Forum: Psychoterapia
Temat: chory związek rodziców (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html#p905439https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html chory związek rodziców Gość
Witam. Mam problem z moimi rodzicami. Żyją od kilkudziesięciu lat w chorym związku. Ja i siostra miałyśmy zrujnowane dzieciństwo. Teraz jesteśmy obie dorosłe i mamy swoje rodziny. U mnie pojawił się kilka lat temu problem - jakieś załamanie, lęki o dziecko. Ale terapia leki i pomogło. A tu nagle mojemu ojcu który przez jakiś czas żył w powiedzmy wyciszeniu zaczyna odbijać. Wywleka jakieś stare sprawy, myśli że w koło wszyscy spiskują, obgadują go. Czepia się wszystkich. Nawet obcych osób. Bywa że jest agresywny w stosunku do nich. Uderzył jednego. Zawsze był agresywny. Kiedy byłyśmy małe mama zawsze nas wołała do domu kiedy ojciec szedł pijany. Nie wiem miałyśmy ją ratować czy co? I teraz taka sytuacja ona do mnie dzwoni chowa telefon żebym ja wszystko słyszała co on mówi na wszystkich. Na mnie, mojego męża, córkę, siostrę i na nią i innych ludzi. Pół godziny tego słuchałam. Dlaczego ona mi to robi? Co mam robić. Pomóc jej odejść ale ona nie wiem czy chce, nie chce, boi się. Uzależnienie. Tyle lat nie odeszła to jak teraz odejdzie? A co ze mną i moją rodziną najchętniej bym się odseparowała zupełnie bo oszaleję. Chcę chronić moją córkę i męża przed tą toksyczną rodziną. Córka jest z moimi rodzicami zżyta co jej powiem że czemu nie może iść do babci i dziadka? Podejrzewam że mój ojciec może być chory, ale nie wiem kto mu powie że musi iść do psychiatry. Wypiera z siebie przeszłość, że święty jest co najmniej. Bardzo proszę o odpowiedź osobę która jest psychiatrą lub psychologiem. Boję się do czego to może zajść.
- https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html#p905478https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html chory związek rodziców Gość
Witaj. Nie wiem jak Ci pomoc ale bardzo Ci współczuję. W dzieciństwie miałam podobna sytuacje ale mój tata zginął w wypadku samochodowym. Mama teraz mówi o.nim dobre rzeczy. Ja też zapomniałam o tym co zle i staram sie do tego nie wracać. Wiesz Twoja mama nie zdaje sobie sprawy obarczając Cię swoją sytuacją. Pewnie potem tego żałuje
- https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html#p905867https://www.psychiatria.pl/forum/chory-zwiazek-rodzicow/watek/905439/1.html chory związek rodziców
Twój tata nie jest chory, ma po prostu trudną osobowość. Postaraj się go zrozumieć. Postaw się na jego miejscu. Dlaczego się tak zachowuje? Coś musiało się wydarzyć. Nie jestem w stanie Ci w tym pomóc, sama musisz do tego dojść.
Twoja mama jest z nim całe życie, myślę że trudno byłoby jej tak po prostu odejść od niego.
Nie jestem psychiatrą, nie jestem psychologiem. Niebezpiecznie jest traktować moje zdanie poważnie. To tylko sugestie. Pozdrawiam : ) - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Usłyszałam że jego eks jest znacznie ładniejsza ode mnie
Ostatnio usłyszałam podczas sprzeczki od partnera, że nie będzie mnie...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Dziwne uczucia
Cześć wszystkim. Jestem młoda kobietą, bardzo energiczną i...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Jestem nowa
Cześć, jestem nowa na forum. Mam zdiagnozowany epizod depresyjny pół roku...
Forum: Depresja
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra