Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: chad i brak seksu (24)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450190https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
Cześć wszystkim, to mój pierwszy post na forum. Mam ChAD i w tym momencie bardzo silne depresje, stany niepokoju itp. Ostatni rok nie był dla mnie szczęśliwy, wiele zawirowań (traumatyczne przeżycia, wizyty w szpitalu z powodu innych chorób, raz zatrucie czadem, odłożenie tabletek hormonalnych), więc nie mam w sobie zbyt wielkich chęci do życia i nie jestem zbyt aktywna psychicznie i fizycznie. Z tego też powodu nie mam w ogóle ochoty na seks. Mój chłopak (jesteśmy razem 6lat) kompletnie sobie z tym nie radzi. Nie potrafi zrozumieć mojej choroby, ja za to czuję presję i jestem nieszczęśliwa. Zaproponowałam terapię dla par, bo ostatnio się nie dogadujemy, nie wiem czy do tego dojdzie. Jak sprawić, by zainteresował się moją chorobą? Czy znacie jakieś książki? Choć nie wiem czy będzie chciał czytać... Czy też macie taki problem z seksualnością, że stawiacie wręcz barierę? W hipomanii za to nie myślałam logicznie i byłam na zmianie psychotropow co skonczyło się jakby zdradą, to jeszcze gorzej, ale tego też nawet nie próbuje mu tłumaczyć, bo do niego nie dociera przebieg tej choroby. Czuję się źle sama ze sobą, a teraz jeszcze w tym związku. Mam wrażenie, że najwazniejszym tematem jest dla niego seks. A dla mnie brak zrozumienia. Czuję, że unieszczęśliwiam siebie i jego, a chcę dobrze. Proszę innych Chadowcow o wypowiedz oraz osoby, które są ich partnerami. Dziękuję
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450191https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
najlepiej szczera rozmowa- trzeba wytłumaczyć partnerowi, że nie jest to dobry moment na te "sprawy", może jakiś artykuł do przeczytania odnośnie depresji i seksu w Chad? mężczyźni raczej nie lubią dłuższej literatury, coś krótkiego konkretnego ciężko mu pewnie zrozumieć, czuje się odrzucony, ale ten czas minie. Związek to nie tylko seks, ale zapewne jest ważny, szczególnie dla mężczyzny, pozdrawiam
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450192https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
hej, sama wczoraj założyłam tu wątek o samotności w ChAD. I najczęsciej jest tak,że ludzie w najbliższym otoczeniu nie wiedzą nic o chorobie. Jedynie to co u nas obserwują a ich interpretacja tego często jest mylna... Ale fakt może podsuń mu jakiś artykuł tutaj nawet jest ich sporo.
6 lat to całkiem fajny staż a byłaś już chora kiedy się poznaliście?Mieszkam pod osłoną Najwyższego
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450379https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
ChaD mam stwierdzony od roku, ale jak się dowiedziałam czym jest ta choroba zrozumiałam, że mam ją od lat. Zawsze myślałam, że to "tylko" depresja i moje dziwactwa. Problem w tym, że ja mu kilka razy podsuwałam artykuły, ale dla niego chyba nie jest zrozumiałe, że psychika wpływa tak mocno na ciało i mam czasem wrażenie jakby myślał, że ta choroba to tak nie do końca na serio (choć nigdy tak nie powiedział). Myślicie, że terapia dla par to dobre rozwiązanie? Czy tu chodzi o mnie i to ja powinnam się skupić na ChaDzie? Czy np. można zaprosić go do jednej sesji z terapii indywidualnej skupiającej się na mnie? Po prostu ciężko mi rozróżnić czy nasze problemy wynikają z nas obydwóch czy to kwestia mojej choroby?
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450384https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
terapia dla par jak najbardziej, może twój partner powinien sam wybrać się do psychiatry i porozmawiać na temat choroby i jak wygląda sfera seksualna w depresji- tylko do konkretnego, sprawdzonego, tak, żeby "dotarło" z czym to się je uważam, że czym więcej informacji, rozmowy itd tym łatwiej się żyje i rozumie potrzeby obu stron, w tej chorobie choruje cała rodzina...
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450491https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
Wypowiem się może z drugiej strony, bo jestem żoną osoby z ChAD. I powiem szczerze, że po 20 latach walki mam już dość. Co z tego, że kocham męża i mam dużą świadomość problemu, jak moje życie jest zupełnie nieprzewidywalne. Jednego dnia jestem wyzywana, drugiego zapewniana o miłości. Z seksem jest tak samo, to ja muszę się dostosować do chęci i ochoty partnera. Takie życie to koszmar. Mam dzieci i mieszkanie z kredytem i tylko dlatego to jeszcze jakoś wytrzymuję. Tak, choruje cała rodzina. Powiem szczerze, że dziwię się partnerom, którzy nie mają dzieci i mają świadomość choroby, że chcą tkwić w takich związkach.
Juliana
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450506https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Może należy zacząć od tego, że ani bycie ChAD-owcem ani bycie z ChAD-owcem nie jest proste. Dziwne jest to, że wielu partnerów/rodziny nie rozumieją na czym ta choroba polega. Rozumiem doskonale trudy wynikające z życia z ChAD-owcem, ale nie rozumiem często zupełnej niewiedzy o tej chorobie u osób mających w rodzinie kogoś chorego. Poziom wiedzy, edukacji jest mierny. Podobnie zresztą ma się chyba sprawa z osobami chorującymi, często brak im zrozumienia dla skutków jakie ponoszą osoby zdrowe będące w związku z ChAD-owcem, problemów ich rodzin.
Dobrze by było, by Twój chłopak sam odwiedził psychiatrę, psychologa i porozmawiał z nim o Twojej chorobie. Poczytał inf., książki o ChAD. Pytasz się sama zresztą o te książki... Czy Twój lekarz nie polecił Ci żadnych? Nie wpisałaś w google takiego zapytania. Wyskakuje trochę inf. o książkach.
Piszesz, że nie rozumie Twojego obniżonego lub raczej braku libido w stanach depresyjnych. Dlaczego nie chcesz z nim o tym rozmawiać? Przecież problem seksualności to jedna z podstaw w tej chorobie. Obniżone libido w depresji, hiperseksualizm w hipo(manii). Skoro jest z Tobą pomimo Twojej zdrady (czy czegoś w tym stylu, bo dosyć enigmatycznie się wyraziłaś), to wydaje się, że jest dlatego, że rozumie na czym ta choroba Twoja polega.
Szczerze, straszny misz masz.
Musisz wziąć jeszcze jedną rzecz pod uwagę, on może czuć się całkiem odrzucony teraz, bo uważa, że z kimś innym chciałaś seksu, a z nim nie.
Koniecznie potrzebna jest mu edukacja o ChAD, a Tobie zrozumienie, co on przeżywa w związku z Twoją chorobą, Twoją zmiennością itd.
Ktoś słusznie Ci napisał, terapia par by się Wam przydała u osoby, która jest też dobrze zorientowana w ChAD.
Pomyśl o tym i przede wszystkim rozmawiajcie... - https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450510https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Do Asizany - Julianny.
Trochę mnie "zaintrygowała" Twoja wypowiedź...
Ludzie nie mający dzieci i kredytów z osobą chorą, są z nią, bo... ją kochają.
I to chyba na tyle w tej kwestii. - https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450543https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
juliap - miłość niestety to nie wszystko. Po wielu latach braku stabilizacji można mieć naprawdę dosyć. Rozumiem na czym polega choroba, ale mam swoje emocje, których nie umiem wyłączyć na zawołanie. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że wszystkiemu przyglądają się dzieci. Mój mąż jak mnie wyzywa, to nie czeka aż dzieci pójdą spać. Miłość miłością, ale gdybym miała możliwość wyprowadzki, zrobiłabym to dla spokojnego życia.
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html#p1450553https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
To prawda co pisze asizana, człowiek staje się wrakiem, strzępem samego siebie, można się bardziej rozchorować niż sam chadowiec, szczególnie w manii... ja też jestem żoną chadowca z innymi, że tak powiem dolegliwościami, w dodatku maniakalnego, także czasem istna masakra nie do pojęcia, też mam dziecko, wspólny kredyt, wspólny dom i wspólne życie- czasem jak z najgorszego koszmaru. Dla przeciętnego Kowalskiego nie do pojęcia, a najgorsza jest w tym wszystkim samotność, brak pomocy z zewnątrz zarówno od rodziny, znajomych, ale i lekarzy, terapeutów, służba zdrowia kuleje w tych kwestiach, może jakby działała sprawniej to łatwiej byłoby funkcjonować. Generalnie jak ktoś ma możliwość to szybko "wymiksuje" się z tego związku, trwają ci którzy mają dłuższy staż i dzieci, taka jest niestety brutalna prawda. Nie ma co się dziwić, bo święty też by nie wytrzymał, pozdrawiam i życzę wytrwałości i spokoju
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Psychoterapia online na NFZ
Czy wizyty u psychoterapeuty online są dostępne na NFZ?Czy wizyta online może...
- Jak sobie z tym radzić?
Hej,Choruję od ponad 10 lat, wstępnie zdiagnozowano nawracającą...
- prośba o pomoc
Dzień dobryBardzo proszę o pomoc. Szukam jakichkolwiek sposobów aby...
- Czy na pierwszej komisji lekarskiej dostaliście rentę na stałe czy okresową?
Pytanie jak w temacie. Jak to u was wyglądało?
Forum: Schizofrenia