Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Co jest ze mną nie tak? (4)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html#p1417796https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html Co jest ze mną nie tak?
Witam, postaram się wszystko wyjaśnić tak, aby było to zrozumiałe.
Od małego dziecka coś mi się działo, zawsze miałam dużo energii i nie wiedziałam co z nią zrobić. Od rodziców wiem, że próbowałam na siłę przyjaźnić się z innymi. Chodziłam do psychologa, głównym powodem było to, że wydawało mi się, że nikt mnie nie lubi. Zawsze były ze mną problemy, często kłóciłam się z rodzina i nie umiałam panować nad sobą i swoimi emocjami i rzadko widziałam w czymś swoją winę. Nie wiem jak to opisać, ale tak jakbym miała inną percepcję rzeczywistości.
Moim największym problemem zawsze były „związki”. Całe życie to co rodzice próbowali mi tłumaczyć ja jakbym nie potrafiła do siebie dopuścić. Za każdym razem byłam z chłopakiem który mi się nawet nie podobał. Po każdym rozstaniu mówię, że pobędę sama a potem znowu zaczynam być z kimś innym. Byłam z chłopakami którzy mnie źle traktowali (bardzo łatwo jest mną manipulować i jestem też łatwowierna) i nie pamiętam dokładnie jak było z nimi.. ale potem trafiłam na super chłopaka. Wydawało mi się, że go kocham, ale cały czas mi coś nie pasowało. Cały czas robiłam problemy o wszystko, wyrzuty, pretensje. Zachowywałam się jak rozwydrzone dziecko i bardzo samolubnie. Sama nie wiedziałam czy chciałam z nim być, bo ciągle się zastanawiałam czy mi się podoba, czy jestem gotowa na związek. Raniłam go.. powiedziałam, że spodobał mi się inny, nie raz zrywaliśmy a potem się schodziliśmy, prosiłam o kolejne szanse, potem jakbym w ogóle o tym wszystkim zapomniała i zerwałam. Czułam, że nie jestem gotowa na związek, ale zamiast zachować się jak dorosła, znowu jak dziecko. Płakałam, nie panowałam nad emocjami i sobą, powiedziałam że spodobał mi się inny. Nie chciałam go zranić, a mówiłam jak mi źle (depresja) tak jakbym nie myślała o nim, a on popadł w depresję i nic mi nie powiedział żeby mnie nie martwić. Od małego mi czegoś brakuje. Nie umiem docenić siebie i tego co mam w życiu. Pisałam o tym już na innym forum i dostałam odpowiedź, że są to zachowania dziecka i to w dodatku rozpieszczonego i może zatrzymałam się emocjonalnie i mentalnie. Zawsze gdy byłam w związku cały czas tylko chciałam spędzać czas z osobą z którą byłam, a dobrze wiem, że jest to nie zdrowe. Tak samo nie umiem podzielić związku na siebie, chłopaka i rodzinę. Potem poznałam innego i znowu było cos nie tak. Chciałam z nim być (chyba że mi się wydawało), pisałam sama do siebie że mam nie wymyślać, że jestem nie szczęśliwa, że będzie dobrze. Dopiero "po fakcie" się zastanawiałam i myślałam czy coś zrobiłam złego w kierunku do niego. Cały czas mu wszystko wypominałam, a to że za mało się przytula, nie tęskni. Biłam się z własnymi myślami, bo chciałam z nim być, ale coś mnie męczyło i nie wiedziałam czy nie "związek". Powiedziałam mu że nie jestem szczęśliwa w związku i znowu płacząc i nie panując nad sobą. W końcu powiedziałam że męczył mnie związek i to on podjął decyzję aby się przyjaźnić. Po rozstaniu robiłam żarty z naszego bycia razem, np że nie wiem jak bym z nim wytrzymała. Raz powiedział że jest mu że już nas nie ma, mówił mi też komplementy i ja się wtedy poczułam lepiej, zamiast współczuć, że jest mu źle. To wyglądało tak jakbym nie chciała już z nim być ale chciałam wiedzieć że on by chciał. Poza tym zawsze zamęczałam rodzinę swoimi "problemami". Ostatnio przez miesiąc czy dwa powtarzałam w kółko to samo czyli, że jest coś ze mną nie tak, nie wiem dlaczego, co robić itd. Pomimo tego, że powtarzali mi, że mają dość.. robiłam to nadal. Tak samo nie mam wyczucia sytuacji i nie umiem uczyć się na błędach. Czasami przyłapywałam się na tym, że chciałam, żeby się o mnie chłopak martwił i zwracałam na siebie uwagę. Przeraża mnie fakt, że sobie nie radze sama ze sobą. Niepokoi mnie także to, że jestem nie samodzielna, zawsze potrzebuję kogoś towarzystwa, porady, nie lubię być sama. Czy tak samo "łapanie" się co chwile innego i "byle jakiego" chłopaka i nie wiedza o tym czy się chce.. czy nie chce. Przerażam sama siebie. Nie mam też pojęcia dlaczego tkwiłam w każdym związku tak długo nie wiedząc czy tak na prawdę chcę.
Zastanawiałam się też nad zaburzeniem osobowości, np borderline bo dużo się zgadza.
Np to "impulsywne zachowania, wyzwiska, krzyki, awantury, grożenie samobójstwem. " się zgadza w 100%
I większość rzeczy tutaj www.psychiatria.pl/artykul/tanczac-na-linie-nad-przepascia-osobowosc-borderline/9869/3 się zgadza
Proszę o pomoc i przepraszam za chaotyczność i długą treść.Ostatnia edycja: - https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html#p1417797https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html Co jest ze mną nie tak? Treść zablokowana przez moderatora
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html#p1417800https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html Co jest ze mną nie tak? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Niewatpiwie z tobą jest coś,nie tak. Też podejrzewam,że masz zaburzenie osobowości, ale żeby sie o tym przekonać,to powinnaś poszukać psychologa klinicznego,który zrobi ci testy w tym kierunku i ustawi terapię,a może też zaleci wizytę u psychiatry.
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html#p1418834https://www.psychiatria.pl/forum/co-jest-ze-mna-nie-tak/watek/1417796/1.html Co jest ze mną nie tak?
Robilas diagnoze Zespolu Aspergera?
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- bezsenność bez leków - trudności z zasypianiem
Cześć, nazywam się Michał i jestem tu nowy! To mój pierwszy temat...
Forum: Problemy ze snem - zwyczajny - niezwyczajny ból
jak się nie ma przyjaciół - ból po stracie psa jest podwójny...
Forum: Depresja - Leki uspokajające
Jakie środki uspokajające pomagają w stanie permanentnego napięcia,...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia