Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: co robic z takim zyciem (7)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620158https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem Gość
pisze tu tylko dlatego zeby sie komus wyzalic.nie wiem co robic.mam 19 lat i wlasnie od tylu nie ma ono sensu, od małego patrzylam jak moj ojciec bije moja mame gdy mialam 7 lat zmarła na raka i dziekowałam bogu ze zabrał ja do lepszego swiata pozniej prosilam Go zeby zabrał rowniez mnie bo ojciec bil mnie i moje siostry dreczyl nas psychicznie ciagle powtarzał ze nas pozabija i tak bedzie lepiej traktowal nas jak szmaty bylysmy na kazde jego zawolanie.wstawalam z siostra o 5 rano przed szkola zeby zrobic mu obiad on nigdy tego nie docenil i tak mijaly lata.gdy najstarsza siostra skonczyla 18 lat wyjechala do stanow nastepna zaszla w ciaze i sie wyprowadzila.zadna nie chce z n im utrzymywac kontaktu. zostałam teraz z mlodsza 15 letnia siostra i nic sie ne zmienia.niedawno dowiedzialam sie ze jestem w ciazy chce sie stad wyniesc ale nie mam dokad mam chlopaka ktorego kocham chce mnie stad zabrac ale nie moze znalesc odpowiedniej pracy za grancica aby kupic mieszkanie.trace sens zycia ciagle placze a nie ma ludzi ktorzy mogli by mi pomoc,,ciagle słysze jego krzyk chce zeby ten bol psychiczny sie juz skonczył. nie chce go znac
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620241https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem
Najlepszym rozwiązanie byłaby wyprowadzka, może udało by sie cos wynająć...bardzo dużo cierpienia przeżyłaś i możesz juz wszystko widzieć w ciemnych kolorach, ale Teraz jest czas na Twoje życie, nie zmarnuj go, postaraj się aby Twoje dzieci zaznały miłości i spokojnego domu ....którego Ty nigdy nie miałaś....życzę Wam aby się poukładało wszystko po Twojej myśli.....powodzenia
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620315https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem
Poza słusznoscią wypowiedzi Poprzedniczki, pod którą się oczywiśćie podpinam, proponuję też skorzystać z pomocy jakiegoś Ośrodka Interwencji Kryzysowej, jest tego masa teraz, pod różnymi nazwami. albo choćby jakiś telefon zaufania może...czas sie zbuntować!
Iza
błagająca o przebaczenie...Kogo trzeba (((( - https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620400https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem
po pierwsze proponuję psychologa i jakąś terapię,póżniej osrodek pomocy społecznej,trzeba to zgłosić bo w domu jest jeszcze nieletnia i nie można mu pozwolić na takie zachowanie,następnie urząd gminy,oni dysponują mieszkaniami socjalnymi,lub komunalnymi,trzeba umówić się na spotkanie i coś zadziałać ale najpierw psychologi pomoc społeczna.Nie miej żadnych ograniczeń,trzeba pomyśłeć o sobie,siostrze i maludszku.Odwagoi i siły
moni
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620417https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem
Ośrodki Interwencji Kryzysowej to wlasnie Psychologowie i terapia, a nie pomoc społeczna, chociaż może też, nawet nie wiem/. Poza tym się podpinam i pozdrwiam, Moni
Iza
błagająca o przebaczenie...Kogo trzeba (((( - https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620434https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem Gość
dzieki wszystkim za rady.nigdy nikomu o tym nie mowiłam dlatego fajnie jest czuc ze ktos cie rozumie...tylko ze to wszystko nie jest takie proste..okolo 5 lat temu moja najstarsza siostra sie odwazyla i pozwala go do sądu..wszyscy sie od niej odwrocili bo nie wiedzieli o co jej chodzi mysleli ze kłamie..ojciec posiada własna firme i zalatwił sobie dobrego prawnika,wszystkich zmanipulował do tego stopnia ze kazdy mysli ze to my jestesmy te złe..kazdy uwaza ze jak mozemy sie buntowac gdy mamy ładny dom a on ciezko pracuje zeby nas utrzymac..tylko ze nikt tak naprawde nie wie co dzieje sie za scianami tego domu od tylu lat..bardzo chciałabym sie stad wyprowadzic ale tez nie chce zostawic tu młodszej siostry zostanie wtedy sama a z doswiadzenia wiem ze najgorsze dla psychiki jest to ze nie ma sie dla kogo zyc...czy to bedzie wobec niej fair ze wynajme mieszkanie i uciekne od tych problemow
Artykuły wybrane dla Ciebie
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html#p620447https://www.psychiatria.pl/forum/co-robic-z-takim-zyciem/watek/620158/1.html co robic z takim zyciem
Trudno podjąć taką decyzje, faktycznie co z siostrą....a może jeszcze poczekać.....co będzie.....nie masz w rodzinie jakiej dobrej cioci, abyś mogła jej o tym opowiedzieć, z tego co piszesz to faktycznie raczej obróciło się przeciwko wam...
To jak tato robi jakies awantury to moze spróbuj to nagrać, aby miec dowód, aby Wam ktoś uwierzył.....
Ty się wyprowadzisz a młodszej siostry i tak zabrać nie możesz.....sama będziesz musiała podjąć decyzje.....pozdrawiam - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Terapia manualna - sposób rozładowania napięcia
Do ciała trzeba mówić jego językiem, więc fizycznymi zmysłami -...
Forum: Depresja - Farmakoterapia, psychiatria czy dać sobie spokój?
Cześć,piszę tutaj, ponieważ potrzebuję rady, zauważam, że z...
- Nie chcę już tu być. Boję się skończyć ze sobą
Witam wszystkich, chciałabym się wygadać, chciałabym dostać...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego