Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1219581https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
Witam. Mam 20 lat i duży problem w głowie. Nie jest mi łatwo o tym wszystkim pisać, ale... Do rzeczy, moje dzieciństwo głównie składało się z płaczu i strachu przed ojcem. Zamknęłam się w sobie i chcąc nie chcąc, nie byłam zbyt socjalnym dzieckiem w szkole. Ponadto sięgając pamięcią jeszcze do czasów przedszkolnych, zawsze bawiłam się sama w kącie. Rysowałam różne księżniczki i tak bardzo chciałam żeby ożyły i mogły się ze mną pobawić. Tak sobie rosłam, przez lata wyśmiewana przez rówieśników, szykanowana, poniżana i bita. W gimnazjum moje męki się nie skończyły - zostałam zgwałcona. Przez "przyjaciela". Lata mijały, ludzie się przewijali. Kim jestem teraz? Mam znajomych i wspaniałego chłopaka. Natomiast w dalszym ciągu w mojej głowie panuje istny horror. Nie wiem kim jestem. Jaki mam charakter? Cóż, jestem miła i wredna na raz. Cierpliwa i niecierpliwa. Zła i dobra. Mam skrajne charaktery, co wprawia mnie w niemałą konsternację dotyczącą mojej osobowości. Nienawidzę siebie, tego, że nie umiem określić kim jestem. Przeraźliwie boję się być sama w domu, wówczas zasłaniam wszystkie okna i *** czy ktoś nie idzie mnie zabić. Myślę o...śmierci różnych ludzi. O nożach, pistoletach, martwych ciałach. Boję sie tych myśli ale nie umiem ich wyrzucić z głowy. Mam za sobą dwie próby samobójcze, którymi nikt się nie zainteresował. Cały czas mam posiniaczone ręce. Nikt mnie nie bije, sama sobie to robię. Zapominam wówczas o tym całym gównie w mojej głowie. Boje się. Że skrzywdzę siebie albo kogoś. Nie panuję nad moimi niektórymi słowami/zachowaniami, jestem impulsywna a po chwili opanowana. Od jakiegoś czasu nic nie jem (mam problemy z ozywianiem od jakichś 3 lat), zwolniłam się z pracy i śpię po 15 godzin dziennie, wypadają mi włosy, nie mam ochoty nawet się iść umyć. Ponadto mam dziwne i niepokojące problemy z pamięcią krótkotrwałą, dziś na przykład znalazłam nóż na łózku chociaż nie pamiętam żebym go tam dawała (bo po co?). Jak nie śpię to piję samotnie wino, płaczę, samookaleczam się i łykam psychotropy. Stwierdziłam, że to już najwyższa pora udać się do specjalisty, póki będzie za późno a powinnam to już zrobić wiele lat temu. Jestem za granicą, więc wizyta u lekarza na razie odpada. Nie ukrywam, że szperałam po internecie i od razu mówię, że samodiagnoza nie jest dobra, ale od jakichś dwóch lat podejrzewam u siebie zaburzenie osobowości typu bordeline. A od wielu lat depresję. Pomijając już różne paranoje i zaburzenia odżywiania. Dlaczego to wszystko tu piszę? A tylko po to, żeby z kimś porozmawiać. Co prawda wsyzstko mówię mojemu chłopakowi, dzwonię do niego nawet o 3 w nocy, że się boję, że ktoś zaraz mnie zabije etc., zawsze ze mną porozmawia i uspokoi, ale wiem, że zamartwia się o mnie na śmierć. Do lekarza na pewno się udam jak tylko wrócę do Polski. Wiem, że post długi ale problem też jest długi...
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1219585https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
W sumie mam jedno pytanie. Czy jak powiem to wszystko psychiatrze, to jakie jest prawdopodobieństwo, że wyląduję w psychiatryku? Nie jestem szalona.
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1219588https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
oczywiscie ze nie, radze sie udac do psychoterapeuty i wszystko opowiedziec
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1219589https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
Od razu do psychoterapeuty? Nie lepiej zacząć od psychiatry?
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1221889https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
Proponuję koniecznie udać się do psychiatry, on może Cię skierować do psychologa, doradzi, co byłoby najlepsze w Twoim przypadku. Jak już zostaniesz zdiagnozowana, łatwiej będzie zaradzić Twoim ówczesnym problemom. I tak, samo diagnoza nie jest dobra. Jaka jest szansa, że trafisz do psychiatryka? Hmm, póki nie jesteś zagrożeniem dla siebie i dla otoczenia, nie mogą Cię ubezwłasnowolnić. Zazwyczaj musi być zgoda osoby na leczenie. Nie tylko szaleńcy lądują w psychiatryku [zależy jak definiujesz słowo szaleństwo] ośrodki są naprawdę różne, nerwicowe, zaburzeń emocjonalnych, czy psychicznych, mieszane. Czasem hospitalizacja okazuje się bardzo dobrym rozwiązaniem. Pozdrawiam
Darla
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1466788https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania
Witam, mój brat ma zdiagnozowana chorobe bordeline.Przed zdiagnozowaniem byl leczony na nerwice,chodzil na spotkania z psychologiem, Ten nie stwierdził bordeline.Brat przerwał leczenie.Zwolnil sie z pracy.Cale dnie spal, szkalowal wyzywal mamę,pobił ojca.Robił awantury w różnych instytucjach.Był wysmiewany przez inne osoby że jest debilem.Za swoje czyny wylądował w wezieniu na 10 miesięcy.W wiezieniu zostala zdiagnozowana u niego choroba bordeline.Nie mamy pojecia jak mamy zyc z nim jak wyjdzie z wiezienia za pare miesiecy po odsiedzeniu wyroku.Jaka bedzie jego psychika.Zadeklarowal leczenie po opuszczeniu ZK.Tak samo obiecywal leczenie jak mama prosila go zeby nie przywal leczenia poprzedniego.Przerwal i bylo coraz gorzej.Prosiłabym jakies rady jak postepowac z osoba z bordeline.
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1466803https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Hejka jeżeli sam nie będzie się chciał leczyć to go nie przymusicie, tej przypadłości nie znam ale jest tutaj parę osób z chory na bl musisz poczekać na ich odpowiedzi
- https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html#p1466928https://www.psychiatria.pl/forum/bordeline-depresja-paranoje-i-zaburzenie-odzywiania/watek/1219581/1.html Bordeline, depresja, paranoje i zaburzenie odżywiania GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Jakie psychotropy przyjmujesz? Na pewno nie regularnie i skąd je "wytrzasnęłaś", skoro nie bylas u specjalisty? Podaj nazwe tych leków.
Zaburzenia odzywiania, sezonowe paranoje to norma przy ZABURZENIU borderline (bo to nie choroba).
Leki odstaw, bo Cj nie pomagają a szkodzą. Napisz, jakie to są.
Nie mam ochoty zanurzać się w diagnozy, sięgać do przeszłości i wszystko po kolei tlumaczyć. Jak jeszcze tam jesteś, odezwij sie a reszte wytlumacze Ci pw.
Pozdrawiam - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Renta socjalna
Witam, zastanawiam się nad renta socjalna. Podejmowałam prace ale na krótkie...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Dlaczego jestem taka dziwna?
Jak w tytule. Jestem kompletnym dziwolągiem od dziecka, czy wręcz jestem po prostu...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja