Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Cześć



Mam bardzo częste zmiany nastroju, z euforii (w której jestem piszą ten post) po głęboki smutek, przygnębienie, nawet jednego dnia... to taki chad z tym że okresy manii i depresji są znacznie krótsze... czy to może być to, co myślę? Zaburzenie afektywne dwubiegunowe, czy co??



Dostałem dziś kopa, mam tyle energii, że mógłbym skakać i drzeć ryja do rana Miliardy myśli na sekundę, ciągle ruszam nogą, bo nie mogę usiedzieć w miejscu, lol. czuję się jak naćpany, chyba powietrze w mojej okolicy jest zatrute i się nim naćpałem
[addsig]

to może być np. borderline, ale najlepiej idź do lekarza

To może być ChAD z częstą zmianą faz- rapid cyckling.

A mój haj nadal trwa Fajnie, wolę być naćpany powietrzem niż mieć myśli samobójcze [addsig]

ciagle mam takie wlasnie zmiany nastroju tylko ze ja biore amfetamine od jakiegos czasu dlatego niereaguje na to nikt bo wszyscy uwazaja ze cpunowi sie niepomaga

no i euforia się skończyła... dopiero w połowie grudnia, tak mniej więcej, dopiero wtedy mój nastrój trwale się obniżył i obecnie sam nie wiem jak to opisać - jednego dnia mogę mieć super nastrój, wręcz taki sam jak w euforii, a za chwilę głębokiego doła, odczuwać smutek, przygnębienie, beznadzieję... mogę też być poddenerwowany bez powodu lub całkowicie spokojny, to też się zmienia tak często... wszystko to jest wymieszane przez co jestem w złym stanie psychicznym, już sam nie wiem czego się po sobie spodziewać

Zapomniałem dodać, że w grudniu, właśnie w połowie, neurolog przepisała mi "depakine chrono" na pewne dolegliwości (może nawet padaczkę)... po jego zażyciu właśnie mój nastrój się obniżył, brałem go przez tydzień, bo tak kazała neurolog, te inne dolegliwości ustąpiły niemal całkowicie (ale za to pojawił się nowe... ), a nastrój się obniżył po czym po odstawieniu tego leku nieco się zwiększył i właśnie teraz trwam w tym beznadziejnym stanie, ni to dobrym ni to złym

Antyk depakine chrono jest lekiem przeciwpadaczkowym, ale przepisuje się go również jako stabilizator nastroju. A czemu byłeś u neurologa a nie u psychiatry? Miałbyś większą szansę na powrót do normalnego samopoczucia...

Napisałem przecież, że dostałem lek na inne dolegliwości, a dokładnie na częste zrywy mięśni. U psychiatry dawno nie byłem i nie będę jeszcze przez wiele miesięcy, bo nie mam ubezpieczenie i gdzieś do września mieć nie będę

Szkoda, że nie masz możliwości iść wcześniej, do września to multum rzeczy może się zdarzyć...