Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? (27)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468379https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
przepraszam z góry za brak interpunkcji i niespójność tekstu, ale starałam się pisać prosto z głowy, żeby niczego nie pominąć. choć i tak pewnie to zrobiłam
mam bulimie, uzalezniam swoj humor od tego ile zjadlam i czy wymiotowalam, jesli najem sie rano lub zwymiotuje rano to dzien jest stracony i najczesciej wtedy olewam caly swiat i leze w lozku *** i rzygajac na zmiane; ciagle placze, kocham wprawiac siebie w stan depresji i nie moge tego powstrzymac, notorycznie wyorbazam sobie swoje samobojstwo, mysle o tym conajmniej 20 razy dziennie, okaleczam sie, bol psychiczny jak i fizyczny sprawia mi przyjemnosc; daze do klotni, zeby poczuc sie gorzej, awanturuje sie, wpadam w stan agonii, szantazuje wszystkich wokol ze sie zabije, okaleczam sie i daje innym do zrozumienia ze to ich wina choc nie maja z tym nic wspolnego, krzycze, zapominam o tym co robie, potem sie uspokajam i nie wiem o co mi chodzilo, usmiecham sie do wszystkich i dziwie sie czemu sa na mnie zli, obrazeni czy przerazeni. nie pamietam niczego co robie lub mowie kiedy sie zloszcze, potem wpadam wlasnie w apatie ktora trwa chwile, a nastepnie spadaja na mnie kolosalne wyrzuty sumienia z ktorymi najczesciej nie moge sobie poradzic i znowu sie okaleczam albo placze, błędne koło. mam natretne mysli, musze co chwuile zamykac oczy zeby o czyms pomyslec (np. co by bylo, gdybym nie miala bulimii - mialabym geste wlosy, co by bylo gdybym byla na diecie od 3 dni - bylabym chudsza, co by bylo, gdybym powiedziala to a nie tamto, itp, tego jest mnostwo, kiedys to bylo sporadyczne, na dzis robie to conajmniej raz na 10 minut (juz bola mnie oczy bo tak mocno sciskam powieki). wpadam czasem w rpzerazenie myslac o swoim zyciu jako czyms policzalnym, majacym swoj poczatek jak i koniec, nie moge poradzic sobie z wizja starzenia sie i smierci. ciagle mam o cos wyrzuty sumienia.
jestem obsesyjnie zazdrosna. jestem nieodpowiedzialna, czasem robie zupelnie idiotyczne rzeczy i dopiero potem zastanawiam sie dlaczego postepuje tak lekkomyslnie
ale nie potrafie tez zmusic sie zeby postepowac inaczej (choc wiem, ze powinnam to robic)
za duzo mysle, sa to mysli autodestruktywne. drecza mnie jakies durne rozmyslania o abstrakcjach, rzeczach bezsensownych, zatruwaja mi zycie. CIAGLE jest mi zle, nie mam na nic ochoty, jestem zrozpaczona, zdołowana, apatyczna. mam napady świetnego humoru, ktore po minucie zamieniają się w histeryczny szloch. jestem koszmarna histeryczką i mam fatalne hustawki nastrojow. daze do tego zeby bylo mi zle, moim najwiekszym marzeniem jest ZNIKNĄĆ, nawet nie zabijac sie, ale po prostu ZNIKNĄĆ, nigdy sie nie urodzic, zniknąć.
jestem szczesliwa tylko po alkoholu, bo caly swiat wydaje mi sie prosty i bezproblemowy
mam 17 lat. chodze do dobrego liceum, mam dobre stopnie, mam tez chlopaka. te problemy trwaja ponad 6 miesiecy.
za pare tygodni wybieram sie do specjalisty i tu pytanie
psycholog czy psychiatra?
dodam ze bylam 2 razy u psychiatry i nie mam najlepszych wspomnien.
mam wszystkie objawy wlasciwe borderline, ale własna diagnoza na podstawie jakichs informacji z internetu jest bezsensowna - https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468413https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE?
z tego co piszesz, to sugerowałbym psychologa. ewentualnie on Ci zaleci zmianę specjalisty.
czy bulimia i borderline zaczęły się jednocześnie?
bardzo dobrze, że wybierasz się do specjalisty. dobrze, że się zdecydowałaś. - https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468416https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
idz do psychiatry, bo na bank bedziesz potrzebowala lekow, jestes chyba w depresji. leki ci pomoga, mi pomogly a potem terapia, to baaaaardzo wazne w zaburzeniach odzywiania
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468417https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
nie, zaawansowana bulimia trwa od 2 lat, zaburzenia odżywiania trochę dłużej (zaczęłam się odchudzać jako 12-latka, przez caly ten okres mialam epizody bulimiczne)
w grudniu zerwałam z tym "nałogiem" na ponad 2 miesiące, a moje zachowanie czy samopoczucie wciąż się pogarszało. wr´ciłam do wymiotowania przez pare "krzyzysowych" momentow (cos zlego sie dzieje - ja od razu ide zwymiotowac), a teraz juz tak zostalo znowu ... - https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468455https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
borderline to nie zaburzenia odżywiania debilko
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468478https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
przeciez zaburzenia odzywiania tez ma ;/
chyba mi nie wmowisz ze objadanie sie i rzyganie to nie ED?
a co do borderline to nie radzilabym sie autodiagnozowac, to moze stwierdzic tylko lekarz - https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468530https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
moze najpierw przeczytaj, a pozniej bedziesz mnie wyzywac, co? zaburzenia odzywiania to osobny wątek. bylam u psychologa w zwiazku z ED (mialam 4-5 spotkan), ale nic mi to nie pomagalo, spotkania mnie meczyly, wiec zrezygnowalam. tyle na temat moich zaburzen odzywiania.
nie wystawiam sobie sama diagnozy. napisalam jedynie, ze moje zachowanie szczegolnie pokrywa sie z objawami zaburzen osobowosci
1,5 roku temu mialam 2 wizyty u psychiatry (u dwoch roznych), wtedy wlasciwie wszystko sie zaczelo: ucieklam z domu i probowalam robic wszystko, zeby znienawidzic siebie na tyle by bez wahania popelnic samobojstwo. wtedy tez miala miejsce moja pierwsza proba samobojcza. wizyty nic nie daly bo nie bylam w stanie wydusic z siebie ani slowa.
pozniej przez dluzszy okres bylo dobrze (mimo ze co pewien czas zdarzaly sie jakies incydenty), az znowu mnie dopadlo w lipcu zeszlego roku - stracilam chec do zycia wlasciwie z dnia na dzien. zwlekam z pojsciem do jakiegokolwiek lekarza, bo zdaje sobie sprawe z tego co przezyli kiedys moi rodzice. nie chodzi tu o wielka milosc czy przywiazanie do nich, ale o wyrzuty sumienia ktore pozniej na pewno nastapia. nie chce tez zeby ktokolwiek o tym wiedzial i ktokolwiek sie mna przejmowal, nie znioslabym tego zainteresowania, NIENAWIDZE tego. ale nie jestem jeszcze pelnoletnia, wiec zdaje sobie sprawe ze nie moge jeszcze leczyc sie na wlasna reke.
mam wrazenie ze nie jestem w stanie wyrazic tego bolu ktory we mnie siedzi jakiemukolwiek lekarzowi, zwlaszcza ze wiem ze bede musiala powtorzyc mu cala historie sprzed ponad roku, a przeszlosc to cos czego sie najbardziej boje - https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468542https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
"nie, zaawansowana bulimia trwa od 2 lat, zaburzenia odżywiania trochę dłużej " no sorry, piszesz tak chaotycznie że nie dziwota że tak zinterpretowałem powyższe zdanie.
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468635https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
gościowi powyzszemu polecam czytanie ze zrozumieniem 1-3klasa sp,dla mnie wszystko jest jasne,odnosnie głównego wątku-sądzę,że potrzebne Ci będa obie wizyty.trzymaj się
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html#p468639https://www.psychiatria.pl/forum/co-sie-ze-mna-dzieje/watek/468379/1.html CO SIE ZE MNĄ DZIEJE? Gość
Czytając ze zrozumieniem można wywnioskować że autorka postu nie zalicza bulimii do zaburzeń odżywiania ("nie, zaawansowana bulimia trwa od 2 lat, zaburzenia odżywiania trochę dłużej"), będąc bardziej inteligentnym można zakładać że jako "zaburzenia odżywiania" miała na myśli borderline, jako że wcześniej o tym zaburzeniu wspominała i głównie dlatego że była to odpowiedź na wypowiedź Maćka tu cytuję jej część: "czy bulimia i borderline zaczęły się jednocześnie?"
Brałem oczywiście od początku pod uwagę opcję że autorka po prostu pisze chaotycznie, przy tym nielogicznie, *** od zaburzeń borderline wspomniawszy o "zaburzeniach odżywiania", no ale czego się spodziewać po osobie która mimo rzekomych dobrych ocen w szkole nie potrafi napisać niczego składnie? Dla mnie to brak szacunku dla potencjalnych odbiorców, jakby nie było.
Te aluzje do szkoły podstawowej zachowaj dla siebie, dawno wyszły z mody, no chyba że dopiero co skończyłeś\aś podstawówkę.
Tyle się rozpisywać dla cielaka... - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Uciec od schizofreników i zacząć nowe życie. Współuzależnienie.
Witam. Chciałbym się podzielić moją historią, może ktoś...
Forum: Schizofrenia - Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia - Parogen
Dzień dobry,od tygodnia przyjmuję Parogen - pierwsze dwa dni po 5 mg, kolejne...
- Borderline śmiertelny związek
Witam jestem związku z dziewczyną która cierpi prawdopodobnie na borderline....
Forum: Kółko wsparcia psychicznego