Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Boję się mężczyzn... (1)
- https://www.psychiatria.pl/forum/boje-sie-mezczyzn/watek/30542/1.html#p30542https://www.psychiatria.pl/forum/boje-sie-mezczyzn/watek/30542/1.html Boję się mężczyzn... Gość
Mój problem z osobnikami płci przeciwnej pojawił się już w szkole podstawowej... koledzy z klasy bili mnie, pluli, zdarzyło się, że zrzucili z wysokich schodów... do bicia i agresywnych zaczepek dochodziło również podczas obecności nauczyciela w klasie... Miałam rówież nieprzyjemne ksywy typu mutant lub próbówka...oczywiście efekt wymyślnej twórczości kolegów klasowych...
W liceum również było nienajlepiej...wolałam nie wchodzić facetom w drogę. Lepiej sytuacja przedstawiała się w czasie studiów... miałam pierwszego chłopaka... trafiali się nawet bardzo przystojni...ale moje znajomości nie trwają jednak zbyt długo (kwestia 2, 3 tygodni). Ostatnia znajomość trwała ponad rok... ale to byla znajomość-przyjaźń (był młodszy, wolał kolegów i dyskoteki, flirtowanie z dziewczynami na ilove i fotka.pl i chyba wszedzie, gdzie się dało...). Postanowiłam od niedawa zerwać jakiekolwiek kontakty z płcia przeciwną..
Zawsze byłam osobą wrażliwą, a może zbyt wrażliwą...ale tego typu relacje przestały być na moje nerwy... Nie ufam nikomu... Widzą we mnie tylko jakieś brzydkie stworzenie... mam również wrażenie, że starają się ze mną rywalizować o coś. Wielokrotnie słyszałam z ich ust, że jestem brzydka... jeden który pół roku się "koło mnie kręcił" oświadczył na koniec...że jestem brzydka, ale na szczęscie szczupła i to jakos niweluje... Mam 25 lat.... i jest coraz gorzej... szczególnie teraz słyszę coraz częsciej i coraz bardziej przykre uwagi ze strony facetów.... Jest to dla mnie traumatyczne...
Nie czuję, żebym się spełniała jako kobieta. Nie odbyłam nigdy w życiu aktu sexualnego... Czuje się samotna... przestałam wychodzić z domu, uczę się... Z dziewczynami kłopotów nigdy nie mialam... nigdy mi nie dokuczały, ale również zaczynam sie obawiać odrzucenia z ich strony... więc nie mam przyjaciół, czy koleżanek... Spędzam dnie w książkach i przed komputerem...
Wkrótce czeka mnie operacja plastyczna... refundowana, bo mam wadę rozwojową twarzy... Naprawią mi nos i brodę (owal twarzy). (Lekarze uważają, że mimo takiej wady i tak jestem ładna- nie wiem może chcą mnie pocieszyć czy coś). Po operacji nadaI będę unikała mężczyzn (nawet, jeżeli mój wygląd będzie wywierał na nich pozytywne wrażenie)... nie mam zamiaru zawierać z nimi znajomości.... są zbyt powierzchowni...zadali zbyt wiele bólu....
Kiedy jestem tam w klinice... widzę ludzi, mlodych ludzi... którzy naprawdę mają problemy, bardzo widoczne i przykre wady... Wydaje mi się, że nie są jednak takimi dekadentami jak ja, są bardziej ufni, potrafią dużo bardziej cieszyć sie życiem, wygladają na ufnych... Zastanawiam się, czy oni, czy również inne dziewczyny napotykają takie przykrości ze strony płci przeciwnej...czy może to tylko ja... w pewien nieświadomy sposób prowokuję ich do agresji werbalnej, do złośliwości i odrzucenia...Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Boję się tego, że mogę chorować na schozofrenie.
HejPonad rok temu poszłam pierwszy raz do psychiatry który zdiagnozował...
Forum: Schizofrenia - Pramolan brał ktoś?
Witam Dziś byłam u psychiatru zdiagnozował nerwicę lękową...
- Uczucie bycia niewystarczającym
Od ostatnich kilku puesiecy mam wrażenie że coś jest że mną nie tak....
Forum: Zaburzenia psychiczne - Czy zmienić lekarza?
Witam. Niektóre osoby mnie tutaj już znają. Mam zdiagnozowana schizofrenię...
Forum: Schizofrenia