Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Całe życie niekochana (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html#p1344020https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html Całe życie niekochana GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Zastanawia mnie fakt ile można trwać w takim stanie. Mam 28 lat na karku, ojciec mnie nie kochał, olewał, nie interesował się w moje życie. Był dla mnie lokatorem aniżeli ojcem. Niczego mnie nie nauczył. Na dzień dzisiejszy nie utrzymuję z nim kontaktu.
Starszy brat - od jakichś 8 lat, gdy wyfrunął z gniazda też poszedł w ślady mojego ojca. Ożenił się, zmienił się, olewał. Zerwałam z nim kontakt, nic dla mnie już nie znaczy. Jest dla mnie obcy. Nic dla niego nie znaczę, za dużo łez przez niego wylałam, szukałam w nim oparcia, ale go nie znalazłam.
Matka za to wpatrzona całe życie w swojego ukochanego synulka. Ja się nigdy nie liczyłam. Nigdy. Wystarczy jeden telefon a rzuca NASZE plany (np. jakiś wypad na miasto) i jedzie do niego na kilka dni. Matka dzwoni wtedy, kiedy jej się wyjątkowo zaczyna nudzić. Z braku laku wykazuje raptem zainteresowanie moją osobą. Ale wiem, że jest to tylko taka przykrywka.
A teraz relacje damsko-męskie, będzie krótko: nie istnieją. Nigdy nie istniały. Jakieś zainteresowanie męskie jest, ale nie takie mocne, żeby ktoś chciał mnie poznać na poważnie. Większość mężczyzn daje mi tylko nadzieję, przez co bardzo potem cierpię.
Zastanawiam się, ile człowiek może tak żyć nie doświadczając żadnej miłości w swoim życiu. Czuję się jak śmieć. Czuję, że na nic dobrego nie zasługuję. Żadnej miłości nie otrzymałam w swoim życiu a cholernie mi jej brakuję. Czuję głód miłości, taką wewnętrzną pustkę, której nie mogę zapełnić. Żałuję, że przyszłam na ten świat. Nie prosiłam się na niego, a muszę żyć z emocjonalną pustką. Jeszcze trochę a strzelę sobie w łeb.
Chciałam zapisać się na wolontariat do schroniska dla zwierząt, ale niestety mam 1,5 h drogi (autobusem +pieszo). Wolontariat dla ludzi też odpada - brakuje mi empatii, zrozumienia. Nie umiem pocieszać ludzi, nie interesują mnie ich problemy tak naprawdę. To jest straszne. Całe życie tylko praca-dom. Na urlop nie mam ochotę nawet iść, bo spędzę go w domu w czterech ścianach. Nie mam wystarczająco odwagi ani chęci jechać samej gdziekolwiek (wiele lat cierpiałam na fobię społeczną, wyszłam z tego, cały czas walczę z moimi lękami, stałam się inną osobą, bardziej pewną siebie, komunikatywną, ludzie w pracy mnie lubią - bardzo to doceniam).
Nie wiem co mam robić. - https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html#p1344090https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html Całe życie niekochana
Przełamać sie! To najtrudniejsze..Ale musisz.. Nie ma,że nie chcesz iść na urlop. Postaw przed sobą sprawę-idę na urlop i kropka. Wyjedź ze znajomymi z pracy skoro sie lubicie. Reszta sama się potoczy...
Druga sprawa to mam wrażenie,że nosisz w sobie dużo niewpowiedzianego żalu,cierpienia..musisz to z siebie wyrzucić..tak długo aż sama będziesz miała dość wywalac wszystko co Cię boli na zewnątrz. To co robi Twój brat-to jego życie. Na to nie wpłyniesz,musisz stać się panią swojego życia,a wtedy dużo się zmieni. - https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html#p1344355https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html Całe życie niekochana
Pytasz ile czasu człowiek może tak trwać - to zależy od człowieka. Na ten moment to Ty dobiegasz do mety jesli postanowilas o tym tu i dopiero teraz napisac. Plus jest taki ze ludzie w pracy Cie lubia dlatego otworz sie dla nich jeszcze bardziej. Moze w jakis dzien zaproponuja nawet wpolne wyjscie, a wtedy poprawa samopoczucia gwarantowana. Jesli Ty zaproponujesz a oni sie zgodza, to pomysl sama powodzenia!
- https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html#p1344846https://www.psychiatria.pl/forum/cale-zycie-niekochana/watek/1344020/1.html Całe życie niekochana
Po pierwsze zrob dobry wywiad w internecie i udaj sie do specjalisty. Czesto bez lekow nie da rady dalej funkcjonowac (wiem po sobie).
Skoro tutaj napisalas tzn ze zalezy ci jednak na zyciu i po prostu wolasz o pomoc.
Czasem dobrzr jest spedzic czas w samotnosci, ale udaj sie w miejscse z dala od ludzi. Codziennosc zabija szersze myslenie, a spedzajac czasu na lonie przyrody odetchniesz troche i byc moze wpadniesz na jakis pomysl.
Jezeli ktos cie lubi badz docenia, to trzymaj sie tego.
Wiesz jak masz zle, wiec powinnas byx bardziej empatyczna wzgledem innych. Zbez empatii nie masz co liczyc na poznanie uczucia milosci, mozesz innym robic krzywde tak samo jak np. twoja rodzina zrobila tobie. Sprobuj moze jako motywacje postawic udowodnienie sobie i innym, ze dasz swietnie rade mimo braku ich wsparcia.
Ludzie sa niestety okropnymi istotami, ale pamietaj, ze wielu jest ludzi z problemami badz bardo otwartych i empatycznych. Niestety ale tylko przez szukanie i rozmowe z nimi mozna ich naprawde poznac. Mam na mysli znalezienie przyjazni albo nawet drugie polowki?
Jesli jestes atrakcyjna kobieta to musisz uwazac, znajdzie sie wielu ktorzy beda chcieli cie wykorzystac i to tyle. Jak powiedzialas 'dac zludna nadzieje'. Ale nie nalezy kazdego teraz skreslac, po prostu musisz nauczyc sie rozpoznawac ludzkie intencje (mezczyzn) co wbrew pozorom nie jest bardzo trudne.
Pozdrawiam i goraco polecam skorzystanie z rady specjalisty. Oni naprawde sa by pomagac. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Brak pewności siebie, zakłopotanie w życiu codziennym
Hej,Przychodzę tutaj z czymś co mnie całkowicie męczy i utrudnia...
- Pytanie o lek.
Witam Serdecznie.Od paru lat mam problem z nerwica natręctw, depresja,dziwne jakieś...
Forum: Depresja - Prośba o wypełnienie ankiety
Szanowni Państwo,w imieniu autorki prosimy o wypełnienie poniższej...
Forum: Po godzinach - Czy jestem złym człowiekiem?
Staram się pracować nad sobą, tłumić w sobie negatywne emocje. Tak...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego