Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: byłem w psychiatryku (9)
- https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p511772https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku
Wygląda to w skrócie tak:
Pod przykrywką sprawdzania skuteczności działania podawanych medykamentów, w szpitalach psychiatrycznych stosuje się tortury w postaci zamknięcia na świat zewnętrzny na pewien okres, po to aby uświadomić pacjentom konieczność przystosowania się do życia
- na zasadzie podobnej do więzień.
Fakt, że takie placówki są w ogóle uznawane i honorowane w świecie medycznym, jest co najmniej dziwny.
WIELKI ZNAK ZAPYTANIA - https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p511781https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku Gość
OOO STARY ROZWALIŁEŚ MI TĄ REFLEKSJĄ MÓZG !!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p511838https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku Gość
A gdyby szpitale psychiatryczne były "otwarte", to kto by w nich został dobrowolnie? Myślę, że niewielu, dlatego jest jak jest.
Myślę, że należałoby zapewnić chorym więcej przestrzeni, więcej zajęć, więcej psychoterapii, dzięki czemu w mniejszym stopniu odczuwaliby to odizolowanie od świata. Podejrzewam, że to problem wielu placówek. - https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p511846https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku Gość
......... ja też
- https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p585669https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku
W odpowiedzi na Wasze posty:
Jestem szczęściarą, która w swoim szpitalu ma Dom.
Czy zostałabym w Nim dobrowolnie? Kiedy tylko mam czas i mniej zajęć, niz zwykle, natychmiast proszę o skierowanie na oddział.
Ale nie wszędzie tak jest, o tym wiem.
tylko, że proszę Was, nie oceniajcie Dziedziny na podstawie tego, jak jest w szpitalach. Psychiatria to miłość do Człowieka Chorego. ogólnie. Podobny problem jest u nas z Kośćiołem. Starsza Pani, ( opcjonalnie ), która zniechęca się do Boga, bo ukrzywdził ją ksiądz.
Nawet Anioły bywają różne. diabeł to przecież upadły anioł.
Jaki gto ma związek? ..
Otóz, szpitale potrzebują tak samo pieniędzy, jak i Wszyscy Inni. Że nie zawsze je dostają, to wina, tych, na których głosujemy w wyborach, moi Drodzy.
W naszym Szpitalu ...nie znam Pacjenta, który by od początku pobytu nie walczył, by ten pobyt był jak najdłuższy. Robimy wszystko, by nie dać się wypisać.
Korzystamy na przykład z super zajęć oddziałowych, ze wszystkich dostępnych metod terapii. Jeszcze nie widziałam, by komuś u Nas nie dało się pomóc, choćby nie wiem jak cierpiał
Jeszcze jedno. Niektórzy poważnie Chorzy Ludzie...mają zaburzony tzw. krytycyzm chorobowy, tj uważają, że nie są chorzy. A potem wychodzą bez leczenia ( bo się na nie nie godzą ), poza mury klinik, i robią krzywdę sobie albo innym. Dochodzi naprawdę do róznego kalibru nieszczęśc.
Uważacie, że takich Pacjentów też powinno się pytać o zdanie w sprawie hospitalizacji?
Dzieci też się nie yta, czy chcą dostać zastrzyk, czy nie. Niektórzy Chorzy z zaburzeniami psychicznymi, są jak Dzieci. I troska polega w tym wypadku włąśnie na tym, by nie pozwolić im decydować, dopóki im się nie poprawi.
Oczywiśćie, powiecie: "metrykalnie są dorośli, niech decydują o sobie". Czy to nieważne, że wyjdą, poza szpital i coś sobie zrobią, albo komuś innemu?. To nieważne, ile osób póxniej po takich wyczynach będzie płakało? W tym sensie taki Chory decduje nie tylko o sobie.
Czy nie zwiążesz rąk na przykład komuś, kto próbuje podciąć sobie żyły, właśnie w trosce o niego? A jeżeli powiesz: "Jest dorosły i ma prawo decydować o sobie", to jest obojętność i znieczulica.
Medycyna taka nie jest.
pozdrawiamIza
kierownik Programu ProPsychiatria - https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p585860https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku Gość
wydawalo mi sie ze osoby po nieudanej probie samobojczej sa kierowane na odzial psychiatrii automatycznie? ze obojetne czy za ich zgoda czy nie to i tak sie ich leczy?
- https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p585881https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku
Masz mniej więcej chyba rację - ja nie jestem lekarzem, ale czy uważasz, że powinno się Ich zostawić samym sobie? Podobnie robi cała reszta ludzi i instytucji, aż włos sie jeży od przykładów. Może czas przełamać stereotyp wygodnego umywania rąk na rzecz rzeczywistej troski o chorego Człowieka?
Iza
prezes Stow. ProPsychiatria - https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p585884https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku
...Bo tak naprawdę, to coś takiego, jak puszczenie Chorego po próbie samobójczej do domu, ( mam wrażenie, że coś takiego postulujesz), to nic innego, jak wygodnictwo: "co ja się będę pakował w coś, co i tak nie jest moją sprawą". szpital to nie miejsce na takie myślenie
Iza
prezes Stow. ProPsychiatria - https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html#p1204604https://www.psychiatria.pl/forum/bylem-w-psychiatryku/watek/511772/1.html byłem w psychiatryku Gość
Hej
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- 23 lata i brak chłopaka, lęk przed samotnością
lata teraz skończyłam.Nigdy nie byłam i aktualnie nie jestem w związku....
Forum: Po godzinach - Perazin 25, Asertin 50
Witam, mam pytanie odnośnie leków asertin 50 oraz perazin 25. Czy coś się...
- URODYNAMIKA W GDAŃSKU
Kochani,czy zna ktos jakis gabinet w Gdansku,gdzie wykonuje sie badania urodynamiczne?
- Cześć, chciałam się przywitać.
Jestem trochę zagubiona...nowa diagnoza choroba stara....kiedyś depresja lekooporna,...