Forum: Schizofrenia

Witam Biorę Decaldon Lek w zastrzyku- i Tabletki Ketrel 25mg Rano 1 Południe 1 Noc 2 Ale ostatnio częściej sięgam po alkohol i się boje czy mogę mieć jakieś skutki uboczne/ po alkoholowe./?

Piliście może ktoś przy lekach psychotropowych jakie wasze hm Głupio to nazwać Doświadczenie.

Głup post ale interesuje mnie to..... Plis Wiadomości/Komentarz

To nie jest wcale takie głupie pytanie jak Ci się zdaje biorąc pod uwagę, że ludzie niby są świadomi tego, iż nie powinno się spożywać alkoholu przy jednoczesnym przyjmowaniu leków psychotropowych, ale w większości przypadków nie wiedzą dlaczego tak jest i jakie konsekwencje przy tym mogą wystąpić, a w najgorszym przypadku niezależnie od rodzaju leku psychotropowego może dojść do zatrzymania oddechu, a następnie śmierci.

Pomiędzy alkoholem, a lekami psychotropowymi zachodzą liczne interakcje, które w skutkach są nieprzewidywalne w najgorszym przypadku prowadząc do zatrzymania oddechu, a następnie śmierci. Alkohol w tym przypadku działa jako czynnik hamujący, lub pobudzający przy czym potencjalna reakcja jest również zależna od rodzaju leków psychotropowych. Ściślej mówiąc czynnik hamujący grozi najprościej mówiąc brakiem pojawienia się jakiejkolwiek poprawy, która ma wynikać z przyjmowania leków psychotropowych, a ich działanie jest zaburzone przez alkohol. Znacznie groźniejszy jest czynnik pobudzający, gdyż ewentualne skutki są nieprzewidywalne, ale tym samym uzależnione od rodzaju przyjmowanych leków psychotropowych, dlatego przykładowo połączenie alkoholu z lekami nasennymi może prowadzić między innymi do patologicznej senności, utraty świadomości czy w skrajnych przypadkach do zatrzymania oddechu. Najogólniej rzecz biorąc alkohol zwiększa ryzyko pojawiania się skutków ubocznych wynikających z przyjmowanego leku psychotropowego, a jest to tym bardziej niebezpieczne, bo nie da się przewidzieć co się stanie, a sama reakcja bywa niesamowicie gwałtowna.

Skoro już jesteś świadom konsekwencji wybór ryzyka należy do Ciebie, ale jeśli oczekujesz jakiejkolwiek poprawy wynikającej z leczenia i Twoje zdrowie bądź życie nie jest Ci obojętne to decyzja jest tylko jedna.

Matko kochana jak ja bym chciał się napić wódeczki, albo chociaż piwka. Miałem kilka podejść poważnych z alkoholem i zawsze kończyło się to nawrotem choroby. Także na tą chwile jestem przymuszonym abstynentem.