Forum: Psychoterapia
Temat: Bezradnośc (6)
- https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1349143https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc
Witam mam 20 lat ostatnio pojawił się taki problem że gdy wypije alkohol dobrze się bawię patrzę na swoją dziewczynę wiem jak bardzo ją kocham a chwilę później mój nastrój się zmienia o 180° i jestem nie miły wredny powiem jej coś przykrego chociaż wiem jak w przeszłości przez to cierpiała i gdy rano wstaje żałuję tego i na co dzień taki nie jestem i to nie tylko dla niej a wiem że tak wczesniej nie miałem i po prostu może znajdzie się ktoś co powie coś mądrego bo bardzo chcę ją odzyskać ale najpierw muszę się pozbyć mojego problemu żeby jej pokazać że chce się zmienić
- https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1349205https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jest tylko jedno wyjście. Nie pij więcej alkoholu,a przynajmniej w obecności dziewczyny i problem zniknie. Musisz zrozumieć,że nie wszystko jest dla wszystkich. Skoro coś działa na mnie źle,to unikam tego...proste.
Jeśli jej obiecasz,że przestaniesz pić,to pewnie będzie to najlepszy argument i ona da ci znowu szansę. - https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1349300https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc Letycja 2017-08-31 18:48:10
Jest tylko jedno wyjście. Nie pij więcej alkoholu,a przynajmniej w obecności dziewczyny i problem zniknie. Musisz zrozumieć,że nie wszystko jest dla wszystkich. Skoro coś działa na mnie źle,to unikam tego...proste.
Jeśli jej obiecasz,że przestaniesz pić,to pewnie będzie to najlepszy argument i ona da ci znowu szansę.[/CYTAj
No żeby ona chciała mi w to uwierzyć że chce się zmienić ale dziękuję za rade - https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1363221https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc
Cześć
Kochasz swoją dziewczynę i zależy Ci na niej? Czy może jest coś co leży Ci w związku z nią na sercu, coś Ci nie pasuje ale nie mówisz jej o tym i dusisz w sobie?
Jeśli coś jest to jedynym rozwiązaniem jest szczera rozmowa o tym co Cię męczy.
Jeśli nie ma nic takiego to po prostu... przestań pić (tak jak napisał ktoś wyżej).
Po alkoholu włączają się różne tryby, agresja, płaczliwość, głupawka i wiele, wiele innych, które niekoniecznie związane są w jakikolwiek sposób z rzeczywistą osobowością pijącego. Takie zachowania są po prostu wytworem alkoholu i niczym więcej.
Alkohol jest dla ludzi, ale trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć sobie dość. - https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1363298https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Delikatna, może zaznajom się jeszcze raz z pierwszym postem zamiast pisać te kretyńskie formułki. Zdajesz się fajną osobą, ale nie patrz w taki sposób. Jakby coś to pisz. Wiem jak to brzmi, ale może ktoś w końcu zacznie korzystać z prawdziwych źródeł zamiast posiłkować się ludowymi teoriami
- https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html#p1363368https://www.psychiatria.pl/forum/bezradnosc/watek/1349143/1.html Bezradnośc
Dzień dobry, jerry3
Przeczytałam, całego problemu w ogóle nie byłoby gdyby nie alkohol, pierwsza i w stu procentach dająca rozwiązanie rada, to żeby przestał pić.
Zależy od człowieka cxy jest to proste, czy nie. Jeśli autor nie jest w stanie zrezygnować z alkoholu a ma przez niego problemy, które utrudniają mu życie, to powinienem w następnym kroku iść na terapię, próbować pozbyć się nałogu.
Cóż mogę napisać? Autor nie napisał jednak nic o tym, że jest silnie uzależniony i ma z tym problem (w samej kwestii picia, że jest uzależniony i nie potrafi sobie odmówić).
To co napisałam biorę m.in. z własnych obserwacji, bo prawdą jest, że po alkoholu włączają się różne tryby, co człowiek to tryb. Czasami odzwierciedlają one jakaś część naszego charakteru czy problemów, a czasami nie mają z tym nic wspólnego i są po prostu "stanem upojenia" jatak to widzę, to moje zdanie.
Zaciekawileś mnie, naprawdę, chciałabym się dowiedzieć jak Ty widzisz tę sprawę i co poradziłbyś autorowi wątku.
Powiedz mi jak w takim razie miałabym patrzeć.
Jestem bardzo otwarta na poznawanie innych punktów widzenia, dziękuję za informację o książkach, zainteresuję się tym.
Pozdrawiam - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Usłyszałam że jego eks jest znacznie ładniejsza ode mnie
Ostatnio usłyszałam podczas sprzeczki od partnera, że nie będzie mnie...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - samotność niszczy mi życie
Cześć! Nie mam nikogo, komu mogłabym powiedzieć to wszystko co siedzi mi na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra