Forum: Psychoterapia
Temat: Co to może być? (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/951019/1.html#p951019https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/951019/1.html Co to może być? Gość
Witam, postanowiłam, że w końcu napiszę na jakimś forum to co mnie gnębi od dłuższego czasu. Wieku wstydzę się podać przez to co opiszę. Jestem w gimnazjum.
A więc przerażają mnie moje myśli. Ciągle myślę o tym, że wszystko przeminie, że nic nie ma sensu: po co się uczyć i tak umrzemy, po co pracować i tak umrzemy, po co to wszystko jest, czemu żyjemy. Od kilku miesięcy się też okaleczam, biorę leki odurzające by po prostu 'odreagować'. Tnę się również gdy mam dobry humor, stan euforii, sprawia mi to przyjemność. Przez to wszystko stałam się agresywna dla bardzo ważnej dla mnie osoby (dla innych również). Jestem tak przejęta swoimi myślami, że nie myślę racjonalnie o innych. Dodatkowo obniżyłam się bardzo w nauce, straciłam różne zainteresowania. Częściej myślę o samobójstwie, przeraża mnie myśl, że bym była do tego zdolna (czasem się to nasila). Boję się iść do pedagoga. W moim domu jest wszystko poukładane, normalna rodzina, moja mama jest trochę nerwowa i nie wiem co by się stało gdyby się dowiedziała o moim stanie, nic nie wie, nie podejrzewa. Nie chcę by przeze mnie popsuło się w domu i najbliższej rodzinie. Z jednej strony pomocy nie chce, a z drugiej sądzę, że jej potrzebuje.
Co do tego 'stanu' bywają chwile, że nie myślę o tym, jestem strasznie wesoła i nie tnę się, ale krótko to trwa (kilka godzin, dni, max. tydzień). Na ogół jestem optymistką, jestem szczęśliwa i cieszę się życiem. Nie mam pojęcia skąd w mojej głowie takie myśli. Nie wiem co robić, ktoś wyrazi swoją opinię? - https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/951019/1.html#p951885https://www.psychiatria.pl/forum/co-to-moze-byc/watek/951019/1.html Co to może być?
Witaj,
zacznę od tego, że tego typu stany, jakich doświadczasz pojawiają się u osób w różnym wieku i nie ma powodu do wstydu. Zarówno kilkuletnie dziecko, jak i 80-letnia osoba może się czuć się i zachowywać podobnie jak Ty.
Nie wspomniałaś, czy w ostatnim czasie wydarzyło się coś, co mogłoby spowodować u Ciebie spadek nastroju oraz utratę poczucia sensu?
Jeśli nic istotnego nie poprzedzało pojawienia się tych myśli, uczuć i działań, jednym z wyjaśnień może być etap życia, w którym akurat się znajdujesz. Twój wiek wskazuje na wkraczanie w ważny etap życia, któremu towarzyszą dylematy związane z sensem życia, poszukiwaniem swojego "ja" oraz doświadczaniem pewnego rodzaju wyobcowania. Większość nastolatków w podobnym do Twojego wieku czuje, że nie jest już dzieckiem, ale dorosłym również się nie czują i w zależności od sytuacji inni traktują ich wybiórczo - na niektóre rzeczy jest się za młodym, natomiast w związku z innymi oczekuje się ponoszenia pełnej odpowiedzialności. Takie rozbieżne oczekiwania mącą nieco w głowie i sami już nie wiemy, czego się od nas wymaga. Dylematy egzystencjalne to kolejny symptom, który mówi o tym, że człowiek doświadczający go poszukuje własnego sensu, własnego ja. Twoja tożsamość jest właśnie w trakcie kształtowania się i być może stąd te wszystkie niemiłe objawy i zachowania autodestrukcyjne. To ostatnie jest jednak szczególnie niepokojące, podobnie jak myśli samobójcze. Ze swojej strony od razu zaznaczę, że ważne jest, byś jak najszybciej udała się do pedagoga/psychologa, ponieważ lekceważenie tego typu objawów może skończyć się nie najlepiej. Ciekawi mnie, dlaczego boisz się wizyty u pedagoga? I co by się stało, jak uważasz, gdyby mama dowiedziała się o Twoim stanie?
W tym momencie najważniejsze jest dla Ciebie wsparcie ze strony bliskich. Ważne jest także, by inni rozumieli, czego doświadczasz, a bez wpuszczenia innych do swojego świata ciężko jest, by mogli Cię zrozumieć czy wesprzeć.
Myślę, że pedagog pomógłby Ci odnaleźć się w tej sytuacji. To osoba zachowująca pełną dyskrecję i przede wszystkim ktoś, kto jest kompetentny i dysponuje dużym doświadczeniem w tego typu problemach, jakich właśnie doświadczasz.
Na pewno jest również rozwiązanie co do Twojej mamy - jeśli nie Ty sama, to wspólnie z pedagogiem możecie ustalić jakieś rozwiązanie, które wdroży Twoją mamę w całą sytuację, bez niemiłych dla Ciebie konsekwencji.
Wierzę, że jest rozwiązanie, tylko trzeba po nie sięgnąć.
Twoja wiadomość tutaj jest wyrazem tego, że potrzebujesz pomocy i wsparcia i podjęłaś już pewien krok w kierunku poprawy swojej sytuacji. Nie spoczywaj na laurach i zrób kolejny krok - spotkaj się z pedagogiem.
Trzymam kciuki za Ciebie i cieszę się, że tutaj napisałaś.
PozdrowieniaDominika
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Depresja a wyrażanie uczuc
Witam, mam pytanie : czy osoba w depresji może nie odczuwać uczuć? Czy depresja...
Forum: Depresja - wyleczenie depresji - gorsze dni
Czy po wyleczeniu depresji obserwowaliscie u siebie gorsze dni?
Forum: Depresja
- Tematy:
- psycholog
- terapia
- psychoterapia
- psychika
- psychiatra