Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Chore myśli o zabójstwie (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1319677https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie
Hej,
Mam problem z myślami. Nie są one dominujące oraz łatwo je potrafię stłumić, ale potem pojawiają się znowu lub odczuwam przez to uczucie jakby nieodprowadzonych emocji, co skutkuje obniżeniem nastroju i uczuciem podobnym do depresji. Mianowicie myśli są na temat zabójstw. Gdy jestem w pobliżu rodziny lub dziewczyny, to widząc w pobliżu nóż, tasak lub inne ostre narzędzie, to automatycznie pojawia się wyobraźnia jak wbijam te ostre narzędzia w ciała bliskich mi osób. Podczas seksu z dziewczyną natomiast włącza mi się coś na tryb agresora i wyobrażam sobie jak w przypływie siły i agresji rozrywam ją na pół gołymi rękoma. Jak mówiłem myśli nie męczą mnie cały czas, tylko gdy na horyzoncie znajduje się ostre narzędzie, przepaść (np. wycieczka w góry) lub inne sytuacje w których można zrobić komuś krzywdę lub nawet zabić. Często popadam w różne doły i depresje. Przez to często się zastanawiam jak wstaję z łóżka czy dzisiaj będzie ten dzień kiedy znowu stracę radość z życia. Natomiast w innych okolicznościach, to jestem z reguły radosny, przyjazny, empatyczny i troskliwy, też do rodziny i dziewczyny. Jak się pozbyć tego syfu? Czy te "żądze", to efekt nieodkrytej u mnie socjopatii, psychopatii i/lub narcyzmu? Dodam, że lubię być agresywny w łóżku, ale jednak zważam na to co lubi partnerka i staram się jej nie krzywdzić. Również podczas masturbacji czasami obieram materiały pornograficzne z dozą przemocy, ale tylko dlatego, że umysł mi podpowiada, że tego chce, to go podnieca. Normalnie przemocy staram się unikać. Przepraszam za długi tekst, proszę o pomoc. Pozdrawiam. - https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1319691https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Chyba to nie jest objaw choroby,ale sprawia ci problem i nigdy nie wiadomo,czy kiedyś np nie przestaniesz tego natrectwa kontrolować.
Myślę,ze wizyta u psychologa jest dla ciebie wskazana. On powinien pomoc ci pozbyć się tej przykrej dolegliwości. - https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1320002https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie
Nigdy nie pozwolę na to by coś się stało mojej rodzinie lub dziewczynie. Chociaż czasami popadam w taki stan kiedy uważam, że to ja mam wszędzie racje i od wszystkiego prawo (to nie jest bunt nastoletni, lecz taki mindset, gdzie wiesz, ze myśli są złe, zaś umysł odbiera to jako prawo do czynności), to chociaż by mnie zwijało skręcało nie wiadomo jak, to prędzej sobie bym ten nóż wbił w krtań niż niewinnej osoby.
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1320003https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1320004https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1320005https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1563490https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie silmarillion112 2017-05-12 23:08:19
Hej,
Mam problem z myślami. Nie są one dominujące oraz łatwo je potrafię stłumić, ale potem pojawiają się znowu lub odczuwam przez to uczucie jakby nieodprowadzonych emocji, co skutkuje obniżeniem nastroju i uczuciem podobnym do depresji. Mianowicie myśli są na temat zabójstw. Gdy jestem w pobliżu rodziny lub dziewczyny, to widząc w pobliżu nóż, tasak lub inne ostre narzędzie, to automatycznie pojawia się wyobraźnia jak wbijam te ostre narzędzia w ciała bliskich mi osób. Podczas seksu z dziewczyną natomiast włącza mi się coś na tryb agresora i wyobrażam sobie jak w przypływie siły i agresji rozrywam ją na pół gołymi rękoma. Jak mówiłem myśli nie męczą mnie cały czas, tylko gdy na horyzoncie znajduje się ostre narzędzie, przepaść (np. wycieczka w góry) lub inne sytuacje w których można zrobić komuś krzywdę lub nawet zabić. Często popadam w różne doły i depresje. Przez to często się zastanawiam jak wstaję z łóżka czy dzisiaj będzie ten dzień kiedy znowu stracę radość z życia. Natomiast w innych okolicznościach, to jestem z reguły radosny, przyjazny, empatyczny i troskliwy, też do rodziny i dziewczyny. Jak się pozbyć tego syfu? Czy te "żądze", to efekt nieodkrytej u mnie socjopatii, psychopatii i/lub narcyzmu? Dodam, że lubię być agresywny w łóżku, ale jednak zważam na to co lubi partnerka i staram się jej nie krzywdzić. Również podczas masturbacji czasami obieram materiały pornograficzne z dozą przemocy, ale tylko dlatego, że umysł mi podpowiada, że tego chce, to go podnieca. Normalnie przemocy staram się unikać. Przepraszam za długi tekst, proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Mam tak samo jak sobie z tym poradziłeś... proszę napisz na maila [email protected] - https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html#p1563514https://www.psychiatria.pl/forum/chore-mysli-o-zabojstwie/watek/1319677/1.html Chore myśli o zabójstwie
Witam, sama sobie z tym nie poradzisz. a jakiekolwiek porady czy rzucanie diagnozami jest bezcelowe ponieważ to wymaga ewidentnie konsultacji i wizyty u psychiatry. Psychoterapia schematów i regularne wizyty u specjalisty to podstawa.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja - Jak uniknąć wezwania, oraz złej diagnozy pogotowia?
Na wstępie chciałbym podziękować twórcom strony i moderatorom, za...
Forum: Schizofrenia - Wpływ pogody na samopoczucie
Wcześniej nie narzekałam na pogodę, nawet lubiłam zimę, nie...
Forum: Depresja