Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Co to może być? (27)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623170https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Mam taki problem już całkiem długo, nasiliło się to, kiedy zmieniłam miejsce zamieszkania, jakieś 6 lat temu, chociaż wtedy wydawało mi się, że to po prostu kwestia dorastania. Nie wiem właściwie jak to wytłumaczyć, dość często zdarzają się stany, kiedy czuję się strasznie źle ze swoją psychiką i swoimi myślami, wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale czuję wtedy, jakby w mojej głowie siedział ktoś inny, ktos, kto za wszelką cenę chce mi zrobić krzywdę. Zachowuję się wtedy jakbym miała depresję, nie odzywam się do nikogo, mogę leżeć przez wiele godzin w miejscu patrząc w ścianę, ale najczęściej jednak staram się to jakoś zagłuszyć, puszczam muzykę bardzo głośno, czasem piję, nierzadko jestem autoagresywna. Kiedy to mija niby jest normalnie, ale właściwie nie do końca. Miewam straszne wahania nastrojów, bywa, że śmieję się z byle czego i zachowuję jak dziecko, albo jakbym była pijana. Bywa też, że jestem zła, nawet wściekła nie wiadomo na co, wyzywam sie na wszystkich dookoła, jestem agresywna i nie panuję nad tym. Jest jeszcze jedna rzecz i to chyba przeszkadza mi najbardziej. Nie przepadam raczej za towarzystwem wielu ludzi, problem w tym, że czuję się strasznie dziwnie i nieswojo, kiedy muszę np wyjść na ulice, gdzie jest dużo ludzi sama, bo jak idę powiedzmy z koleżanką to jest normalnie, ale kiedy wychodzę sama gdzieś czuję się okropnie, wydaje mi sie, że wtedy wszyscy na mnie patrzą i uważają mnie za jakiegos dziwoląga (dodam, że ubieram się normalnie i raczej nie wyróżniam z tłumu), i to uczucie wstydu, to głupie, ale czasem wstydzę się przykładowo sama iść zapisać na wizytę do lekarza, albo fryzjera, boję sie, że coś powiem głupiego i tak dalej, tak jest niemal wszędzie. Chciałam iść do psychologa, problem w tym, że właśnie nie mogę, mam straszne opory przed pójściem tam samemu. Chciałam więc zapytac tu, czy może wiecie co to może być, czy jest to zblizone do jakiejś choroby, zaburzenia?
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623175https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Witam Cię serdecznie,
dobrze, że napisałaś o swoim problemie, znaczy to, że chcesz go rozwiązać. Jestem troszkę starszy od Ciebie, ale posiadam ten sam problem. Jesteśmy, chorobliwie wyczuleni na ocenę nas przez inne osoby. Wiem, że jest to takie brzemię, gdy człowiek zastanawia się niepotrzebnie wiele razy czy wszystko powiedział dobrze, jak odebrali go ludzie z otoczenia. Myślę, że u Ciebie, podobnie jak u Ciebie, u mnie jest to spowodowane niepotrzebnie zaniżoną samooceną, słowa krytyki od ludzi z zewnątrz mocną do mnie trafiają. Jest to problem, szczególnie w życiu zawodowym, gdzie nie raz człowiek musi bronić swojego zdania, np. w zetknięciu z niesprawiedliwym podejściem przełożonych.
Myślę, że bardzo dobrze zrobiłaby Ci psychoterapia. Nie ma się czego bać, sam nie mogłem się przełamać, czułem strach, wstyd, że muszę korzystać z pomocy. To minęło, jeżeli widzisz swój problem to znaczy, że należysz to ludzi, którzy chcieliby poprawić jakość swojego życia, a niestety wielu ludzi nawet sobie nie zdaję sprawy, że można coś takiego zrobić.
Pozdrawiam.
Przemek z Wrocławia - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623185https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Witaj, Sal, ja chciałabym Cię zapytać, jak dalece Ty wierzysz, że to możliwe, by w Twojej głowie siedział ktoś inny? I jaką lrzywdę miałby Ci ten ktoś zrobić?
pozdrawiam serdecznieIza
"zgoda buduje, niezgoda rujnuje"... - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623392https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Witaj SAL
Głosy które słyszysz to myśli innych osób, które w naturalny sposób jesteś w stanie usłyszeć. Ludzie prawie zawsze są zablokowani w tej dziedzinie, a odblokowują się w różny sposób, niestety czasami jest to wynik przyciągania ze świata duchowego który przenika świat materialny istot o niskich pobudkach. W jakiś sposób otworzyłaś w sobie to "okno" i teraz czujesz coraz większy strach i pozostajesz na niskich wibracjach, co właśnie przyciąga do siebie myśli innych istot o takich samych wibracjach lub nieraz istoty w takich wibracjach żyjące.
Chciałbym Cię uspokoić i zachęcić do obserwacji samej siebie. Każdy człowiek może słyszeć swoje myśli i myśli innych. Gdy medytuję jest to całkowiecie naturalne, na tym właśnie polega medytacja m.in. żeby odłączyć się od swojego umysłu, który bez przerwy coś przetwarza, czy to swoje czy cudze myśli. Nieraz wręcz śmieje się jak głupie i bezsensowne myśli chodzą po mojej głowie. Ty to uważasz jakby się ktoś dostał do Twojego umysłu, ale tak naprawdę, prawdziwa Ty słyszy umysł który obenie jest w stanie posiadania. Jesteś bowiem świadomością boskiego pochodzenia, która przejawia się w ciele fizycznym aby doświadczać życia.
Pamiętaj, myśli przychodzą i odchodzą. Problem polega na tym, że zaczynasz się utożsamiać z tymi myślamia, ale one nie są Tobą. Pomocna będzie Tobie w tym książka Potęga teraźniejszości - Eckhart Tolle, który dokładnie rozpracowuje funkcję ego. Jeśli trzeba to Ci ją prześlę tylko napisz: [email protected] Odpowiem też na inne pytania, które w związku z moją odpowiedź na pewną się nasuwają.
Pozdrawiam z miłością - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623444https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Kim - ja - jestem, nie zgodzę się, że jesteśmy w stanie naturalnie słyszeć myśli innych osób.
Ni e ma po prostu odpowiedniego zmysłu do tego.
I, z tego, co mi wiadaomo, Nauka w żaden sposób nie potwierdziła tego, a Psychiatria uważa wręcz za zaburzenie...Iza
"zgoda buduje, niezgoda rujnuje"... - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623468https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Sal sama zauważyłaś że coś niedobrego się dzieje i że czasem Cię to przerasta, dlatego powinnas pójść na te wizyte i dowiesz sie co Ci dolega i znajdziesz pomoc......to taki sam lekarz jak inni....powodzenia
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623808https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Izo - nie ma rzeczy niemożliwych. Im szybciej to przyjmiesz tym lepiej dla Ciebie. Ale rozpatrzmy dokładniej to co napisałaś (to nie jest atak na Ciebie ale wyjaśnienie którego ludzie nie biorą pod uwagę).
Czy mamy do tego zmysł - myśl jest wibracją rzuconą w przestrzeń, nieraz do konkretnego adresata nieraz w bez celu. Tak jak zwykli ludzie nie są w stanie zrozumieć i wytłumaczyć zasady działania telewizjii i radia oraz komórek, tak nie są w stanie wytłumaczyć działania myśli. Fale radiowe, są tylko falami radiowymi, ale gdy odpowiednio stworzy się i dostroi odbiornik wówczas z tych fal (a więc można powiedzieć z niczego) powstaje obraz, głos itd. Podobnie jest z myślą, nasz umysł jest nadajnikiem i odbiorcą. Nie zdajemy sobie sprawy z tego że wciąż i nieustannie nadajemy i nie zdajemy sobie sprawy że odbieramy tym samym nadajnikiem. Niby w to nie wierzymy ale gdy ktoś do nas dzwoni to mówimy: "właśnie o tobie myślałam" albo "ściągnęłam cię myślami". Nasz umysł już bowiem odebrał informację o chęci połączenia ale nie rozpoznaliśmy treści przekazu. Moje i innych zdolności do dalekowidzenia również byłyby niemożliwe a jednak zostały potwierdzone przez niezależne osoby.
Idźmy dalej. Nauka jest wciaż rozwijającą się dziedziną życia. Kiedyś ludzie nie wierzyli w to że ziemia jest okrągła, że polecimy w kosmos, że stworzymy statki powietrzne. Dziś nawet nauka uważa że np. pszczoła nie z naukowego punktu widzenia nie powinna latać, a jednak lata. Nauka kwantowa wprawadza naukę na nowe dziedziny i wszystko zaczyna nabierać innych kształtów. Nauka nie jest w stanie wytłumaczyć jak osoby których umysły nie działały podczas operacji są w stanie widzieć, słyszeć i pamiętać cały przebieg operacji, gdy te osoby przerzyły tzw. śmierć kiniczną. Mógłbym tutaj więcej przykładów dawać ale tu chodzi o otwarcie Waszych umysłów a nie przekonywanie do mojego poglądu.
Psychiatria uważa słyszenie myśli za zaburzenie. Pewnie tak, w naszej kulturze, wg osób które zostały do tego wyszkolone, a więc ograniczone do pewnego schematycznego sposobu myślenia. Wyobraź sobie że przez całe Twoje życie wszyscy wmawialiby Tobie że wielotonowe samoloty nie mogą latać. Przez 30 i więcej lat żyłabyś w przekonaniu że to niemożliwe i nie miałabyś ku temu sposobności żeby to sprawdzić, bo nawet i byś nie chciała. Ale pewnego dnia zobaczyłabyś startujący samolot. Czy nie poszłabyś od razu do psychiatry bo widziałaś coś co jest niemożliwe zobaczyć?
Czy rozumiesz czym są ograniczenia? Czy rozumiesz co powoduje pozostawanie w swoim ograniczonym świecie i jakie niesie za sobą konsekwencje - lęki, atak, brak rozwoju. Często się zdarza, że dorośli mają przed sobą jakąś rzecz, jakąś nowość i nie wiedzą jak się do tego zabrać, ale przychodzi dziecko i bez problemu wie co z tym zrobić (często mowimy wtedy - "trochę techniki i człowiek się gubi").
Porzućmy ograniczenia. Otwórzmy nasze umysły.
Pozdrawiam z miłością - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623823https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Bez ataku i z szacunkiem dla Ciebie, Kim - ja - jestem:
skąd to wziąłeś, że "myśl jest wibracją, rzuconą w przestrzeń?"
Ja myślę, że myśl jest po prostu jednym z wyników czynności naszego mózgu.
A pod pozorem porzucenia ograniczeń możnaby wygłaszać nawet największe bzdury ( nie dotyczy to Ciebie), jak choćby....promowanie nowego trendu adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Niemal wszystko można tak usprawiedliwić - porzućmy ograniczenia. Niektóre niestety są konieczne, poza nimi jest już tylko choroba.
sciskam czuleIza
"zgoda buduje, niezgoda rujnuje"... - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p623987https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Jeśli chodzi o myśli jako wibracje to można to wytłumaczyć na wiele sposobów:
- przykład z telefonem, który podałem,
- jasnowidzenie, np. ktoś kto znalazł się na miejscu np. zbrodni wie bo widzi co się wydarzyło, wibracje na tym miejscu wciąż są dostępne i może je odebrać, dlatego np. ciężko jest znaleźć miejsce jasnowidzowi i wskazać gdze geografinie znajduje się np. ciało, gdyż widzi to miejsce ale nie potrafi je zlokalizować,
- tzw. woodoo, które jest w dużej mierze czarną magią, gdzie osoby zaznajomione z nią mogą rzucać tzw. klątwy, u nas powiedzianoby że rzuca się uroki, a więc myśli nacechowane negatywnie, które rzuca się na kogoś, przyczepia się komuś, kto ma słabą wolę i podobne wibracje,
- moja żona (wtenczas jeszcze narzeczona), a było to ok. 10 lat temu, dokładnie odczuła to że całowałem się z inną kobietą, moje przeżycie z tym że mam świadomość iż dopuściłem się zdrady było tak duże że od razu moje myśli trafiły do narzeczonej,
- częstko ludzie zauważają, iż pies jest w stanie wyczuć kierującego się do domu właściciela (na jakieś 5 - 15 minut przed), nawet jeśli przychodzi do domu nieregularnie i w różnych porach, wówczas zaczyna wyczekiwać go przed drzwiami. Właściciel wysyła impuls -myśl, wibrację - o tym że zmierza do domu a pies to odbiera i zaczyna go wyczekiwać.
Mógłbym wiele przykładów tu przytoczyć ale nie o to chodzi, żeby Cię Izo przekonywać, chodzi o uzmysłowienie sobie że żyjemy we własnych ograniczeniach nie pozwalając na ujrzenie prawdy nas otaczającej, że wszystko jest duchowe, wszytko jest wibrującą energią o nieskończenie różnych wibracjach.
Porzucenie ograniczeń zawsze będzie powodować psikusy w życiu, ale koniec końców wszytko zostanie w końcu zrozumiane. Nie powstrzymasz np. par homoseksualnych od adopcji dzieci, gdyż życie jest ciągłą zmianą. Zamiast negować te czyny powinnaś dążyć do tego by te osoby były w pełni świadome kierunku w którym zmierzają, tak by nie rodziło to niepotrzebnych komplikacji lub wypaczeń. Ale adopcja przez pary homoseksualne nie jest wypaczeniem, ale próbą połączenia naturalnego rozwoju dzieci w społeczeństwie z zainteresowaniami do własnej płci. Kiedyś rozumowałem podobnie jak Ty, ale dziś nie postrzegam tylko ciał fizycznych ale coś znacznie większego, czym de facto jesteśmy. Jeśl więc to tylko powłoka cielesna, to jakie znaczenie ma płeć dla szerzenia życia na ziemi. Jestem osobiście za tym, że lepiej jest rozwijać się dziecku w kochającej rodzinie homoseksualistów niż w rodzinie tzw. patologicznej, gdzie żądzi alkohol, narkotyki, agresja, seksualne wykorzystywanie i inne. Wrótce nasze postrzeganie par homoseksualny się zmieni, tak jak kiedyś postrzegano jako niedopuszczalne by panna miała dziecko, lub córka ożeniła się z rozwodnikiem.
Nie walcz z życiem, bo tylko się spocisz i dodasz energii do własnych ograniczonych myśli.
Porzuć myśli o chorobie, którą wszędzie i na każdym kroku postrzegasz. Tak bardzo przywiązałaś się do tego że choroba musi istnieć że nie widzisz innych aspektów takiego a nie innego zachowania się ludzi.
No i znownu się rozpisałem, ehhhh
Pozdrawiam z miłością - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html#p624049https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/623170/1.html Co to może być?
Może przesadzam z chorobami. Wiem tylko, że one znacznie częściej się zdarzają, niż jasnowidzenie.
Z psychoza nierozpoznaną yje cała masa Osób.
A jasnowidzenie, to 1 przypadek na,....... wiele, wiele.
I nikt tego nigdy nie udowodnił.
Sam też powiedziałeś, Kim, że "podłaczanie się do mocy Boga", jak napisałeś, bywa niebezpieczne dla Osób, z delikatną psychiką.
Więc tu, na Psychiatrii, proponuję raczej zostawić tę tematykę. pozdrawiamIza
"zgoda buduje, niezgoda rujnuje"... - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- F 10.5 zaburzenia psychotyczne po alkoholu
1.5 roku temu miałem zaburzenia psychotyczne na temat Covida i religii stwierdziłem...
Forum: Uzależnienia - Wszyscy Ci, którzy otrzymali diagnozę
Witam! Jestem studentką psychologii i prowadzę badanie do pracy magisterskiej...
Forum: Po godzinach - Problem
Dzień dobry,Od trzech dni zmagam się z pewnym problemem i chciałabym...