Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta

nie wiem czy dobrze mnie zrozumiecie o czym bede pisała, może też znajdą sie osoby którym bedzi wesoło, ale propsiłabym o pomoc osoby które spotkały sie z podobnymi przypadkami. Otóż sprawa dotyczy dziwnych snów- jawy, polegających na tym że budze sie w nocy, jest to prawie stała pora ok 3, wiem ze jestem przytomna bo widzę swoją sypialnię, wiedze swoje ciało ( ułożenie ------nie tam gdzies z góry,tylko normalnie tak jak leże) a za moment tak jakbym usnęła i nie usnęła, a obejmuję mnie paraliż całego ciała, tak jakbym " oczami duszy " widziała jak cos lub ktoś trzymał moje ręce nie pozwalał mi sie poruszac, dziś nawet miałam uczucie że czuję oddech czegos nad uchem--taki podmuch, bardzo sie boje w duszy zaczynam sie modlić, wołam o pomoc moją nieżyjącą babcię, wtedy puszcza, takie sytuację zdarzyły mi sie juz kilka razy, dodam że mam złe eeg mózgu, z podejrzeniem padaczki, chociaz pani neurolog kaze narazie mi sie uspokoic i nie biore żadnych leków p/padaczkowych, bowiem źle je znoszę,a wogóle nie wiedzą co mi jest, ale takie sny miałam juz dawno temu, i choroby nie było wtedy, czasem mysle czy nie przyprowadzić egzorcysty do domu, kiedy powiedziano mi że mogę być doskonałym medium ale mnie to nie bawi, prosze może ktoś coś wie coś słyszał

być może doświadczyłaś paraliżu sennego

w necie jest dużo informacji na ten temat

ja jestem z tych co jest im wesoło, ale widziałem coś takiego w filmie, kiedy znów Cię coś złapie za rękę musisz jakoś się przezwyciężyć i też to złapać i od razu się obudzić, wtedy to pojawi się w "naszym świecie", będzie śmiertelne i będziesz mogła temu czemuś dokopać, powodzenia

miałem to samo, świadomośc tego że śnię,silne uczucie obecności kogoś w pokoju,paraliż,lęk.... wołanie o pomoc którego nikt nie słyszy i w końcu przebudzenie.........juz dawno tego nie miałem,kiedyś dosyć często, podobno spanie na plecach daje większą możliwość "demonowi" posiąść twoje ciało(chyba od tamtej pory nie śpię na plecach ), gdy Cię "to" dopadnie,uświadom sobie że śpisz i powoli zacznij się budzić, możesz też się modlić, gdy się wybudzisz staraj się zasnąć,myśląc o czymś przyjemnym, na pewno Ci przejdzie,pamiętaj że strach daje mu siłę...aha możesz spróbować także wyobrazić sobie tego "demona" jako wielkiego różowego słonia z rozbieżnym zezem a na pewno sytuacja zrobi się bardziej śmieszna niż straszna ...oczywiście nie musi to być słoń, zafantazjuj

Jestem na wczasach w Czechach. Śpie w hotelu. Noc. 2 dni temu zasypiam, po jakimś czasie w nocy niby budzę się, przez sen w stanie pół śpiącym widzę poruszającą się po pokoju postać. Początkowo myślę, że to zwidy i patrzę dalej w obszar gdzie widziałem postać. Dalej się porusza. Czuję strach, wstaje z łóżka do drzwi, chcę wyjść, otwieram je kluczem i w tym momencie budze się, wraca pełnia świadomości. Włączam światło, nie ma żadnej postaci. Dziwne zdarzenie. To tak jakby w komputerze ktoś włączył ci opcje w której widzisz niewidoczne wcześniej foldery. Nie życzę nikomu takiego zdarzenia. Potworny strach, gdyby to się codziennie powtarzało to lepiej chyba umrzeć

Oh, niektóre posty są z 2009 roku, ale skoro już tu jestem i ktoś odkopał wątek. Odnośnie pierwszego postu to bardzo prawdopodobne jest to, że był to paraliż senny polegający na tym, że tak jakby budzisz się, ale nie do końca, ponieważ do końca nie jest się wybudzonym, więc ciało jest sparaliżowane, a dodatkowo w tym stanie można widzieć różne dziwne rzeczy, czy uczucie jakby ktoś stał Ci na klatce piersiowej. Niestety nie wiem czy jest na to lekarstwo, ale paraliż senny to z pewnością nic przyjemnego, ale nie zdarza się często, choć większość ludzi choć raz w życiu doświadczyła paraliżu sennego.

Kito nie przejmuj się tym, że ktoś go odświeżył, najważniejsze że ciekawy