Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

Czy był ktoś w was w szpitalu psychiatrycznym podczas manii? Ile trwało leczenie i jak wyglądało? Sądzicie, że pomogła wam wizyta w szpitalu czy wręcz przeciwnie? Proszę o wszystkie opinie i z góry dziękuję.

Ja tylko na oddziele zamkniętym byłem, po próbie "S" i się do szpitala nie wybieram

ja byłam w szpitalu psych. w gnieźnie. Wszystko zależy od tego jak współpracujesz z lekarzami... nie jest to łatwe przeżycie, ale czasem potrzebne

Eliza no co ty, szpital to jest ostateczność, nawet jak masz dobrą współprace z lekarzami, bo w szpitalu już nie masz nic do powiedzenia, traktują cie jak dziecko

Pobyt w szpitalu pomaga przetrwać najgorsze

Pobyty w szpitalach psychiatrycznych to najgorszy czas w moim życiu, co więcej, to - szczerze mówiąc - jak dla mnie traumatyczne przeżycia. W szpitalach tych żyłem jak roślinka, przenosiło się to potem na życie po szpitalu, kiedy to długo do siebie dochodziłem, mając na karku depresję poszpitalną. Tego rodzaju szpitale to ból i cierpienie, tak! Dla chorego to łatwe dobicie! Mówię tu o sobie, bo mijają miesiące, a ja dalej nie potrafię się podnieść... moim zdaniem te szpitale nie stawiają człowieka na nogi. Nie życzę tego ani sobie ani nikomu innemu!

Zgadzam się z tobą w 100 procentach, a do tego nie leczą jak by się należało

Zgadzam się z przedmówcami że szpital nie jest dobry, ale czasami trzeba. W mocnej manii szpital nie jest taki zły.

W mani jest zbyteczny

A ja nie narzekam. U mnie był ten plus, że w szpitalu pracuje lekarz do którego chodzę na wizyty. Sam pobyt tez nie był zły. Personel medyczny miły a zaraz wymagający. Mimo wszystko to jest specyficzny szpital i ilu ludzi tyle opinii. Pozdrawiam.