Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Co dalej... (3)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html#p757668https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html Co dalej...
Witam,
Mój bliski przyjaciel 27 letni ostatnio miał bardzo nie ciekawy incydent.. Przebywając za granicą jego dotychczas nieskazitelne zdrowie, uległo nagłej zmianie. Doznał omamów, halucynacji.. wszystkie były negatywne - miał wrażenie, że ktoś chce go zabić, że słyszy głosy, widział różne nierealne "sceny". Podejrzewano zatrucie jakąś "obcą" bakterią (bo pierwszym objawem były wymioty, odwodnienie). W efekcie tych wszystkich wydarzeń jego ciśnienie osiągało wartości masakrycznie wysokie.. Po tygodniowej hospitalizacji wszystko wróciło do normy - mimo wszystkich możliwych badań nie podano diagnozy.
Dziś wydawać by się mogło, że wszystko jest ok. Jednak nie do końca. Kolega co jakiś czas nie może przespać nocy, ma w głowie wtedy mętlik i natłok myśli... taki chaos.. Rano jest "nie do życia" :/ W ciągu tych kilku miesięcy zdarzało mu się też, że słyszy jakby ktoś stojący 10 m dalej stał koło niego, za dużo rozmów, za głośnych. Niestety i wizualne omamy też miały miejsce.
Poza tym jest bardzo świadomy, konkretny, logiczny. Nie zapomina się, nie "gada głupio". Każdy taki incydent wywołuje u niego strach, że trywialnie pisząc "zgłupieje". Ostatnio zaczął czytać o schizofrenii... wybiera się do lekarza.. ja jestem przerażona - czy z tą chorobą można normalnie funkcjonować?
To fajny, mądry facet. Jak czytam o skutkach przyjmowania ewentualnych leków - otępieniu, przygaszeniu, tyciu - to jestem przerażona. Wiem, że już nie sama choroba nie "dobiłaby" go tak jak właśnie takie polekowe odczucia...
Proszę o Wasze sugestie... pomoc, dobre słowo, a może nadzieję na to, że wszystko da się "ogarnąć"..
Pozdrawiam - https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html#p757682https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html Co dalej...
nie można od razu popadać w paranoję, że znajomy ma początki schzofrenii. Przecież bardzo istotnym jest fakt, że w czasie gdy był za granicą z jakichś powodów pojawiły się symptomy -odwodnienie i wymioty.Prawdopodobnie na skutek zatrucia pokarmowego i pokarmu w którym była jakaś niezydentyfikowana bakteria. Bakteria czy toksyna mogła własnie również wywołać objawy bardzo podobne do klasycznych objawów schizofrenii. Ale niepokojący jest fakt, że minęło już kilka miesięcy, a znajomy nadal ma nadal typowe objawy schizofreniczne. Ja na jego miejscu na początek poszłabym prywatnie do psychiatry. Wazne jest aby diagnoza była 100%-towa, że to faktycznie początki schzofrenii.
Jola
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html#p757754https://www.psychiatria.pl/forum/co-dalej/watek/757668/1.html Co dalej...
Jolu bakteria wywołać stany podobne do schizofrenii to dla mnie nowość. Jakiś specyfik narkotyczny to już szybciej, bo mogą powodować omamy.I doprowadzić do psychozy. W sumie to tak czytałam kilka razy Twój wpis i niezbyt jego rozumiem.
Sorry i pozdrawiam - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Brak motywacji, trauma, brak chęci do życia...
Cześć wstępnie krótko się przedstawię, jestem Dawid i mam 25...
Forum: Depresja