Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Bardzo proszę o pomoc (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456772https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc Gość
Bardzo proszę o pomoc
Nie wiem, co mam już robić...Proszę z całego serca o pomoc w moim problemie. Zaczęłam mieć jakieś problemy ze sobą. Mam 23 lata, wspaniałą rodzinę i chłopaka. 4 miesiące temu wyszłam bez niego na imprezę, w gronie przyjaciół ze studiów. Kiedy wychodzę bez niego, potrzebuję potwierdzenia od moich przyjaciół, że nic nie robiłam z innym chłopakiem, ale nie zawsze. Nieraz mam tego świadomość, że wszystko było w porządku, że go nie zdradziłam. Jednak, kiedy w pewnym momencie odeszłam od moich znajomych, zeszłam z parkietu, to, kiedy teraz próbuję sobie coś przypomnieć, nic nie pamiętam. Zaznaczam, że nie byłam pijana. Pamiętam, że miałam na celu po prostu wrócić do stolika, ale nie pamiętam, czy to zrobiłam. W to miejsce włączają mi się obrazy, że kogoś spotkałam, że zdradziłam mojego chłopaka z kimś nowo poznanym. I nie wiem, czy to prawda, czy nie. I doprowadza mnie to do szaleństwa, bo nie wiem, co dzieje się z moją psychiką. Boję się, że mogło się coś stać, a ja to wypieram, a te obrazy to rzeczywiste wspomnienia. Gdyby był ktoś, kto mógłby mi powiedzieć, co przez ten czas robiłam, kiedy odłączyłam się od moich znajomych, byłabym spokojniejsza, bo mam taką nerwicę, że potrzebuję, żeby ktoś przypominał mi, co się stało, żebym miała w kimś oparcie. Ale niestety, wszyscy znajomi wtedy tańczyli, a ja byłam sama. Obrazy są nie do zniesienia. Nie wiem, czy są prawdziwe, czy nie. Nie wiem, czy zdradziłam mojego chłopaka, czy nie. Mam nadzieję, że nikt mnie na tym forum nie wyśmieje. Jestem na granicy już, myślę o samobójstwie. Mój chłopak i rodzina o niczym nie wiedzą. Całymi dniami tylko płaczę, myślę o zakończeniu swojego życia. Byłam 3 razy u psychologa, ale jeszcze mu o tym nie powiedziałam, Wstydzę się, trudno mi wytłumaczyć, na czym polega problem. Nie wiem, czy to, co sobie przypominam, jest prawdą, czy nie. Przekopałam Internet w poszukiwaniu informacji o chorobach psychicznych, ale nie znalazłam podobnego problemu. Czuję się bardzo samotna w tym... Proszę o jakąś radę, informację, co mi może być, czy jest to jakaś choroba psychiczna? Chyba bym nawet wolała, żeby była, bo jeśli wtedy zdradziłam chłopaka, to już nie chcę żyć. Czy istnieją tego typu urojenia, nie wiem, jak to fachowo nazwać? Pomocy!!! Błagam o pomoc!!!! - https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456789https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc Gość
Wiesz, koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Ale najważniejsze co powinnaś zrobić to trafić do psychoterapeuty.
Chłopak najprawdopodobniej z powodu chorej zazdrości wywiera silną presję na Ciebie i pod wpływem stresu zaczynasz mieć luki w pamięci a wypełnione pewnie później przez konfabulacje, czyli takie wytworzone przez siebie obrazy, które wcale nie musiały mieć miejsca.
Jeśli chłopak będzie przejawiał w waszym związku chora zazdrość, to warto z nim o tym porozmawiać wcześniej, bo potem życie będzie gehenną, skoro już masz takie problemy. On także powinien skorzystać z pomocy specjalisty.
Jestem straszą od Ciebie, ale w Twoim wieku przechodziłam przez sceny zazdrości jakie przejawiał mój mąż. To koszmar.
Nie wstydź się o tym rozmawiać. - https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456823https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc Gość
Ale absolutnie on nie jest zazdrosny, przecież ja o tym w ogóle nie pisałam. On jest właśnie wspaniały, bardzo mnie szanuje, jest niesamowicie uczciwy i kocha mnie. Nigdy nawet pierwszy nie wszczął kłótni, to ja zawsze się awanturuję. Dlatego tym mi ciężej, bo gdyby był jakiś niedobry dla mnie, to tak bym nie przeżywała. Ale kiedy patrzę na jego dobrą twarz, na to, jaki jest kochany i myślę o tym, że może go zdradziłam, przeżywam katusze. Nie wiem, czy to prawda, czy nie. Bardzo boję się, że to prawda, a ja to teraz wypieram, nie rozumiem, dlaczego nie mogę o tym racjonalnie myśleć. Moje życie nigdy nie będzie już normalne.
- https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456824https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc Gość
Ja napisałam, że to ja takiego potwierdzenia od przyjaciół potrzebuję, nie on.On nigdy nie ma żadnych pretensji, wręcz mówi,żebym gdzieś sobie wyszła, odpoczęła. Ktoś chyba przeczytał "potrzebuje", zamiast "potrzebuję", ja niezbyt precyzyjnie to sformułowałam. Nie mam siły dalej żyć
- https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456845https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc
to moze byc cos w stylu natrectwa mysli - nerwica natrectw. nie chce stawiac diagnozy, ale skoro juz szukasz choroby, to przedzej czy pozniej to znajdziesz.
porozmawiaj o tym koniecznie z terapeuta, to bardzo wazne.
wiem jak to jest, sama mam cos podobnego. zastanawiam sie nad jedna sytuacja, ktora wydarzyla sie ponad 10 lat temu. nie pamietam dokladnie co sie stalo i dopowiadam sobie straszne historie. nikomu o tym nie mowilam. ale u mnie to nie przybralo az tak ciezkie postaci. pojawia sie tylko czasami.
trzymaj sie - https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html#p456856https://www.psychiatria.pl/forum/bardzo-prosze-o-pomoc/watek/456772/1.html Bardzo proszę o pomoc Gość
wizytę mam dopiero 16 marca. Nie mam pojęcia, jak sobie dać radę....
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Uglosnienie myśli
Witam.Lecze się na schizofrenię paranoidalna od 10lat. Głównym moim...
Forum: Schizofrenia - Borderline
Mam stwierdzone borderline chodzę na terapie od roku biorę tabletki zoloft nie ma...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Czy jestem gruba?
Wiem że to może forum nie na to pytanie? Jednak od pewnego czasu bardzo źle...
- Problem
Dzień dobry,Od trzech dni zmagam się z pewnym problemem i chciałabym...