Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Chorobliwa zazdrość!: (28)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p46779https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Moja zazdrość jest wyjatkowo potworna i bezwzgledna...Moze dlatego,ze kiedys moj Chlopak mial konto na sympatii.(a bylismy wtedy razem)gdy to odkryłam
postanowilam sie z nim rozstać.Sam przyznal ze to bylo nie fer,ale mowil ze to nie powod by go porzucać.On tlumaczyl,ze chcial tylko zobaczyc czy nadal moze sie komus podobać...Ja go nie sluchalam i nie chcialam go znac.Nasza przerwa trwala 3 misiace i przez caly ten okres on probowal znowu mnie zdobyc.Udalo mu sie,az mu łezka poleciała(a jeszcze nigdy nie widzialam zeby płakał)...Idzie nam 4rok...Jestesmy powaznym zwiazkiem,myslimy o sobie powaznie i zdaje sobie z tego sprawde...ale ja nie moge opanowac tej zazdrosci...Do tego stopnia ze przejrzalam jego komputer(pozwolił mi na to) i zobaczylam u niego na kompie jakies zdjecia kobiet które skopiowal do komputera z jakis stron...On tłumaczy,ze po prostu podobaly mu sie te zdjecia.Nie zna tych kobiet.On po prostu patrzy na kobiety jak na ładny obraz.A ja jestem dla niego najsliczniejsza,wyjatkowa i tylko ze mna chce byc(jego słowa). kiedys ogladal sie za kobietami na ulicy,ale wypleniłam to juz u niego:/ Chyba oszalałam bo pragne go ciagle kontrolowac,sprawdzac.a najgorsze jest to ze nie umiem sie powstrzymac i wybucham przy nim.Bardzo sie kochamy i boje sie ze go strace.Jestem bardzo zaborcza.I denerwuje mnie wszystko.On tak nie ma,bardzo mi ufa.Jest zazdrosny ale z umiarem.jestem zazdrosna gdy mój mezczyzna spojrzy sie na jakas inna kobiete,gdy siedzi przed kompem(bo sa zapewne jakies tam kobiety narysowane),gdy idzie do miasta załatwic jakies sprawy,bo boje sie ze obejrzy sie za jakas kobieta a ja o tym nie bede wiedziała i nie bede mogła zmyć mu głowy;D,gdy spotka jakas kolezanke i zamieni z nia pare słow. mój mezczyzna mowi-ze sama jestem swoim najwiekszym wrogiem i tlumaczy ze nie moge tak sie zachowywac,bo zniszcze nasz zwiazek.Mam problem z opanowaniem emocji.wtedy przeklinam,krzycze,dogryzam,kasam jak tylko moge.Ostatnio tak sie zdenerwowalam,ze cala latałam z nerwow,az sie mój facet przestraszył,ze cos mi sie stanie...Nie wiem jak sobie z tym poradzic...Kocham go i wiem ze on tez mnie kocha i chce byc ze mna,planujemy razem wspolna przyszlosc...Ale gdy jestesmy w jakiejsc restauracji i jakas ładna kobieta przejdzie koło naszego stolika,to mam ochote przestac jeść,chwycic za noz i widelec i wbic je gleboko w jej cialo,zeby zapamietała raz na zawsze ze ma chodzic okrezna droga jak on tu jest....Jestem bardzo agresywna,impulsywna i sama siebie sie boje w takich sytuacjach...boje sie tego,ze spojrzy na jakas ładna kobiete i wyobrażam sobie co wtedy moze on czuć i czy sie podnieca na jej widok.On mowi ze sie nie podnieca.A ja mu na to-to czemu sie gapisz?A on powtarza ze jak sie juz patrzy to tylko tak jak na ładny obraz i ze nie ma w tym drugiego dna.Ale te jego zapewnienia mi nie pomagaja! Ja tez często obserwuje facetow(patrze sie jak na ładny obraz),przegladam zdjecia w internecie,wiec powinnam go zrozumiec,a nie rozumiem.Nie wiem czemu.Tak bardzo go kocham...To doprowadza mnie do szału!Nie wiem co robic.Pomozcie mi!bo jak tak dalej pojdzie to znajde sie w kaftanie bezpieczenstwa i wywioza mnie to szpitalu dla oblakanych....Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115682https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
witam serdecznie. jestem dziennikarką, która przygotowuje program na temat zazdrości. Bardzo proszę o odpowiedź na maila: [email protected]. Pozdrawiam
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115683https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Z Twojej wypowiedzi nie wynika nic, co byłoby powodem do zazdrości. Skoro po tamtym incydencie Twój chłopak chciał koniecznie wrócić, a Twoja zgoda go wzruszyła, to zapewne bardzo Mu na Tobie zależy. Jeśli sama nie umiesz sobie z Tym poradzić zasięgnij porady psychologa, bo prędzej czy później Wasz związek na tym ucierpi.
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115684https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Mam identyczny problem. Może damy rade
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115685https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
mam problem.mój mąż od kilku lat pracuje poza granica kraju-przyjeżdża żadko.jeżeli mogę o sobie coś powiedzieć to że czasem mam problem z zazdrością i wyobraźnią.
gdy przed ślubem chodziliśmy razem - szalal za mną, zerwaliśmy i widzia\łam że bardzo cierpiał. ale teraz jesteśmy razem i jesteśmy małżeństwem. mamy dzieci.z początku jak zaczął jeździć, musiałam w sobie zwalczyć podejrzliwość związaną z pannami lekkich obyczajów-bo wymyśliłam sobie że może z nich korzysta, choć facet ma konserwatywne poglądy i jak później przemyslałam i rozmawiałam-doszłam do wniosku że to głupie myślenie-tym bardziej że nigdy nie miałam powodów.
od jakiegoś czasu przyszło mi znowu do głowy że moja siostra może mu się bardziej podobać (mam duzo rodzeństwa i zawsze jak się spotykamy, jest fajnie i wesoło) często rozmawialiśmy o rodzinnych spotkaniach - czuł się z nami dobrze, a jak rozmawialiśmy o siostrze to mówił że ją lubi, jak w towarzystwie to często coś żartowali razem, ja sama mu mówiłam że - jak siostra jest straszny nerwus i furiat to jak on jej coś powie to potrafi się roześmiać.fakt jest taki że mąż ma taką duszę towarzyską. ale ostatnio przeszkadza mi że mąż mówi o mężu siostry (razem ze mną) że nie zabiega tak jak ona, że jakby trafiła na kogoś innego to mieliby to czy tamto, że nie denerwowała by się tak.myślę o wszystkich przeszłych rzeczach-tworzę teorie.nawet ostatnio pokłóciliśmy się bo mu powiedziałam czemu się tak ekscytuje jak o niej rozmawiamy. i choś też nie mam dowodów to myslę.pomóżcie - nie wiem czy mam jakąś manię przesladowczą,lubie zawsze dociekać i drążyć.czy to może być coś w tym.może psycholog mi pomoże......Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115686https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Częściowo Cię rozumiem
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p115687https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
tzn. jak częściowo? proszę rozwiń
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p422063https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Witam,chciałabym podzielić się swoim problemem,mój mąż jest zazdrosny od kilku lat a właściwie to od początku naszego związku, o wszystko i o wszystkich o kuzynów,wujków kolegów koleżanki o każdego z kim mam kontakt a nawet o tych z którymi nie mam,potrafi sobie wymyślec sytuacje których niema,ja nie mam już sił z nim walczyc i
wysłuchiwać tych wszystkich obelg i wyzwisk a zwłaszcza nie mogę pozwolić na to by słyszała to moja 3 letnia córcia . Ja ze swojej strony zrobiłam już wszystko,zrezygnowałam z pracy przyjaciół wyjść,siedzę w domu zajmuje się dzieckiem i domem i dalej jest to samo.Namawiam go na pójście do psychiatry ale on nie zauważa problemu i mówi że to ja jestem chora .przeprasza a potem znowu robi swoje,a ja jestem wykończona psychicznie i nie mam chęci do życia.Co mam robić !!!!!!! - https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p473982https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
A mój pisze emaile z koleżankami z pracy i nie tylko. Pisze im komplementy i wysyła życzenia, za moimi plecami. Jak to mnie wkurza! Myślę, że mam prawo do wyłączności. Proszę mi nie pisać, że to głupie! Mówił, że tylko ja mu się podobał, że świata po za mną nie widzi, obiecał złote góry i co? Żadnych koleżanek, o których ja nie wiem, żadnych emaili!!! Zrujnował mi życie… wżyciu mu już nie zaufam. To nie żadna zazdrość ja mam do tego prawo. Niech sobie ma koleżanki, ale mam wiedzieć o wszystkim, co im mówi i co im pisze. Każda, która z nim pisze o mnie i mu nie mówi żeby się lepiej mną zajął to dzi.w.ka! Mam racje!
- https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html#p473999https://www.psychiatria.pl/forum/chorobliwa-zazdrosc/watek/46779/1.html Chorobliwa zazdrość!: Gość
Tak,to nie zazdrość jak piszesz.To objawy manii prześladowczej z której się trzeba leczyć,z powodu której nie ktoś Ci wyrządza krzywdę,tylko Ty ją możesz komuś wyrządzić lub sama sobie.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- zwyczajny - niezwyczajny ból
jak się nie ma przyjaciół - ból po stracie psa jest podwójny...
Forum: Depresja - granica ludzkiej wytrzymałości
Ciekaw jestem jak długo można żyć codziennie walcząc z własną...
Forum: Depresja - Wizyta u innego lekarza...
Witam,Chciałem się zapytać, czy jeżeli osoba miała rok wcześniej...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam, Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...
Forum: Lekarz okiem pacjenta