Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Mam zdiagnozowane chad. Bylem 3 razy w szpitalu bo nie stosowalem sie do brania lekow. Moje pytanie jest dosc trudne. Bo ja jestem inny niz Ci wszyscy chadowcy co tutaj pisza. Jestem dobrym czlowiekiem, jestem zabawny i dbam o bliskich. Nigdy nie skrzywdzilbym nikogo bliskiego nawet slowem. Jest wiele rzeczy co nie podoba mi sie ale wiem ze nikogo nie zmienie i ze ta osoba ma wiecej problemow odemnie. Mania zaczyna mi sie prosto. Zaczynam odczowac emocje bardzo mocno, mam prady na glowie. Wtedy wiem ze moze za niedlugo byc zle i zwiekszam sobie troche leki. Prady ustaja i czuje sie bezpiecznie. Do depresji nie dopuszczam nawet mysli, zawsze dawalem sobie rade sam ze wszystkim. Czy ja mam chad czy cos innego. Mania byla dwa razy. Raz mnie otruli w pracy narkotykami i od tego sie zaczelo. Raz przyszla pelna bez i nauczyla mnie zwiastonow. Do czego mozna to zakwalifikowac. Biore lit i rispolept( cudowny lek) od 0,5 g do 2g w zaleznosci od nastroju, bardzo szybko mi wylancza manie, kwestia paru godzin, jestem jak nowo narodzony. Ale juz nie dopuszczam do mani. Tylko pojawiaja sie prady to lek idzie w gore. Moim blogoslawienstwem i przeklenstwem w mani jest dziewczyna w ktorej kochalem sie jako mlody chlopak. Zawsze sie pojawia w myslach i potezne prady na glowie. Rozbijam ta milosc psychoterapii, mysle o psychoanalizie i hipnozie. Moze jak dziewczyne z ktorej stworzylem jakas idee, rozbije to jadro to choroba sie cofnie. Nic nas nigdy nia laczylo. Ja ja kochalem,ona mnie nie. Ale przez 10 lat myslalem o niej i idealizowalem ja. Na codzien czuje sie dobrze, mam kolegow, prace, chodze na silke, gotuje codziennie cos innego, czasem spacery, rozwijam sie i ide do przodu. Czy jezeli nie Chad to co? I jeszcze jedna wazna sprawa. Nie mam zadnych skutkow ubocznych lekow. To chyba nie bede ich mial w przyszlosci. Chce wyzdrowiec zeby nie brac lekow. Mysle ze da rade wszystko naprawic. Tylko trzeba patrzec przed siebie i nie odwracac sie za siebie. Jeszcze jedno dla dziewczyn. Niewiem ilu chadowcow jest steasznych ale ja jestem przykladem ze mozna byc normalnym. Nie zdradzam,nie pije, nie biore kredytow. Jednym slowem fajny facet ze mnie, i nie uwazam sie za lepszego czy gorszego od innych. Kazdy ma problemy,w kazdych zwiazkach sa zdrady jezeli dwoje ludzi nie umie sie dogadac, nie umie smiac sie ze soba. Nie trzeba byc chorym na chad i zwalac wszystko na chorego. Nie chcesz sie kochac,raz,drugi,trzeci,powoli czlowiek sie oddala od siebie, sex jest wazny, to jeden z filarow udanego zwiazku. Wydaje mi sie ze jezeli pewne sprawy uswiadomi sobie na poziomie glowy to sie inaczej zacznie myslec. Zapraszam do spokojnej dyskusji

Witaj w klubie, mi też wmawiano Chad typu drugie, ale zmądrzałem i nie biorę leków, ani nie byłem ani razu w tym roku u Psychiatry, nie chwal się że odstawiłeś leki, a nie będą zamykać w psychiatryku

Ale ja musze brac leki. Ja wiem ze nie mam chad ale niewiem co to jest. Mania czy psychoza, jak zwal tak zwal byla i nie chce dipuscic do jej powrotu. Wydaje mi sie ze to wszystko kiedys ustanie. Narazie wspomagam sie lekami jak mam prady na glowie. To idzie wyczuc takze to proste. Znikna prady, znikna leki lub ewentualnie sam lit zostawie

Lit nie jest taki zdrowy

Lit jest wlasnie super zdrowy. Przynajmniej tak pisza. Mi przynajmniej nie szkodzi czy lit,czy rispolept. Ogolnie polecam

Lit, jak by był tak zdrowy, to by nie badali tak często krwi

No badaja stezenie, jakbys mial drgawki,rece sie trzesly to znaczy ze za duzo. Wtedy szyko 3 kawki i w momencie go wyplukasz. Trzeba znalezc odpowiednia dawke i max 2 male kawki w ciagu dnia. Za duze stezenie litu rozwali nerki. To idzie zaobserwowac. Ja biore 1000 na dzien. Bez zandych skutkow ubocznych. A i na mozg bardzo dobry😉

Ja już na nerki leżałem w szpitalu