Forum: Depresja

w moim przypadku to trzymanie jest 5 minutowe zależy od chwili w dniu, mogę być szczęśliwy powiedzmy o 10, a o 10:30 mam myśli tego typu jaki to ma sens, jestem najgorszy itd,
"płacz i radość w ciągu godziny "
ale cieszę się że ciągle nie jest zle bo gdyby tak był to pisząc szczerze nie wytrzymał bym tego
Co do pracy chcę po prostu mieć zajęcie miej czasu na myślenie, trochę się boje tego że dorwie mnie którego dnia w pracy mocny dołek i tak mnie zablokuje jak nie raz to bywało, że nie będę wiedział do końca co się ze mną dzieje, ale miejmy nadzieje że to nie nastąpi
Pozdrawiam serdecznie

człowiek który nie umiał płakać, dziś się rozpłakał

w sensie, że Ty się rozpłakałeś ?

dokładnie, nie przypominam sobie żeby to miało miejsce w pobliskiej przeszłosci, a teraz sam siebie nie poznaje

Przy takiej nadzieji, obyś wytrwał jak najdłużej.Taki tok myślenia jednak motywuje, można by powiedzieć przez to że, jest lepiej niż myślisz.Nad rozchwianiem emocjonalnym przyjdzie czas próbować zapanować.Widzę że masz inne priorytety.Możliwe że musisz iść do pracy, bo chcesz być niezależną od nikogo osobą, która musi pracować.Nie napisałeś tego, może jest inaczej, w każdym razie zachowaj to dla siebie.Poczuj to że ktoś mimo przeciwności które masz, uważa cie za zaradną osobę.To dodaje motywacji !

Pozdrawiam

dzięki wielkie, sytuacje mam taką że nie mam noża na gardle żeby iśc od razu do pracy ze względów finansowych, chodzi mi głównie o to by głowe czyms zając mieć stałe obowiązki itd, po prostu zorganizowany czas

Sądząc po tym co piszesz, jakoś ten lęk trzymasz na wodzy.Nie jest łatwo bo, nigdy to łatwe nie było, ale mimo lęków idziesz w miejsca stresujące, które mogą go potegować.To jest siła charakteru, pomimo lęków próbujemy zwalczać go lękiem, można tak powiedzieć.Lęk przed lataniem samolotem, zwalczam lataniem samolotem.To jest możliwe! I do osiągnięcia, tyle że nie dla wszystkich.Możliwe że ty do takich osób należysz.Oczywiście dalej będziemy się bać np latania samolotem! Tutaj chodzi bardziej o to, byśmy nie czuli się ograniczeni przez lęki które mamy, stając im naprzeciw próbując je zniwelować.Dobra metoda!, która rzuca się w oczy, bo faktycznie nie czujesz się osobą która zamknie się w czterech ścianach przestraszona.

Pozdrawiam.