Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Blizny po przypalaniu się papierosem (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p57258https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
Mój problem polega na tym, że na prawym ręku, w miejscu, które jest widoczne (latem, gdy chodzę w krótkim rękawie) mam blizny, które układają się w określony wzór. Kilka lat temu, gdy nadużywałem alkoholu i narkotyków (ten stan rzeczy trwa nadal) niejednokrotnie potrafiłem zgasić papierosa na swoim ręku. Pewnego razu "przypetowałem" się w ten sposób, że te okrągłe blizny utworzyły właśnie ten wzór.
Dziś zdaję sobie sprawę, że moje dawne postępowanie było co najmniej idiotyczne. Niestety, skrucha nie wystarcza, bo blizny, zresztą rzucające sie w oczy, pozostały. Często, spotykam się z pytaniem: "co ty masz na ręku?". To stawia mnie w takiej sytuacji, że zmuszony jestem opowiedzieć, co to są za blizny. Czuję się fatalnie, ponieważ opowiadanie o samookaleczaniu się pokazuje moją osobę od razu w negatywnym, wręcz idiotycznym świetle. Najgorzej jest, gdy spotykam się z dziewczyną, przyjemnie płynie czas, ale ja jestem zajęty tym, by ukryć swoją rękę, by uniknąć rozmowy o swojej głupocie Mój problem może wydawać się wam banalny, ale dla mnie jest to sprawa, która nie daje mi spać. Pomóżcie, jak sobie z tym poradzić? Myślałem o tatuażu w tym miejscu, to mogłoby zamaskować te szkaradne blizny. Tatuaż jest zresztą normalną sprawą, samookaleczanie natomiast świadczy chyba o fatalnej kondycji psychicznej. Ze mną jest już lepiej, chciałbym zacząć normalnie żyć nie wstydząc się przed ludźmi swojej osoby. Jestem zdrowy, inteligentny i nie chcę żyć z etykietką świra - potencjalnego samobójcy.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p123901https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
Może idź po poradę do chirurga plastycznego? A przede wszystkim zajmij się tym, że "nadużywasz alkoholu i narkotyków". To chyba jest wazniejszy problem w twojej zmianie(?)
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p123902https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
Co taki chirurg może zaradzić na blizny? Blizna to jest coś co chyba zostaje do końca życia. Co do używek to jest już inny problem.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p454124https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
też się przypalałem papierosami po pijaku, a miałem wtedy z 14 lat i już toksykomania była
- https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p454156https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
Czy ty myślisz o podjęciu leczenia w sprawie alkoholu i narkotyków? Z tego co wiem na bliznach nie może być tatuażu, chyba ze chcesz miec problemy skóra w miejscu tatuazu musi byc równa. Poza tym słyszałam ze da się naciagac skóre w miejscy blizn, ale to długotrwałe leczenie. polecam skontaktowac sie w tej sprawie z lekazem
- https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p1195404https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem Gość
Tak po za tym, ręka to rzeczownik rodzaju żeńskiego, a nie, jak sugeruje autor tematu, męskiego. Moją ręka, a nie mój rąk.
- https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html#p1215465https://www.psychiatria.pl/forum/blizny-po-przypalaniu-sie-papierosem/watek/57258/1.html Blizny po przypalaniu się papierosem GośćGość 2008-09-08 21:49:00
Mój problem polega na tym, że na prawym ręku, w miejscu, które jest widoczne (latem, gdy chodzę w krótkim rękawie) mam blizny, które układają się w określony wzór. Kilka lat temu, gdy nadużywałem alkoholu i narkotyków (ten stan rzeczy trwa nadal) niejednokrotnie potrafiłem zgasić papierosa na swoim ręku. Pewnego razu "przypetowałem" się w ten sposób, że te okrągłe blizny utworzyły właśnie ten wzór.
Dziś zdaję sobie sprawę, że moje dawne postępowanie było co najmniej idiotyczne. Niestety, skrucha nie wystarcza, bo blizny, zresztą rzucające sie w oczy, pozostały. Często, spotykam się z pytaniem: "co ty masz na ręku?". To stawia mnie w takiej sytuacji, że zmuszony jestem opowiedzieć, co to są za blizny. Czuję się fatalnie, ponieważ opowiadanie o samookaleczaniu się pokazuje moją osobę od razu w negatywnym, wręcz idiotycznym świetle. Najgorzej jest, gdy spotykam się z dziewczyną, przyjemnie płynie czas, ale ja jestem zajęty tym, by ukryć swoją rękę, by uniknąć rozmowy o swojej głupocie Mój problem może wydawać się wam banalny, ale dla mnie jest to sprawa, która nie daje mi spać. Pomóżcie, jak sobie z tym poradzić? Myślałem o tatuażu w tym miejscu, to mogłoby zamaskować te szkaradne blizny. Tatuaż jest zresztą normalną sprawą, samookaleczanie natomiast świadczy chyba o fatalnej kondycji psychicznej. Ze mną jest już lepiej, chciałbym zacząć normalnie żyć nie wstydząc się przed ludźmi swojej osoby. Jestem zdrowy, inteligentny i nie chcę żyć z etykietką świra - potencjalnego samobójcy.
Mam ten sam problem, slyszalem o operacjach na to ale to kosztuje bardzo dużo - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Boje sie mowic o moich problemach
Hej, mam bardzo powazne problemy ktore ciagle narastaja i staja sie co raz bardziej uciazliwe....
Forum: Psychoterapia - Lunatyzm
Czy są wsród was osoby które mają wrazenie że lunatykują i we...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Staram się schudnąć
Hej, mam 176 i waze 51/52 kilo. Troche wystaje mi brzuch i bardzo mi to przeszkadza i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego