Forum: Zaburzenia psychiczne
Temat: Czy można nazwać to osobowością unikającą? (5)
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html#p1099302https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html Czy można nazwać to osobowością unikającą? Gość
Mam wrażenie, że definicja osobowości unikającej jest praktycznie w całości o mnie. Okropnie boję się odrzucenia, wyśmiania mnie, chociażby oceniania. Znam parę osób, w których towarzystwie jestem nawet uważana za towarzyską, ale i tak jest masę sytuacji, których się boję i nie wchodzę w nie z nimi. Można powiedzieć, że w ich obecności jestem towarzyska, ale zarazem fałszywa. Nie potrafię zaczynać nowych znajomości, za każdym razem jak ktoś rzuci w moją stronę chociażby najmniejsze słowo krytyki to ja biorę je bardzo do siebie i zamykam się na tamtą osobę. Mam tak tylko z osobami, których mało znam. Krytyka od nieznajomych, z którymi nie chcę się poznać mnie nie obchodzi.
Czasami mi się polepsza i jestem już w miarę normalna, ale często ktoś to psuje. Na przykład kiedy ktoś kogo lubię daje mi do zrozumienia, że nie interesuje go co ja mówię i że powinnam sobie spadać, bo nudzę to czuję coś w stylu ogromnego wstydu i wracam do punktu wyjścia, w którym wmawiam sobie, że nie potrzebuje towarzystwa. Może wydawać się, że zbyt przeżywam, ale mimo świadomości tego nie potrafię przestać się tak zachowywać. Nie czuję się dobrze w towarzystwie osób w moim wieku/starszych, osób, które wyglądają na takie, które mogłby mnie wyśmiać jeśli zrobiłabym coś głupiego. Za to z osobami młodszymi czuję się dobrze, ponieważ one z reguły się tak nie zachowują i w pewnym sensie mnie szanują, bo jestem starsza. Nie potrafię być z nikim blisko, mówić o uczuciach. Myślę, że mogłabym to zrobić, ale musiałabym z tą osobą być szczera od samego początku a ona musiała mnie w 100% akceptować. Chodzi o to, że tworzę sobie taką osobowość, w której jestem całkowicie nie do naruszenia, w której ze wszystkiego żartuję i nikt nie może mnie niczym zranić. W pewnym sensie nawet w nią sama wierzę, że jestem mało wrażliwa, że mam silną psychikę, ale często parę sytuacji mnie zdradza i pokazuje, że wcale taka nie jestem. Kompletnie nie wiem jak to opisać, z jednej strony nie obchodzi mnie co myślą o mnie inni a z drugiej obchodzi i to aż bardziej niż powinno. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html#p1099309https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html Czy można nazwać to osobowością unikającą? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
...proponuję ci konsultację u psychiatry.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html#p1099324https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html Czy można nazwać to osobowością unikającą? Gość
Chcę dowiedzieć się po prostu co wy o tym myślicie. Nie musi to być w 100% pewna odpowiedź, przecież wiem, że ludzie w internecie nie zdiagnozują mi niczego.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html#p1099452https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html Czy można nazwać to osobowością unikającą?
Może cierpisz na samotność?. Akceptuj.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html#p1204101https://www.psychiatria.pl/forum/czy-mozna-nazwac-to-osobowoscia-unikajaca/watek/1099302/1.html Czy można nazwać to osobowością unikającą? Gość
Popatrz na swoje ręce.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Wpływ pogody na samopoczucie
Wcześniej nie narzekałam na pogodę, nawet lubiłam zimę, nie...
Forum: Depresja - 🙂🙂🙂
Witam wszystkichJestem Edyta -zajmuje się dorosłym niepełnosprawnym synem z...
Forum: Zaburzenia psychiczne - Martwy punkt w życiu
Cześć, mam 26 lat, moje życie zawsze toczyło się spokojnie, miałem...
Forum: Depresja