Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: czy to nerwica czy coś innego? (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-nerwica-czy-cos-innego/watek/800754/1.html#p800754https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-nerwica-czy-cos-innego/watek/800754/1.html czy to nerwica czy coś innego?
witam,
od dłuższego czasu zmagam się z pewną obsesją. Otóż bardzo boję się, że ktoś porzucił niemowlę, a ja nie usłyszę albo zlekceważę jego płacz i ono umrze z wycieńczenia, zimna itd. Źródło tego widzę pewnie w docierających co jakiś czas informacjach, o matkach porzucających swoje dzieci na śmietnikach, w lasach itd. No i w efekcie pojawia się u mnie przymus ciągłego nasłuchiwania. Każdy szelest interpretuję: "a może to płacz dziecka?". Już nie mówię jaką masakrą są dla mnie spacery do lasu. Zajmują mi bardzo dużo czasu bo co krok przystaję ***, ***, ***... kawałek drogi do domu, który normalnie zajmuje 15 minut ja potrafię iść 1,5 godziny, bo zaglądam do jakiś krzaków, przystaję przy śmietnikach. No jakaś masakra! Boję się każdego dźwięku, pisku, szelestu itd. A gdy jakimś cudem rezygnuję z tego nasłuchiwania to mam potworne poczucie winy, że może akurat w tym momencie jakieś dziecko potrzebuje mojej pomocy, a ja mam to gdzieś. No nie umiem już z tym żyć. Nie umiem sobie "odpuścić". Nie mam pojęcia co robić? - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-nerwica-czy-cos-innego/watek/800754/1.html#p800883https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-nerwica-czy-cos-innego/watek/800754/1.html czy to nerwica czy coś innego?
Witaj to co Cię spotkało to niewątpliwie obsesja,która objawia się właśnie takim zachowanie,które spowodowane jest tym co Cię bardzo przeraża i gnębi,nie możesz przejść do porządku dziennego i w dużym stopniu to Cię ogranicza w życiu codziennym.
Musisz zgłosić się do specjalisty ponieważ sama napisałaś,że to utrudnia Ci życie a to jest sygnał by jak najszybciej coś z tym zrobić.
Możesz udać się do psychiatry a on zdecyduje jak ma przebiegać Twoje leczenie.Dobra była by psychoterapia,kontakt z innymi i wymienianie się doświadczeniami i wzajemnie stopniowe minimalizowanie złych natręctw. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Dobry psychiatra na NFZ w Toruniu?
Mieszkam w pobliskim mieście gdzie obecnie nie przyjmuje żaden psychiatra na NFZ,...
- Nie chcę już tu być. Boję się skończyć ze sobą
Witam wszystkich, chciałabym się wygadać, chciałabym dostać...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Konsultowanie a leczenie psychiatryczne.
Witam, Chciałem się zapytać jaka jest różnica pomiędzy...
Forum: Lekarz okiem pacjenta - Jak pomóc przyjaciółce zmanipulowanej przez terapeutę zboka?
Cześć, piszę na Forum, bo nie wiem jak mam pomóc mojej...
Forum: Uzależnienia