Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: chore podejrzenia mojego Taty (1)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chore-podejrzenia-mojego-taty/watek/918433/1.html#p918433https://www.psychiatria.pl/forum/chore-podejrzenia-mojego-taty/watek/918433/1.html chore podejrzenia mojego Taty
Witam,
mam dość duży problem i byłabym ogromnie wdzięczna za pomoc, jakieś rady.
Mojemu Tacie jakieś 10-15 lat temu przyśniło się, że ktoś okradł magazyn w jego pracy. Okazało się, że rzeczywiście takie zdarzenie miało miejsce - i wydarzyło się w bardzo szybkim czasie po tymże śnie, więc Tata uznał, że ma prorocze sny...
Jakiś miesiąc temu przyśniło mu się, że ... moja Mama ma kochanka. No i się zaczęło. Wkręcił sobie, że skoro wiele lat temu miał proroczy sen to teraz również musi tak być - co jest oczywistą bzdurą, ale jemu się tego nie wytłumaczy, wygląda na to, że zamiast wierzyć własnej żonie którą zna od dzieciństwa woli dawać wiarę swoim własnym urojeniom. I od miesiąca zadręcza moją Mamę swoimi podejrzeniami o zdradę. Do swoich urojeń jest w stanie dopasować jako dowód (nieistniejący) wszystko - każdy gest, słowo, ruch mojej Mamy. Ona jest już zmęczona psychicznie, myśli o rozwodzie/separacji. Ja sobie nawet nie jestem w stanie tego wyobrazić. Taty do lekarza oczywiście wysłać się nie da, bo on jest przekonany o swojej racji względem tego cholernego snu. (taty nie da się wysłać nawet do internisty, więc o psychiatrze czy terapeucie w ogóle nie ma mowy...) Moi Rodzice nigdy wcześniej, przez tyle lat, nie mieli poważniejszych kłótni czy sprzeczek, byli raczej zgodnym małżeństwem - a na pewno nie wydarzyło się nic takiego, przez co którekolwiek z nich mogłoby nawet pomyśleć o rozstaniu. Ale tak jak piszę, miesiąc temu mojemu Tacie po prostu odbiło, wpadł w jakąś psychozę. A najgorsze, że trzyma się na maksa twardo tego swojego zdania o proroczych snach - wiem, jak absurdalnie to brzmi, zarówno dla mnie i dla mojej Mamy to jest jakaś niewyobrażalna głupota ale nie dla mojego Taty. Gdy Mama jest w pracy, to nie może odbierać telefonów bo często ich po prostu nie słyszy a Tata pisze/dzwoni do niej co półtorej godziny po czym ma pretensje, że nie odbiera i oczywiście wkręca sobie, że pewnie jest ze swoim kochankiem. Dosłownie na każdym kroku szuka dowodów na potwierdzenie swoich chorych racji. Mama jest osobą, która raczej nigdy nie angażowała mnie - tzn. nie mówiła mi - o jakichś ewentualnych sporach z Tatą, z jakimiś zwykłymi sprzeczkami radzili sobie rozmawiając ze sobą - sami - bez większego problemu. Teraz natomiast powiedziała mi o wszystkim, więc samo to jest już dla mnie znakiem, że Mama nie daje rady...
Nie wiem jak można Tacie wytłumaczyć, że to co przyśniło mu się 20 lat temu i okazało się prawdą nie oznacza automatycznie, że teraz również ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, że nie ma to nic wspólnego z Mamą i żeby poszedł po rozum do głowy, bo w innym wypadku Mama po prostu nie wytrzyma i będzie chciała się z nim rozstać - a on po pewnym czasie zda sobie sprawę z tego, że popełnił największy błąd w swoim życiu. Tylko że wtedy będzie już trochę za późno, bo takim zachowaniem najzwyczajniej w świecie zraża do siebie Mamę - i wcale się temu nie dziwię... Tata jest osobą strasznie upartą, dziwną na swój sposób ale generalnie zawsze był dość rozsądnym i twardo stąpającym po ziemi człowiekiem, nie wiem co się z nim teraz dzieje... Kryzys wieku średniego? Andropauza?
Nie wiem co począć, racjonalne argumenty i tłumaczenie nie docierają, nie wyobrażam sobie rozstania swoich Rodziców, Mamy jest mi strasznie szkoda, bo widać, że jest wykończona psychicznie - nie dość, że stres w pracy to teraz jeszcze w domu...
Poradźcie proszę coś, cokolwiek....Ostatnia edycja: - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- pogorszenie stanu
Hej, w grudniu poszłam do lekarza rodzinnego w związku z pojawiającymi się...
- Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Schizofrenia - Brak pewności siebie, zakłopotanie w życiu codziennym
Hej,Przychodzę tutaj z czymś co mnie całkowicie męczy i utrudnia...