Forum: Zaburzenia afektywne dwubiegunowe - ChAD
Temat: Czy to na pewno Chad? (22)
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294840https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Witam. Zdiagnozowano u mnie Chad. Na szczęście nie mam jakichś spektakularnych wyskoków na swoim koncie choć nie ukrywam, że do dziś łapie się za głowę na myśl co wyczyniałam w manii. Niestety błędnie odczytywałam sygnały od płci przeciwnej. Sympatię lub zwykłą uprzejmość odczytywałam jako realne zainteresowanie moją osobą w sensie miłosno-seksualnym. Tworzyłam sobie w głowie wizje i plany na przyszłość. Niestety zderzenie z rzeczywistością było zawsze rozczarowaniem i popadałam w obłęd. W fazie depresyjnej wszystko urastało do rangi kosmicznego problemu. Krzywe spojrzenie czyjeś doprowadzało mnie do czarnej rozpaczy, życie mi się waliło. Popadałam z różnych powodów w prawdzwe paranoje, miałam urojenia prześladowcze, popadałam w patologiczną podejrzliwość, nieufność, zazdrość. Niszczyło mnie to od środka. W stanach mieszanych czułam się koszmarnie bo nie wiedziałam zupełnie co się ze mną dzieje. Mania mieszała się z depresją. Miałam dodatkowo wybuchy niekontrolowanej agresji i histerii co kończyło się stanami przemijającej krótkotrwałej psychozy.
Relacje z mężczyznami zawsze były ciężkie. Ciągle widziałam zagrożenie dla związku, czułam się nie kochana. Robiłam awantury aby zbliżyć się z partnerem, skutkowało to jego wściekłością. To powodowało lawinę wewnętrznych żali co za tym idzie moje wyobcowanie, zamykanie się w sobie, oziębłość. W głębi pragnęłam bliskości. Gdy moja rozpacz osiągała apogeum w jakiś niezrozumiały dla mnie do teraz sposób wprowadzałam się w manie. Myślę, że był to jakiś podświadomy sposób ochrony siebie przed totalnym rozpadem psychiki. Szukałam pocieszenia i rozkochiwałam w sobie różnych mężczyzn, ujawniały się jakieś dzikie popędy i totalne odhamowanie seksualne. Rzuciłam się w wir życia towarzyskiego, imprez, zmieniałam swoje życie, przeprowadzałam się z miasta do miasta. Nie potrzebowałam nikogo. Następnie znów pojawiała się depresja i ogromna samotność spowodowana postępowaniem z ludzmi podczas manii. Błędne koło doprowadzające człowieka do ruiny.
Powyżej opisałam tylko sferę emocjonalną. Innym problemem jest sfera napędu. W manii (długo nie miałam pojęcia, że w ogóle mam coś takiego) męczę domowników ciągłymi przemeblowaniami, awanturuje sie gdy partner nie chce chodzić że mną na jakieś bezsensowne przechadzki. Mam obsesję kupowania ciuchów (na szczęście teraz już tylko w lumpeksach). Potrafię położyć się spac o 24 a o 1 jestem już gotowa np do mycia okien itp. Ilość pomysłów na aktywność jest tak ogromna, że w efekcie nie jestem w stanie zrobić nic.
W depresji natomiast potrafię spać po 15 godzin i nadal być niewyspana. Całymi dniami siedzę na kanapie w jednej pozycji i nie robię dosłownie nic. Oglądam ścianę. Czasem chyba nawet nie myślę.
Wahania wagi mam na ogół od 48 do 65 kg i tak cyklicznie.
Początkowo po zgłoszeniu się bo PZP (marzec) zdiagnozowano zaburzenia adaptacyjne, brałam escitalopram 30 mg. Po ok roku odstawilam. Po miesiącu od odstawienia leków próba samobójcza (marzec) i miesięczny pobyt na oddziale psychiatrii. Wypis że szpitala: zaburzenia osobowości, osobowość chwiejną emocjonalnie. Leczenie: depakine chrono 1500mg i chlorprothixen 100mg. Dalsze leczenie w innej PZP, osobowość chwiejną emocjonalnie typu borderline. Leczenie: na moją prośbę odstawienie depakine, lamotrix 100mg, chlorprothixen 100mg, trittico 150mg. W listopadzeie odstawienie leków. W styczniu próba samobójcza i oddział toksykologii. Wypis: organiczne naprzemienne zaburzenia afektywne. Leczenie: lamotrix 50mg i chlorprothixen 50mg. Leczenie w innej POZ, diagnoza Chad epizod depresji o łagodnym lub umiarkowanym nasileniu. Leczenie: lamotrix 100mg, chlorprothixen 30mg. Następna wizyta za tydzień.
Zastanawiam się czy to na pewno Chad. Obecnie czuje się bardzo różnie ale nie mam ani depresji ani hipomanii ani manii ale też nie czuje się dobrze, normalnie. Nie pamiętam kiedy czułam się normalnie. Mam ciągle zmiany już nie tyle emocjonalne co bardziej napędu. Od leżenia w łóżku cały dzień lub siedzenia na kanapie bezmyślnie, dzień lub dwa. Następny dzień np zryw robienia wszystkiego, nadrabiam stracony czas. Następnie znów chroniczne zmęczenie i brak ochoty nawet by się umyć czy zjeść. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294850https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Wspomnę jeszcze o słomianym zapale. Zrobiłam dwa kierunki studiów i ani jednej pracy nie obroniłam. I tak ciągle coś zaczynam i nie kończę. Zaczęłam malować pół roku temu. Nie skończyłam bo mi się odechciało a obrazy nadal leżą po kątach i zbierają kurz. Partnerowi mówię, że straciłam wenę. W szafie od pół roku próbuje posprzątać i jakoś też nie mam nigdy nastroju.
Najgorszy był maj, czerwiec i lipiec. Zaczęłam podróżować po Polsce i Europie bez pieniędzy lub za pożyczone pieniądze. Znalazłam sobie kochanka przez internet i postanowiłam jak najszybciej wziąć z nim ślub choć defacto widzieliśmy się fizycznie ok 20 dni. Ale ja byłam pewna, że to właśnie jest on i to jest czas na małżeństwo. Na szczęście w sierpniu jakbym odzyskała rozum i porzuciłam kochanka i podróże. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294864https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Nie jestem lekarzem, ale faktycznie, to wygląda na CHAD. Z tym, że powinnaś brać antydepresant, one nie wywołują manii, jak twierdzą co niektórzy lekarze i ulotki na lekach. A to wszystko co sprawia, że chce się żyć-niestety tłumią neuroleptyki. Wiem, że wszyscy boją się litu, ale jest to najskuteczniejszy stabilizator, zapobiegający manii. W latach 50 tych leczono litem też depresję. Poczytaj też o Orotanie litu, jak znajdziesz czas i ochotę.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294868https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Tylko twój partner kocha cię naprawde,dlatego to wszystko znosi.Dla innych będziesz tylko jedną z wielu.W ogóle szkoda,że partner nie dowiedział sie o tym drugim i nie zrobił z nim porządku
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294872https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Wiesz co, to jest gruba przesada, żeby takie duże dawki brać escitalopramu. Połowa z tego by wystarczyła. I dlaczego taki stary neuroleptyk ci przepisano-chloroprotixen, gdy są nowsze. Albo atypowe. Za dużo tych leków i za duże dawki, bo nie stwierdzono konkretnej choroby. Co do Lamotryginy-bardziej zapobiega depresji. Ale to leki przeciwpadaczkowe i też tłumią uczucia, brak energii do życia i działania, ale konieczne-aby równoważyć nastrój przy CHAD. Z tego co piszesz, zmniejszone dawki leków, ale brak chęci do funkcjonowania nadal. Na twoim miejscu, poradziła bym się jeszcze innego psychiatry i ewentualnie zmiany leków, szczególnie weryfikacja antydepresanta.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294884https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Dowiedział się o tym drugim bo ja postanowiłam zmienić swoje życie i odeszlam od niego. Na szczęście zadzwonił do mnie jak wydział, że właśnie jadę za granice, nawrzeszczal co ja wyprawiam, że jak mogę pół Europy jechać do kogoś kogo prawie nie znam na dodatek bez pieniędzy. Kazał zawrócić do Polski i przyjechał po mnie i zabrał mnie do domu. Do mnie dopiero po dłuższym czasie doszło jak irracjonalne było moje zachowanie i co mój partner musiał czuć. Mialam czas względnej remisji. Po czym całkiem niedawno wystąpiły nieznane mi wcześniej dziwne stany. Myślę że to są właśnie te stany mieszane gdy zupełnie nie wiem co się ze mną dzieje. Niby mialam obniżony nastroj ale z wygórowanym napędem i popadanie od przygnębienia w agresje lub agresja gdy np partner nie chcial robić tego co ja chcę. Niestety mimo iż prosiłam by przeczytał o chorobie na którą cierpię powiedział, że go takie rzeczy nie interesują. Nie chodziło mi o to by się usprawiedliwiać chorobą lecz o to, że są pewne symptomy zwiastują manie. Ja niestety nigdy ich nie wyczuwam bo jakoś podstępem mnie ta mania dopada. Pierwszej manii w ogóle nie zauważyłam a trwała bardzo długo bo ok 5 miesięcy. Bylo to w 2008 roku. Znajomi mówili, że coś ze mną nie tak i pytali czy nie wpadłam w problemy z narkotykami. Pamiętam że wtedy postanowiłam zerwać z nimi przyjaźń i znalazłam sobie nowe towarzystwo. Druga mania wybuchła nagle położyłam się spac i po chwili obudziłam się zupełnie wyspana i nie spałam praktycznie w ogóle przez tydzień aż się otrułam i zabrali mnie do psychiatryka gdzie nadal nie spałam nawet po 2 lub 3 dawkach zolpiclon. Ale w szpitalu stwierdzili ze to chwiejnosc emocjonalna choc raz poszlam do lekarza mowiac ze jak zaraz nie dostane czekos na uspokojenie to rozwalę sobie łeb o parapet bo juz nie wytrzymam natłoku i gonitwy mysli. Powiedzial, ze to z nerwów.
Z rozpoznaniem początku depresji nie ma problemu bo ją się faktycznie odczuwa. Pierwszą depresję miałam w 2010 roku i trwała ok 8 miesięcy. Nie wstawałam z łóżka i dopadła mnie fobia społeczna. Pomagał mi tylko alkohol. Od tamtej pory nigdy nie miałam tak nasilonej i tak długiej depresji. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294889https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Obecnie nie mam żadnego antydepresanta. Po trittico, które brałam przez chwilę od lipca czułam się bardzo dobrze.
Jeszcze mam takie jedno pytanie. Mianowicie właśnie ten chlorprothixen odstawilam od kilku dni że względu na to iż istnieje ryzyko że w ciążę mogłam zajść. A lek ten jest toksyczny dla płodu i tak na wszelki wypadek postanowiłam nie ryzykować.
Od około 4 nocy nie mogę zupełnie zasnąć tak od 3 w nocy i budzę się wcześnie rano po 6. Natomiast popołudniu koło 17 muszę zrobić sobie drzemkę godzinkę.
Czy to coś może się już dziać czy to raczej z powodu zaprzestania chlorprothixenu? - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294892https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Czasem myślę, że to te leki mnie niszczą i gdybym przestała je brać i chodzić po tych lekarzach to byłoby lepiej.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1294980https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
Teraz ile masz lat?
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html#p1295016https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-na-pewno-chad/watek/1294840/1.html Czy to na pewno Chad? Gość
33
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nie chcę żyć
Witam od 16lat mam problemy z zdrowiem diagnoza to zaburzenia schizotypowe ale nie wiem czy jest...
- CZY ZNA KTOS JAKIES INNE PORTALE DLA NIEPELN.ONLINE
bARDZO POTRZEBUJEE ROZMOWY,AKCEEPTACJI,A TU OSTATNIO Z TYM SLABO
- Związek z chAD-owcem, czy też tak mieliście?
Witam, pytanie do osób żyjących z osobą chorą na chAD, zanim...
- Pomocy
Witam mam taki problem trwa to około 3 lat od kad trafiłem do ośrodka...