Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Chce umrzeć (15)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p510674https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
Chce śmierci. Nie zniosę już życia pełnego cierpienia. Moja rodzina niech cierpi, mam ich głęboko w ***.
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p510706https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
Wiem co czujesz. Mam tak samo. Chcę umrzeć, zniknąć, nie istnieć. Tylko po mnie nikt długo cierpieć nie będzie. Nie ma na całym świecie osoby której życie zmieniłoby się na gorsze gdyby mnie zabrakło. Jestem im wszystkim kulą u nogi. Nie mówią tego wprost ale pośrednio dobitnie dają do zrozumienia. Nocami modlę się o śmierć ale miłosierny bóg ma na mnie wyje.... więc będę to musiała jakoś sama. Nie ma już dla mnie nadziei. Nie radzę sobie z życiem... ze sobą... z innymi. Nie stać mnie na terapię. Wiem że pomoc nie nadejdzie. Wszyscy uważają ze się nad sobą rozczulam a ja nie umiem im powiedzieć jak straszliwe katusze cierpię w sobie w środku. Ten ból mnie rozrywa i wywołuje kolejną falę bólu. Żadnych perspektyw na lepsze życie. Nie chcę życia. Nie umiem żyć. Życie nie jest dla mnie. Chcę umrzeć... BŁAGAM NIECH MI KTOŚ POMOŻE !!!!!!!!!!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p510716https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć
piszcie na gg 6985147. tez mam dosyc tego zycia i "Chcę umrzeć, zniknąć, nie istnieć" wiem, ze to prawie nie mozliwe ale chcialbym w takich momentach- kiedy nadchodza te dziwne mysli- byc z Wami.. nie nadaje sie do niczego. nie lubie zycia........................... -|--
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p510836https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
nie mam ochoty na życie
nie mam dla kogo - https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p513167https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
ja też. Próbowałam raz przedawkować leki, nie udało się. Ktoś wie, jak skutecznie umrzeć, najlepiej szybko?
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p546831https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
A ja chcę żyć i wam też to polecam. Parę lat temu spotkała mnie choroba, operacje dwie, i balansowanie na granicy źycia i śmierci. Przed tym wydarzeniem tez mówiłam, że nie mam dla kogo żyć, że nikogo nie obchodzę i mi ciężko... właściwie ciężej się już nie da. Jak byłam między operacjami i lekarze niewiedzieli czy przeżyję, bliscy płakali jak mnie widzieli to chciałam tylko PRZEŻYĆ. Teraz chce żeby to nie wróciło, nie mam myśli samobójczych i depresji chcę żyć i się tym cieszyć. Miałam guza mózgu i po tym zabiegu dochodziłam do siebie ok 3 lata było mi strasznie źle nie widziałam dobrze, myliłam słowa, wywracałam się i ciągle mnie coś bolało, o swoim wyglądzie frankensteina nie wspomne(brak czaski i szwy). Wtedy zobaczyłam co to znaczy ciężko. Ale postawiłam sobie cel, problem z równowagą i wzrokiem ... PRAWKO NA MOTOR. Śmieszne mi się to teraz wydaje ale dążyłam do tego i się udało. Wiele razy będzie w życiu tak że upadniemy czy opadną nam ręce, ale trzeba się podnieść otrzepać i brnąć dalej. Nie wolno wam mówić że nie chcecie żyć, weżcie się za siebie.
pozdrawiam
Karolina - https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p598841https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
To co dzieje się w mojej głowie jest dla mnie nienormalne. Jeszcze ponad pół roku temu przez myśl by mi nie przeszło że będę chciała aby moje życie się zakończyło. Do niedawna byłam osobą bardzo zaradną, pracowałam w dwóch miejscach, zajmowałam się domem, dzieckiem. Tworzyłam super rodzinę wraz z mężem. Uwielbiałam gotować, piec praktycznie wszystko. Każdy dzień dawał mi coraz większej radości. Miałam wiele planów, które widziałam że się spełnia. Byłam bardzo zadbana dobrze ubrana 28latka. Niestety życie mi się zawaliło omieszkał potrafię normalnie żyć.Każdy dzień jest dla mnie męka. Zepsułam sobie zęby i dziecku. Mam początki paradontozy przez głupotę. Zęby mam żółte i odwapnione dziąsła mam podniesione nie mogę ich dobrze umyć ponieważ resztki jedzenia zalegają w szczelinach które zrobiłam wykałaczką dodatkowo masażem starłam sobie dziąsła. Leczenie tego jest drogie i nie przynosi zadowolenia. Dziecko ma podobnie. Nie wybaczę sobie tego. Dla mnie to najgorsze co mogło mnie spotkać nie wiem jak z tym żyć gdzie zęby były dla mnie zawsze ważne. a teraz czuje jeden wielki syf którego nie mogę znieść.
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p598844https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość
no to masz problem ale cos mi sie zdaje że o wiele wiekszy niż zęby, chora potrzeba bycia idealnym, bo o tym chyba napisałaś, jest wg. mnie anormalna .
chyba nie sadziłaś że zęby bedziesz miała do końca życia.
potrzeba ideału, jest tak silna że przez zęby nie potrfisz zyć? nie smieję się z problemów natury ortodontycznej, ale taka skrajność moze oznaczać jakieś DDD lub DDA a co za tym idzie giga kompleksy,które wymagają bycia we własnych oczach idealnym . Idealnym ponad wszystko. - https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p598877https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość 2011-04-21 12:19:40 Wiem co czujesz. Mam tak samo. Chcę umrzeć, zniknąć, nie istnieć. Tylko po mnie nikt długo cierpieć nie będzie. Nie ma na całym świecie osoby której życie zmieniłoby się na gorsze gdyby mnie zabrakło. Jestem im wszystkim kulą u nogi. Nie mówią tego wprost ale pośrednio dobitnie dają do zrozumienia. Nocami modlę się o śmierć ale miłosierny bóg ma na mnie wyje.... więc będę to musiała jakoś sama. Nie ma już dla mnie nadziei. Nie radzę sobie z życiem... ze sobą... z innymi. Nie stać mnie na terapię. Wiem że pomoc nie nadejdzie. Wszyscy uważają ze się nad sobą rozczulam a ja nie umiem im powiedzieć jak straszliwe katusze cierpię w sobie w środku. Ten ból mnie rozrywa i wywołuje kolejną falę bólu. Żadnych perspektyw na lepsze życie. Nie chcę życia. Nie umiem żyć. Życie nie jest dla mnie. Chcę umrzeć... BŁAGAM NIECH MI KTOŚ POMOŻE !!!!!!!!!!!
- https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html#p598880https://www.psychiatria.pl/forum/chce-umrzec/watek/510674/1.html Chce umrzeć Gość 2011-04-21 12:19:40 Wiem co czujesz. Mam tak samo. Chcę umrzeć, zniknąć, nie istnieć. Tylko po mnie nikt długo cierpieć nie będzie. Nie ma na całym świecie osoby której życie zmieniłoby się na gorsze gdyby mnie zabrakło. Jestem im wszystkim kulą u nogi. Nie mówią tego wprost ale pośrednio dobitnie dają do zrozumienia. Nocami modlę się o śmierć ale miłosierny bóg ma na mnie wyje.... więc będę to musiała jakoś sama. Nie ma już dla mnie nadziei. Nie radzę sobie z życiem... ze sobą... z innymi. Nie stać mnie na terapię. Wiem że pomoc nie nadejdzie. Wszyscy uważają ze się nad sobą rozczulam a ja nie umiem im powiedzieć jak straszliwe katusze cierpię w sobie w środku. Ten ból mnie rozrywa i wywołuje kolejną falę bólu. Żadnych perspektyw na lepsze życie. Nie chcę życia. Nie umiem żyć. Życie nie jest dla mnie. Chcę umrzeć... BŁAGAM NIECH MI KTOŚ POMOŻE !!!!!!!!!!!
nigdy nie pomyslalem o kwestii finansowej w leczeniu psychiatrycznym... a podliczajac terapia plus wizyty u lekarza psychiatry plus leki kosztuja od 500 do 1000zl na miesiac(( - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nerwica lekowa, mozarin
Hej, od jakichś 8 miesięcy zaczęły się u mnie ataki paniki,...
- Czy jestem gruba?
Wiem że to może forum nie na to pytanie? Jednak od pewnego czasu bardzo źle...
- Czy to może być ADHD, czy powinnam iść do specjalisty?
Cześć, mam na imię Karolina, mam 26 lat i ostatnio przypadkiem...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Wszyscy Ci, którzy otrzymali diagnozę
Witam! Jestem studentką psychologii i prowadzę badanie do pracy magisterskiej...
Forum: Po godzinach