Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD

jestem chora, jestem świadoma swoich stanów i faz choroby, postanowiłam wiec ze bede sama mimo ze ktos twierdzi ze kocha i chce sie zwiazac

Pewnie desperat,ale możesz zaryzykować.

Zrób mu gorzką czekoladę masz jak w banku,że się od Kocha ...

Nie wiem, nie wiem.

Można powiedzieć, że zadawałem sobie podobne pytanie kiedyś. Wyszło tak, że połowę czasu bardzo się starałem, a drugą połowę uciekałem i chowałem się. Wydaje mi się, że najlepiej trzymać się jednej opcji. Albo uciekasz i rezygnujesz ze związków do czasu aż będziesz gotowa (ale musisz to zrobić stanowczo) albo dać sobie szansę, ale wtedy nie możesz uciekać i w siebie wątpić.

Takie moje zdanie.

Wejść można. Aczkolwiek, ta druga strona też będzie miała ciekawie. Wie z czym się je to paskudztwo?

zarzucony materiałami i moimi opowieściami - od pierwszego spotkania i widział moją manię

Skoro to jego nie odstraszyło i kocha Cię taką jaką jesteś,to dlaczego masz zrezygnować z tj miłości?Każdy zasługuje na miłość i myślę, ze warto spróbować

Próbuj Kto wie, może to będzie coś lepszego, z tego, co spotkało Cię w życiu... Albo i najlepszego.

Jeśli przez chorobę,nie będziesz go okłamywać czy zdradzać(bez złośliwości z mojej strony) to kto wie.Może Wam się uda.Nie będzie tak jak na przykład ze mną i...Nikomu nie zyczył bym sytuacji gdy np.musisz żyć ze świadomością,że ktoś kogo się kochało ponad własne życie i od kogo sie słyszało to samo,-jest z kim innym.Świadomości,że było się tylko jednym z wielu,bo ta osoba "uczyła się" na nas,jak nie traktować kogoś następnego.Powodzenia

Samotność samoizolacja mnie zabija, w relacji jestem niestabilny zaleznie od fazy kto jest w stanie wytrzymać z Chadowcem ?