Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: ciężkie młode małżeństwo, pomóżcie (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/ciezkie-mlode-malzenstwo-pomozcie/watek/874760/1.html#p874760https://www.psychiatria.pl/forum/ciezkie-mlode-malzenstwo-pomozcie/watek/874760/1.html ciężkie młode małżeństwo, pomóżcie
cześć
zacznę od tego że jestem z moją żoną niespełna półtora roku po ślubie. Mamy kochaną córkę a sami jesteśmy młodymi ludźmi którzy już chyba nawet rozmawiać ze sobą nie potrafią, dodam że małżeństwo było wcześniej zaplanowane a nie przez ciążę.
Mój problem polega na tym, że już nie wiem jak rozmawiać z żoną, wieczne kłótnie, pretensje doprowadzają mnie do wyczerpania psychicznego, wcześniej zadowolony i uśmiechnięty, teraz wracający do domu z myślą żeby wrócić jak najszybciej bo żona będzie zła, wiem ze dziecko absorbuje bardzo dużo czasu dla żony, i ile kosztowało żony nerwów stresu i pracy, nie wychodzę nawet na siłownie żeby szybko być w domu, spędzić każda chwile z żoną i dzieckiem, ostatnio chorowałem kilka tygodni, potem miałem urlop i nigdzie bez żony się nie ruszyłem, gdy siostra zaproponowała wspólny wyjazd nad morze, oznajmiając w dodatku ze pokryje koszty a dzieckiem zajmie się moja mama ucieszyłem się i zgodziłem się bez namowy z żoną, myslałem że się ucieszy i trochę odpoczniemy sobie chociaż jeden krótki dzień, okazało się, że się nie zgodziła, nie miała ochoty, chciała spędzić czas tylko ze mną, pojechała do swoich rodziców na parę dni a ja zabrałem się na pare godzin z siostrą i jej dziećmi na morze, zaczęła się wojna na sms, nawet nie chciała bym po nią pojechał i została dalej u rodziców, nie wiem kiedy wróci, ja już nie wiem jak z nią rozmawiać, kłótnie są o wszystko, że nie ułożę butów, nie zmyje tacy zaraz po jedzeniu, o każdą jak to nazywa \"*** \"że źle prowadzę, że mam się sam domyślać o co jej chodzi, o wszystko pretensje i czuję że swój gniew np z niemożności znalezienia pracy po macierzyńskim kieruje na mnie, jest mi ciężko, staram się byc dobrym ojcem, wiem że to żona robi 3/4 rzeczy w domu, gotuje prasuje sprząta, staram się jej pomóc ale często słysze \" sama zrobie, zostaw, ty to zle zrobisz\" poza tym chodzę do pracy na 8h przynajmniej to siłą rzeczy nie mogę niektórych rzeczy zrobić. Słyszałem też że miała czasami dość małżeństwa, nie tak to sobie wyobrażała, nie powiedziała mi tego w prost, słyszałem od wspólnych znajomych jak się żaliła, bardzo mnie to zabolało ale myślałem, że w końcu się powoli ułoży, kocham ją ale czasami myślę że to toksyczny związek, nie wiem czy sam zdołam wytrzymać jej złości i nerwice kiedy wybucha co niestety zdarza się coraz częściej nie chcę mówić o swoich problemach moim rodzicom bo mają dość swoich problemów, nie chce stawiać żony w złym świetle dlatego nic nie wiedzą, żona odwrotnie, ma problem jedzie do swoich, wiem że w ich oczach nie jestem dobrym mężem, ale nie chce się bronić, nie wiem co wiedzą a czego nie i jakie mają zdanie, nie chce nawet myśleć co by było gdyby przyszły takie problemy jak choroba,utrata pracy itp...
pozdrawiam, jeżeli przeczytałeś w całości i masz dobre rady, podziel sięOstatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/ciezkie-mlode-malzenstwo-pomozcie/watek/874760/1.html#p874769https://www.psychiatria.pl/forum/ciezkie-mlode-malzenstwo-pomozcie/watek/874760/1.html ciężkie młode małżeństwo, pomóżcie
Czesc
W jakim wieku jest córka?Przeczuwam, że ma kilka miesięcy.
Myślę, że żona ma depresję poporodowa. Po urodzeniu dziecka psychika kobiet często ulega zmianie, często potrzebne są też leki antydepresyjne aby zredukować objawy nerwicowe takie jak lęk, sprawdzanie czegoś po kilkanaście razy lub kontrolowanie osoby.
Sądzę, że jesteś dobrym ojcem i mężem. Myślę, że przyjście dziecka na świat I opieka nad nim również zmieniła Cìebie.Ja też mam męża i córkę. Też często nie potrafimy się dogadać, nawet śpimy oddzielnie, żeby sobie nie przeszkadzać bo ja tak chcę. Po urodzeniu dziecka moj mąż przestał mnie interesować seksualnie przez 6 miesięcy, a przez półtora roku żyliśmy w częstych kłótniach o byle co. Teraz juz się uspokoiło, moja mała ma dwa lata i 8 ms. Chodzimy na terapie małżeńską, dodatkowo zaczęłam brać niską dawkę antydepresantu od czerwca. Miałam też takie humorki jak Twoja żona. Musisz z nią szczerze porozmawiać, zapytać ją czy nadal coś do Ciebie czuje, powiedz jak Ty się czujesz gdy tak Cię traktuje, opisz to wylewanie np,, serce mi krwawi gdy...",płaczę w samotności bo czuję się zraniony i odepchniety","jesteś piękna I zawsze będziesz dla mnie piękna","nie chcę żebyś mnie obwiniała bo wtedy czuję się bezwartościowy jak śmieć, czy chcesz naprawdę żebym się tak czuł?"chcę spędzić z tobą czas I zadbać o Twoje dobre samopoczucie, dlatego powiedz mi czego potrzebujesz?"bądź ze mną szczera i szanuj mnie bo jestem twoim mężem" - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- pogorszenie stanu
Hej, w grudniu poszłam do lekarza rodzinnego w związku z pojawiającymi się...
- Brak pewności siebie, zakłopotanie w życiu codziennym
Hej,Przychodzę tutaj z czymś co mnie całkowicie męczy i utrudnia...
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego