Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Chyba potrzebuje rady (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html#p1133155https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html Chyba potrzebuje rady Gość
Witam mam 25 lat nie dokonca wiem czy mam problemy psychiczne czy to jakaś choroba. Moje dzieciństwo bylo ok raczej wszytko w normie, moi rodzicie byli innej religii więc delikatne docinki się zdarzały lecz nigdy się tym nie przejmowalem, zawsze byłem silny i wysportowany więc dzieciaki szybko odpuszczaly. Nie miałam problemu z kontaktami czy dziewczynami. Ale jednak coś jest nie tak po moim 1 dłuższym związku nie mogłem się odnalesc przez 2 lata ponizalem się przed ex, prosiłem.. Chciałem się zejść.. Ale mi przeszło i sytuacja się odwrucila ona chciała ja nie. Byłem sam 3 lata wszytko w normie pewny siebie wesoły zapracowany. I trafiłem na kogos z kim mówiłem o wszytkim czekałem powstrzymywalem się od zakochania do momentu gdy będę pewny jej i tego że również kocha.. Stało się.. Wspólne mieskzanie itd. Bardzo krótko stwierdziła że jestem zły że udawałem kogoś kim nie jestem.. 2 dni przed tym w oczy wyznalismy sobie podczas gdy ona leżała na mnie jak bardzo się kochamy. Ale po tym jak uznała mnie za złego uznała że mnie nie nawidzi i odeszła. Nie mogę zasnąć śpię max 2 h nie mogę jeść nie oddzywam się, ryczę :/ udaje mi się to ukryć nie odczuwam strachu,krwawie z nosa samobujstowo źle wygląda zawudl bym bliskich więc próbowałem zniszczyć swoje zdrowie by było naturalnie nie pije alko. Prawie nigdy . Wszytko spoko rozumiem po rozstaniu tak można się czuć ale mija już pół roku, bardzo schudłem jestem słaby nie wiem co dalej zrobić z życiem. Wychowuje brata a staje się coraz bardziej beznadziejny. Nie mogę nikomu się zwierzyć gdy probowalem mówią tylko.. Chłopie zapomnij o niej itd. Nie mogę nigdy tak się nie nabrałem zdaje sobie z tego sprawę udawała dla korzyści mimo tego nie umiem odciąć uczuć.. Nie mam kontaktu z nią blok wszędzie.. Co muszę zrobić by zasłużyć by żyć? Czy możliwe jest że czuję że przeszkadzam innym ze muszą na mnie patrzyc bo mam np. Nadczynnos tarczycy? Czytałem o tym.. Przepraszam że zabieram czas napewno taki debil jak ja nie powinien zabierać czasu i przepraszam że tak dziwnie pisze i robię błędy mam dyslekcje..
- https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html#p1133376https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html Chyba potrzebuje rady
Łatwo powiedzieć- Zapomnij. To bardzo, bardzo trudne, mnie zajęło to ponad rok, chociaż przez kolejne lata nadal nachodziły mnie myśli o nim. Dopiero jak poznałam obecnego chłopaka wszystko minęło. Czas i nowa miłość to najlepsze lekarstwo. Pierwsza moją myślą tuż po tym jak chłopak zostawił mnie dla innej było samobójstwo, ale mi przeszło, bo doszłam do wniosku, że życie jest jedno, nie zmarnuje go, przez kogoś takiego. Mam do Ciebie pytanie- dlaczego tak naprawdę nie możesz o niej zapomnieć? Dlatego, że nadal coś do niej czujesz? Kochasz ją mimo, że ona Cie skrzywdziła? Chciałbyś, żebyście znowu byli razem?
Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html#p1139574https://www.psychiatria.pl/forum/chyba-potrzebuje-rady/watek/1133155/1.html Chyba potrzebuje rady Gość
Stary, życie mamy w darze, raczej nie zasłużymy sobie na nie. Dlatego nie możemy go zmarnować!
Poruszyłeś wiele wątków jak: rodzice, religie, chyba okres dojrzewania bo piszesz "dzieciaki", wspólne mieszkanie z dziewczyną, poczucie własnej wartości.
Piszesz, że chyba potrzebujesz rady. Nie wiem ale wydaje mi się, że potrzebujesz przebadać życie lepiej, coś zmienić. Jak myślisz?. Bo jeśli życie wali Ci się na głowe po tej jednej dziewczynie, to musiałeś sobie życie oprzeć na niej. Powiem wprost, że mieszkanie wspólne na luzie bez ślubu to jest luźne mieszkanie takie na próbe. A w życie nie znosi prób i zabaw w małżeństwo.
Poznawaliście się od strony nie fizycznej czy niematerialnej? Czego oczekiwała od Ciebie a Ty od niej? Jakie mieliście plany na życie i czy patrząc na siebie widzieliście, że możecie sięgnąć tego? Jak wyglądało wsparcie np gdy jedna strona chorowała?
W ogóle co miała na myśli, że jesteś zły? Złe są czyny pewne, złe mogą być intencje czy myśli, słowa...
Bywaliście wśród znajomych? Jak się zachowywała, jak sam się zachowywałeś? Albo wśród rodziców? Wtedy można więcej zobaczyć autentyzmu.
Mam nadzieje, że sie odnajdziesz w tym wszystkim i wyjdziesz na prostą. Nie poddawaj sie, szukaj. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja - Potrzebuje pomocy
Dzień Dobry. Pragnę podzielić się z kimś moimi problemami, a nie mam z...
Forum: Depresja - Depresja a wyrażanie uczuc
Witam, mam pytanie : czy osoba w depresji może nie odczuwać uczuć? Czy depresja...
Forum: Depresja