Forum: Depresja
Temat: Agresywna zona (41)
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488864https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Jeszcze przy każdej sytuacji awanturze każe mi wy...dalac z domu żebym zostawił ich w spokoju i żebym zniknął z ich życia gdzie ja kocham bardzo swojego syna i wiem że będzie mi robiła problemy .A jeszcze jakoś z 3 miesiące temu usłyszałem od niej słowa że ona jest bardzo dobra manipulatorka i że potrafi tak sterować ludźmi .opiszę wam jedną z niewielu sytuacji jakie miało miejsce już nie pamiętam jaki to był dzień ale powiedzmy sobota o coś tam pokłóciła się z mamą po czym do mnie że jedziemy na zakupy ja jej odpowiedziałem że w takim stanie nigdzie nie jadę z nią póki się nie uspokoi bo wiem że napeWno zakupy były by nie udane .a teście pojechali chyba na cmentarz I wziąłem syna na dwór ubranego ona do mnie dawaj jedziemy i znów ta gadka że jak się uspokoisz to dopiero to stwierdziła że pojedzie sama z synem lecz ja jej go nie dałem to zucila we mnie kluczykami kopnęła nogą w samochód i awantura .Poszedłem do domu z synem na rękach bo płakał bo się wystraszył stałem w przedpokoju a ona jakby białej goracZki Dostała zaczęła wyzywać krzyczeć chciała wyszarpac mi dziecko i krzyczała że to moja wina że dziecko się boi i płacze i poszła do pokoju .Ja zdenerwowany i rozstrzesiony zadzwoniłem do teściów po czym oni przyjechali a ona powiedziała że ja szarpałem jak miała dziecko na rękach i że jej ublizalem a syn nie mógł się uspokoić to jest jedna z niewielu sytuacji
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488872https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
To co opisujesz, może być psychopatią, może być także zaburzeniem typu bordeline, żeby to konkretnie stwierdzić, trzeba było by iść do lekarza który, dokładnie na podstawie wywiadu, zdiagnozował by, co jest powodem tych zachowań.Pytanie czy w ogóle twoja żona będzie chciała iść na takową? Raczej nie! Dlatego że nie widzi u siebie problemu, a czemu ? A temu że to wy jesteście winni jej zachowania, co zresztą non stop podkreśla, zrzucając winę na domowników.Nie poczuwa się do odpowiedzialności, bo jej nie ma.Nie wyjdzie z inicjatywą zmiany, bo jest jej dobrze, więc po co zmieniać coś co jest dobre? Nie odróżnia dobra od zła, na dodatek czerpie satysfakcję z tego typu zachowań które, ona awanturami nie musi wcale nazywać.Sprawia jej przyjemność to że, wciąż ubliza oraz rzuca się do bójki.Takie zachowania mają na celu pokazać że, ona tu żądzi.I tak z boku właśnie to wygląda, co wnioskuję na podstawie tego jak piszesz.Nie masz w ogóle " prawa" głosu, zdominowała cie, wszystko co robisz krytykuje, choć sama nic nie daje od siebie by, zmienić coś co jej nie pasuje.Ty ją wyręczasz dla własnego spokoju, byle się nie denerwowala, chcą by było rodzinnie, bo tobie na niej zależy, a jej niekoniecznię musi.Zresztą po części się do tego przyznała, mówiąc " Nie kocham Cię" nie licząc się w ogóle z twoimi uczuciami, pokazując tym także, że nie ma skrupułów.Najchętniej w ogóle chciała by byście wszyscy dali jej święty spokóju, bo to wy dajecie jej powód do wszczyniania kłótni, tylko dlatego że po prostu jesteście obok niej.Nie doceni tego...to nie jest dla niej.
Wiem że potrzebujesz stanowczego komentarza w tej sprawie, który powie ci jasno i wyraźnie co masz z tym zrobić.Jeżeli chodzi o waszą relację, to powiem krótko " terrorystka" " NINJA" domowy.Nie krzywdzymy tych których kochamy, w ogóle nikogo nie powinniśmy.Kobieta zajęła klarowne stanowisko w tej sprawie, mówiąc że nie jesteście dla niej rodzina, przez słowa i czyny, słowa które wypowiada, w gniewie? Chociaż tak sobie tego nie tłumacz bo, pokażesz tymsamym że, dałeś się zmanipulować i kontroluje was wszystkich, grając na waszych emocjach, w szczególności na twoich.Taki jest własnej jej cel, wszczynając awantury, który zresztą osiągnęła.Tak wiec, terapia dla ciebie i żony, dla niej ze względu na to iż, może mieć zaburzenia osobowosci, dla ciebie, dlatego że musisz nauczyć się jak postępować z taką osobą.Jezeli to psychopatia, to najlepsze co możesz dla niej zrobić oraz dla siebie, to po prostu ją zostawić.Nie zmienisz takie osoby, bo ona nie widzi problemu, to wy nim jesteście, w końcu ona jest idealna, to świat jest zły.Walcz o syna, byście byli szczęśliwi bez osoby która dąży do tego żebyście cierpieli, czerpiąc z tego satysfakcję.Powtórzę po raz kolejny, to nie jest normalne! Rzucanie się do bicia przy dziecku? Facet, przecież ty to widzisz, to nie powinno mieć miejsca.Tak nie wygląda relacja z obcym na ulicy, a co dopiero z kimś kogo kochamy.
Potrzebujesz się wyżalić, pogadać.Najlepiej z kimś komu możesz zaufać, nie wszystkim możemy mówić co, się u nas w domu dzieje.Nie słuchaj " złotych" rad, bo nie są wartości złota, wypowiadane na odwal.Pójdzi tam gdzie już były podobne przypadki, uzyskując specjalistyczną pomoc.
Edit pije alkohol ? Nadużywa...
Pozdrawiam.Ostatnia edycja:Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488884https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Nie piję bo karmi dziś mi powiedziała że jak jej nie denerwuje to jest wszystko w porządku ja staram się wszystko robić by w domu była cisza i spokój bo lubię spokój bo wyniosłem takie zachowanie z domu gdzie u mnie był spokój i cisza choć nie zawsze jak to w domu .Ona nie potrafi docenić .Tylko boję się odejść wiem że może łatwo jest to komuś powiedzieć z boku ale ja kocham syna,lubię się bawić z nim patrzeć jak rośnie i wiem że bardzo bym to przeżył bo bardzo jestem wrażliwą osoba .Jak to się mówi dupa twarda ale serce miękkie
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488885https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
A w razie do jakiego lekarza ja mam się udać by zasięgnąć porady bo już wymiekam
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488888https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Jako że pewnie nigdy nie byłeś, wystarczy jeżeli pójdziesz do jakiegokolwiek psychologa w swoim mieście który, ma jakieś pozytywne opinie.Opisz mu tak jak na forum bądź, bardziej wnikliwie sytuację rodzinną oraz to co masz konkretnie zrobić.Jak masz zachowywać się w sytuacjach które wywołuje żona.Wiem na 100 % że będzie chciał byś przyprowadził także żonę, która jest głównym powodem twojej wizyty u niego.Mozliwe nawet że mógłby dac ci jakieś leki na uspokojenie itp, choć to już zostawmy jego ocenie.
Wcale nie jest łatwo powiedzieć, nie zachęcam do tego byś odszedł, pomimo tego że nie wygląda to najlepiej.Dlatego też, napisałem byś spróbował żonę przekonać do tego by, poszła do lekarza w celu, postawienia diagnozy bądź, wykluczenie jakoby jej w ogóle coś dolegało.Jej zachowanie z, tego co opisujesz sugeruje że to psychopatia.Jest wiele objaw ku temu świadczących.Z drugiej strony zaś, może to być także bordeline.Te dwa zaburzenia osobowości, bardzo rzucają się w oczy.Trzeba z tą kobietą porozmawiać, zwrócić uwagę na jej zachowania itp czy np mogła by być mitomanką, czy jest arogancka.W rozmowach psychiatra, będzie zwracał na to uwagę, jeżeli podsunął byś mu myśl, poszło by to sprawniej, że może to być psychopatia bądź bordeline.Dobrze opisujesz zachowania żony, można na podstawie tego stwierdzić iż, to zaburzenie osobowości.Roznica pomiędzy bordeline a psychopatia, jest taka że, osoby z pogranicza są drastycznie rozchwiane, czują lęk, ogólny, napadowy itp reakcję na stres.Mimo to potrafią też silnie nienawidzić, pozbywając się strachu, w zależności od sytuacji w których się znaleźli.W psychopatii jest nieco inaczej, nie ma lęku, nie ma emocji, nie ma strachu, jest emocjonalna pustka, połączona, (podobnie jak w bordeline) z uczuciem beznadzieji wynikającej z braku emocji.I to także nie u wszystkich psychopatow.Da sie pomimo manipulacji, zdiagnozować zaburzenie o charakterze trwałym.Wiele zależy od doświadczenia psychiatry i, od samej osoby która poddawana jest diagnozie.Psychopatia, jest problematyczna w zdiagnozowaniu, dlatego lekarze niekiedy mylają ją z bordeline.Choć nie bez powodu.Nie jest łatwo po, jednej wizycie zdiagnozować któreś z tych zaburzenia osobowości.Niekiedy jest tak, a nawet przeważnie że, prawidłową diagnozę uzyskujemy po drugiej wizycie.Choć tak naprawdę, zależy to od psychiatry/psychologa.
Pozdrawiam.Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488890https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
A chciałbym opisać jeszcze jedna dosyć ciężką sytuację dla mnie bo zaczynam się jej bać żona poszła zrobić dziecku jeść po czym przyszła do pokoju a ja syna trzymałem na kolanach (siedziałem na podłodze) tylko że on chyba nie miał chęci jeść a w jej oczach widziałem bardzo dużo złości i tak się zdenerwowała że chwyciła go za ramię ja ją odepchnąłem za bark dość mocno i zapytałem się jej co ty robisz po czym ona do mnie z takimi słowami :Ja cię *** załatwię i patrzę się na nią co ona robi a ona wzięła rękę i zaczęłam się trzeć po szyi i klatce a ona zrobiła się czerwona z początku nie wiedziałem o co chodzi a ona głośnym głosem mówiła zostaw mnie co mi robisz po czym uświadomiłem sobie że chyba chce pokazać rodzica że ja dusiłem kuźwa normalnie jak w jakimś filmie masakra ale ja to przeżyłem naprawdę ale teście chyba tego nie usłyszeli po jakimś czasie opowiedziałem to teściowej to nie wierzyła co ona robi ale i tak nie wiem czy wierzy mi czy córce aż głupio opowiadać ale wstydzę się komukolwiek o tym opowiedzieć że z takim tyranem związałem się a i jeszcze jak chciałem się zbliżyć do niej chciałem złapać za pierś czy psioche jak każdy facet to mnie odrzucała a później powiedziała że mnie załatwi i twierdzi że ja gwalce i molestuje gdzie teście mieszkają za ścianą a ja po tamtej akcji śpię na podłodze też teściowa o tym wie
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488891https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nagraj ją i udowodnij przed sądem, że zagraża sobie dziecku i Tobie, albo Tej terrorystce, przywiąż ją do krzesła i każ oglądać jak się zachowuje, pouczając że tak nie należy. Taka propozycja
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488894https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Proponuję mimo wszystko wykazać się spokojem.Nie możesz pozwolić sobie na opinie tyrana, bo nim po prostu nie jesteś.Jakakolwiek reakcja z twojej strony, będzie użyta przeciwko tobie, na dodatek bardzo wyolbrzymiona np jak z domniemanym gwałtem, tylko dlatego że chciałeś się zbliżyć.Propozycja nagrywania ma sens, jeżeli chodzi o sąd, prawa rodzicielskie itp.Możliwe że nawet teściowie w tym zakresie by pomogli.Z tym że musiałbyś chcieć się rozstać, a ty wykazujesz chęci do tego by, jednak wam wyszło.Po zatym ciężko samemu wychować dziecko, to nie od tak decyzja, rozwód i już.Trzeba bardzo dobrze przemyśleć czy, aby na pewno.Jakie będą plusy i minusy samotnego wychowywania syna.W każdym razie, jeżeli jest tak jak opisujesz to, warto przemyśleć wspomnianą przez Elize, separację, może by dalo żonie do myślenia, mogąc cie stracić, wystraszyła by się, zmieniając swoje zachowanie.Jednakże uważam że, w ogóle jej na tobie nie zależy gdyż, wciąż powtarza ze cie " załatwi, różnie można to rozumieć, biorąc pod uwagę jej wybuchowy charakter.Każda twoja nowa wiadomość, utwierdza w przekonaniu że, jest to zaburzenie osobowości.Powiedziałbym że jednak to psychopatia, nie jeżeli bordeline.Choć trzeba było by z żoną osobiście porozmawiać, w celu 100% potwierdzenia.
Wiem że nie zasłużyła, ale mimo to spraw jej jakiś prezent, zdaj się na swoją kreatywność.Zaskoczy ją to, jeżeli wyprowadzi z równowagi, to mogło by być pewne potwierdzenie tego, że ta kobieta w ogóle nic nie czuje, pomimo tego że powinno jej sprawić to przyjemność.Jeżeli tego gestu nie doceni, może to świadczyć o całkowitej niezdolności do przeżywania emocji.Obserwuj, wyciągaj wnioski, ona liczy na to że dasz ponieść się emocjom i, zrobisz ten jeden niewłaściwy ruch, który zaważyć mógłby na waszym małżeństwie, wykorzystując to przeciwko tobie.Wiesz co jej siedzi w głowie? Nie wiesz! Bo nie rozumiesz jej zachowania.Wiec nie łatwo będzie przypuścić, co ona tym chce osiągnąć.Myślę że nawet ona nie wie dlaczego tak się zachowuje.Nie będzie myślała nad tym, bo po prostu taka jest, u niej to normalne.
PozdrawiamNadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488895https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Wiem że czasami jeden ruch może wszystko zniszczyć dlatego boję się że będzie to próbowała wykorzystać to przeciwko mnie .Czasami myślę że ona by chciała żebym jej przysunął ale ja tego nie zrobię bo inaczej mnie rodzice uczyli i zawsze ojciec mi wpajał że ręce się trzyma przy dupie a tym bardziej do kobiety dlatego jak ona prubuje wyprowadzić mnie z równowagi staram się opuszczać pomieszczenie i nie rozmawiam z nią nie powiem że jestem święty też nie raz ublizalem tylko dla tego że już po prostu nie wytrzymałem ale tego później żałowałem ale wszystko ma swoją granice wytrzymałości i psychika też w końcu siada
- https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/2.html#p1488917https://www.psychiatria.pl/forum/agresywna-zona/watek/1488736/1.html Agresywna zona
Nie musisz mnie czy, innych użytkowników tego forum, utwierdzać w przekonaniu że, nie stosujesz przemocy w stosunku do kobiet.To widać, po tym jak piszesz, jak bardzo cie to boli gdy, twoja żona atakuje cie bez powodu.Krzywdząc w ten sposób nie tylko ciebie, ale także i dziecko, które jest tego świadkiem.Ono dużo rozumie, tylko wydaje się że jest inaczej, ale nie jest, wie więcej niż nam się wydaje.A jeżeli reaguje płaczem tzn że rozumie wszystko co się wokół dzieje.
Nie toleruje bicia kobiet, jak widać ty także.Jest jeden powód, tylko jeden, dlaczego bym uderzył kobietę.Jeżeli zaatakowała by mnie nożem itp narzędziem, bojąc się o własne życie, bronił bym dziecka i siebie.A ona prędzej czy później sięgnać może po takie metody, jeżeli inne zadowalające dla niej nie będą.Ja " cię załatwię zobaczysz" różnie można rozumieć te słowa.Broń tego co kochasz, tak trzeba.Przemoc w obronie własnej, to nie przemoc.Taka przemoc nie rodzi przemocy, nie zdąży tego zrobić, tylko dlatego że, my w sobie jej nie mamy.Wychodzisz z pomieszczenia, dobrze reagujesz! Pytanie czy ona by dla ciebie to zrobiła? W każdym razie, robisz wiele, jak nie wszystko by, uniknąć konfrontacji.Czas pójść po pomoc, do kogoś kto już miał podobne przypadki.Wasza relacja z żoną, z dnia na dzień rozwija się i nie wiadomo jak będzie jutro, za dwa dni, czy za tydzień, skoro jest już, tak fatalnie.
Pozdrawiam.Nadzieja jako światełko w tunelu,umiera razem z nami by dac nam nowe życie wieczne.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nowy związek z facetem z depresją
Witam, jestem nowa na forum. Spotkała mnie taka sytuacja, że w kwietniu poznałam...
Forum: Depresja - coś lepszego, niż śmierć?
Cześć wszystkim Napisałem ten post bo jestem ciekaw tego co myślicie,...
Forum: Depresja - Mam problem
Czy to może być depresja? Od pewnego czasu nic mi się nie chce. Z trudem zaczynam...
Forum: Depresja
- Tematy:
- depresja
- emocje
- napęd
- zaburznia nastroju
- nerwica