wątpliwości, a długie wyjazdy tylko to pogarszają . Czuję jakby we mnie coś pękało, i czuję że pomimo że mamy dzieci nie będzie lepiej i jest to tylko stagnacja ze względu na dzieci .
Kocham ją, ona mnie ale przeżycia z przeszłości nie dają mi spokoju . Po prostu nie mam do nie chyba zaufania, chyba bo nie potrafię sam określić moich uczuć w tym momencie . Bardzo mnie to wszystko przytłacza od dłuższego czasu .
Myślałem nad zmianą pracy itp, ale nie sądzę że będę potrafil zapomnieć o tych niesnaskach z przeszłości . Taki mój charakter, jestem pamiętliwy i mnie to boli . Zawiodłem się pare razy na niej i nie mogę z siebie tego wyrzucić . Po prostu nie potrafię, nie ufam jej i nie wierzę chociaż kocham mocno, najmocniej na świecie i kocham też moje (nasze) dzieci .
Ale czuję że nie dam rady, że ten związek będzie trwał jak wydmuszka, ja będę wiecznie zestresowany itd.
Proszę pomóżcie co robić . Podjąłem decyzję wstępnie że chciałbym zakończyć naszą relację, ale bardzo przywiązuje się kocham jednak czuję jakbym rozpadał się od środka .nie potrafię zapomnieć, nawet że względu na dzieci .
Przepraszam z góry za nieskladna wypowiedź ale wyrzuciłem z siebie wszystko o czym nigdy z nikim nie rozmawiałem .
Pozdrawiam
Jakub - https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html#p1467956https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html 8 lat związek dzieci co dalej ? Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html#p1467971https://www.psychiatria.pl/forum/8-lat-zwiazek-dzieci-co-dalej/watek/1467955/1.html 8 lat związek dzieci co dalej ?
Witaj Jakubie. A może terapia dla par by wam pomogła? Ja z moim mężem jestem 14 lat po ślubie a w sumie jesteśmy 19 lat razem. Jesteśmy oboje tak różni, że aż dziw bierze jak my się dobralismy ale do czego zmierzam. Logiczne jest to,że w pewnym momencie w związku nie ma już motyli w brzuchu i uniesień jak na początku związku. Dochodza problemy, kiedy pojawiają się dzieci zmienia się wiele. Ale to od was zależy czy sobie poradzicie czy nie. My się docieramy już 19 lat i czasami jest ciężko ale chyba po to jest związek na dobre i złe. Piszesz o wyskokach partnerki. Kiedys jako młoda dziewczyna też szalalam po klubach a teraz mam inne pasje. Może ona po całym dniu tygodniu, miesiącu zajmowania się domem też chciałby się zresetować. U mnie reset to ruch:bieganie, zumba,dobra książka a u niej impreza. Druga sprawa piszesz o zdradzie. Wybaczyles ale nie do końca. Wracasz co chwilę do tego i jak piszesz nie masz do niej zaufania. Związek bez zaufania hm trochę to lipnie wygląda powiem szczerze i nie wiem czy wynika to z twoich przeżyć czy ogólnie jesteś osobą nie ufna, na pewno trzeba nad tym popracować. Piszesz również o tym,że ją kochasz więc może warto zawalczyć o was. Terapia to fajna sprawa i naprawdę jeśli dwie osoby dadzą sobie czas i dadzą z siebie 100%jest to do uratowania, pytanie tylko czy chcesz. Pozdrawiam
"Pamiętaj,że wszystko można zacząć od nowa.Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów . "
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...
- Odstawienie Klozapolu
Dzień dobry,Rzuciłem klozapol trzy dni temu. Zacząłem w 04.2021 200 mg. W...
Forum: Schizofrenia - Nie panuje nad strachem
Dlugo zbierałam się aby tu napisać. Piszę bo potrzebuje rady albo kubła...
Forum: Stres - Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia