Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - CHAD
Temat: chad i brak seksu (24)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/3.html#p1459759https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
Nie piszę teraz w wątku Angeli tylko w tym to raz Chodzi o to co napisały osoby wyżej. Rozumiem kogoś kto po 20 latach jest już wykończony i ma po prostu dość bo nic się nie zmienia. Cała rodzina cierpi w takim układzie. Jak napisał Swidniczanin-skonczyc się to może chorobą drugiej osoby:depresją, nerwicą czy to jest rodzina w której dziecko ma świetne fundamenty do wychowania. Każdy ma prawo wyboru. Sam już fakt zdrad i przemocy w wielu wątkach nie tylko Angeli jest bardzo trudną sytuacją do przyjęcia. Patrząc z kolei z drugiej strony jak już wspomniałam wcześniej nie chciała bym żeby mój mąż był ze mną tylko z litości bądź innych zależność typu dom,dziecko kredyt. Nikt tu złotej recepty nie sprzeda ale każdy ma prawo do zdecydowania o tym czy ma siłę się zmierzyć z tym czy nie . Czy chce w tym związku tkwić czy nie. Ja wyraziłam swoje zdanie. Jeśli ktoś jest już na tyle wypalony całą relacją i nie ma siły aby zawalczyć tym bardziej nie czuje nic do drugiej osoby ja tu nie widzę przyszłości tylko wegetacje w tym związku a każdy niech robi jak uważa.
"Pamiętaj,że wszystko można zacząć od nowa.Jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów . "
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/3.html#p1459837https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Zolza_35,
Piszesz w obu wątkach, więc powinnaś wiedzieć, co napisała o swej sytuacji Angela1906 oraz osoby jej odpisujące. Ona od 3 tyg. ma potwierdzoną diagnozę ChAD u jej męża (a podejrzenie o to pojawiło się 3 m-ce temu), także porównywanie jej sytuacji do związków 20 letnich, w których osoba chora jest od dawna zdiagnozowana (być może jeszcze dłużej niż te 20 lat w danej relacji) nie ma racji bytu.
Angela1906 jest kompletnie zdezorientowana, nie wie, na czym polega ta choroba, co robić w sytuacji, którą do tej pory oceniała w zupełnie odmienny sposób.
Teraz odniosła się do sfery seksualnej w ChAD, a ponieważ to temat ogólny, to warto chyba tym bardziej odpisać. Ktoś kiedyś zajrzy tu i będzie miał odpowiedź osób w tym zorientowanych.
A co do przednich wypowiedzi wszystkich w powyższym wątku, to każdy, kto uważnie przeczyta je, zorientuje się, o czym była mowa.
Natomiast wracając do namawiania kogoś do bycia w związku z osobą chorą, to na razie cały czas Ty gubisz gdzieś obiektywność, starając się przedstawiać tylko jeden punkt widzenia, czyli konieczność odejścia. Niby bronisz samodzielnych decyzji, ale zawsze jest to obrona decyzji o rozwodzie.
Ja natomiast uważam, że każdy powinien decydować sam. I nie na podstawie opinii innych, ale swego serca i rozumu oraz rzetelnej wiedzy o chorobie oraz dokładnej ocenie swojej sytuacji.
Najbardziej niepokojącą jednak rzeczą jest to, iż na forach najgłośniej do porzucania osób chorych namawiają osoby, które... nadal pozostają w związkach z ChAd-owcami...
Dziwna sprawa... - https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/3.html#p1459849https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
Pisząc ogólnie w temacie tego wątku mogę spokojnie napisać że akurat są spore minusy ale są też plusy tej choroby (o ile można tak wogóle mówić). W moim i na pewno w sporej ilości podobnych przypadków mogę to opisać metaforycznie że niektórzy lubią łatwe wycieczki z partnerem po Bieszczadach a niektórzy wolą zdecydowanie rzadziej wspiąć się razem na Mount Everest. Przeżycia w tej sferze na tym poziomie są zdecydowanie niedostępne przy zdrowym partnerze.
Ostatnia edycja:-
- https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/3.html#p1460137https://www.psychiatria.pl/forum/chad-i-brak-seksu/watek/1450190/1.html chad i brak seksu
Odnosząc się do wypowiedzi powyżej - to prawda. Zdrowi partnerzy/małżonkowie doświadczają również skrajnych emocji, dochodzą do pewnych granic, zaliczają wyżyny i niziny (częściej pewnie niziny), tak jak osoby z chad. Wynika to z tego, że na równi przeżywamy wszystko to co dzieje się z chorym, zagłębiamy się w różne rzeczy, analizujemy, szukamy odpowiedzi, patrzymy na życie inaczej niż osoba, która nigdy nie przerabiała takich rzeczy. W wielu sferach też jest inaczej, głównie uczuciowej, w której trzeba wykazać się cierpliwością, zrozumieniem, wybaczaniem, spokojem itd, można "doświadczyć" egzystencji inaczej.
Nie jest to nawoływanie do związków z osobami chorymi, ale pokazanie inności na którą nie mamy wpływu, jak wiadomo - każdy chce być zdrowy... - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Amisan brak miesiaczki
Witam,Czy przy braniu Amisanu i w rezultacie braku miesiączki można zajść w...
- Citabax, objawy po 2 tygodniach
Witam wszystkich,Wszystkie badania serca mi wyszły dobrze, brzucha itd....
- Proszę o poradę
Dzień dobryMój 19 syn przebywa aktualnie 2 mc w szpitalu psychitrycznym z...
Forum: Psychoterapia - Samotność,
Witam wszystkich użytkowników. W ostatnim czasie byłem w szpitalu na...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego