Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Czy to przemoc psychiczna? (8)
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882683https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Jestem tu po raz pierwszy i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże . A mianowicie, mam 29 lat i dwójke dzieci (4 i 8 lat),w moim małżeństwie nic się nie układa ale może zacznę od początku. Zaraz po ślubie wszystko było w porządku jakieś pół roku po wszystko się zaczęło, wracanie po pijaku z pracy prawie codziennie, w to włączały się awantury, że nic nie robię (a byłam w 7 m-cu ciąży) że nie pomagam przy sianokosach, zbiorze ziemniaków itp. Po urodzeniu dziecka było to samo i to nie tylko z jego strony, jego rodzina traktowała mnie ( jak to określali k.......we i nieroba) płakałam prawię co noc a mąż nic z tym nie robił,mówił żebym ich nie słuchała. Jak zaszłam drugi raz w ciążę to przez chwilę był spokój, jak córka miała ok. 6 m-cy,nastąpiła powturka z rozrywki, krzyki, wyzwiska, obwinianie o wszystko i tak jest do dziś . Wbrew niemu zapisałam się do liceum ( bo jestem po zawodówce) ale z jego strony nie mam żadnego wsparcia. Często mam takie myśli żeby zabrać dzieci i uciec żeby mnie nigdzie nie znalazł. Cały czas siedzę w domu z dziećmi, nie mogę nigdzie wyjść sama ( bo jestem matką i mi nie pasuje)mąż nie chce ze mną wychodzić bo mu się nie chce ale wystarczy jeden telefon od kolegi i znika na pół nocy, nie mamy też rzadnych wspulnych tematów a jeśli już to on doprowadza do tego że się kłucimy .Ciągle są awantury nawet o jeden nie umyty talerz. Nie mówiąc o tym że kochamy się 1 raz na dwa miesiące (ja chcę, on ponoć też ).
Ps.nie mogę odejść bo nie mam gdzie (i wbrew wszystkiemu wciąż myślę że go kocham). Co robić? - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882687https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Dzisiaj w newsach podali dane,że co 4 małżeństwo się rozwodzi w polsce, dziennikarka skwitowała to: dawniej ludzie naprawiali a teraz biorą nowe. Chyba jednak ludzie zrobili się perfidnie źli,bo nikt bez powodu się nie rozwodzi. Trochę temu twojemu mężowi na Tobie zależy ( namawiał żebyś nie przejmowała się uwagami jego rodziny, do tego nawet kochać się chce), macie dwójkę dzieci, warto dla nich spróbować dialogu, to co napisałaś tu powinnaś teraz powiedzieć jemu, albo pokaż mu to, jego reakcja niech będzie decyzyjna, jak jest co ratować wg. niego to się poprawi, jeśli nie daj znać.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882690https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Już prubowałam rozmawiać i wyszło na to, że stwarzam sobie sama problemy a on nie ma sobie nic do zarzucenia, to że czasem za dużo wypije ( bo pracuje i morze) to, że krzyknie ( bo ma nerwy) . On cały czas mówi że to ja mam się zmienić, dodam że jak krzyczy to moja córka 4 latka przylatuje do mnie i mówi że boi się taty. A z tym kochaniem to jest tak że gdyby nie ja to nawet tego raz na 2 m- ce by nie było.
- https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882692https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Co on Tobie zarzuca,co masz w sobie zmienić?
Spójrz na siebie z boku, jakie cechy mogą w Tobie go drażnić? - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882694https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Że źle zajmuje się dziećmi chociaż spędzam z nimi całą dobę, każdą wolną chwilę nawet żuciłam pracę ( a nie przelewa nam się)bo on tego chciał,że nie sprzątam ( a potrafi zrobić awanturę o jeden głupi talerz), naprawdę się staram,dzieci są zadbane czyste, w domu jest porządek .Ale dla niego wciąż jest mało. Naprawdę chciałam się na forum podzielić moimi problemami. Ja czuję że wciąż go kocham ale już nie mam siły tego znosić, tak jest prawie od początku a jesteśmy małżeństwem 9 lat, ile można?
Pije codziennie po 4-5 piw a w weekendy dochodzi do 7-8 na dobe, mówiłam mu że ma problem i musi się leczyć, że mu pomogę, ale mówi że to ja mam problem i że jemu wolno. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882750https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Podejrzewam,że słowo ''leczyć'' działa na niego jak płachta na byka.
Czujesz,że wciąż go kochasz ale nie masz już siły tego znosić. Kochasz go i masz prawo się buntować. Ale jak widzisz nic to nie daje. Ani miłość nie uzdrawia waszej relacji ani Twoje prośby. Co Ty możesz jeszcze zrobić, skoro robisz tyle na ile Cię stać, skoro jesteś dobrą żoną, a on tego nie widzi, a on pije piwska. Ano możesz czekać, tutaj wylewać żale, smutki, dać się pocieszać i czekać co przyniesie dzień, nie zmieniając nic, to znaczy żyć zgodnie z tym co czujesz, jak masz ochotę mu wygarnąć to wygarniać, żyć z dnia na dzień, mieć nadzieję,że się coś zmieni. Wbrew temu,że piszesz,że już nie masz siły zniesiesz nie jedną jego awanturę i tak można całe życie, cieszyć się sukcesami dzieci a życie małżeńskie traktować jako krzyż, który trzeba znosić .
Albo można inaczej, odważyć się odejść, zabrać dzieci, wyprowadzić się. Zacząć od szukania pracy, Znaleźć pracę, dzieciaki w miarę odchowane, młodsze do przedszkola zapisać, starsze już spokojnie da radę sobie, i pracować, a w międzyczasie znaleźć mieszkanie, kąt i dalej rozwód. Wiem, to Ciebie przeraża. Pocieszę,że cuda się zdarzają, więc trwając w opcji pierwszej może zyskasz. Każdego życie jest inne, nie ma co się porównywać z kimś. Alkoholik nie zawsze potrzebuje terapii,żeby wyjść z choroby, znam takich co z dnia na dzień przestawali pić, zaczynali nowe życie, kogo to zasługa, nie wiem, to chyba cud się nazywa. - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882812https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Jeśli nic z tym nie zrobisz, on nadal będzie Cię upokarzal, a to rozwinie w Tobie chorobę psychiczną. Trzeba odejść. Twój mąż jest alkoholikiem albo już jest na tej drodze do alkoholizmu. Jeśli chcesz aby dzieci rozwijały się w zdrowej atmosferze, trzeba iść do urzędu np MOPSu i zgłosić przemoc psychiczną, po drugie trzeba się rozwieść jeśli mąż nie zmieni własnego postępowania wobec Ciebie, on niszczy Ci zdrowie a to źle wpływa na wychowanie i osobowość rozwijającego się dziecka. Dzieci trzeba chronić również od przemocy psychicznej.Siebie też musisz chronić gdyż Ty jedna zajmujesz sie dziećmi a on dostarcza tylko środki finansowe. To nie jest wystarczające.On musi nauczyć się Ciebie szanować, inaczej dzieci nie będą szanować Ciebie, zejdą na złą drogę uzależnień, przemocy.
Bądź silna, miej własną godność. Mąż zrobił sobie z Ciebie tzw emocjonalny worek treningowy, własne stresy wyrzuca w Ciebie bo wie, że i tak z nim zostaniesz. Pokaż mu, że tak nie jest, walcz o własne prawa, nie bój się mu powiedzieć, że od niego odejdziesz jeśli jeszcze raz będzie się nad Tobą znęcac.To znęcanie tylko obniża Twoje poczucie własnej wartosci.To co mówi o Tobie mąż to bzdury, nie wierz im, on robi to specjalnie, żebyś mu tylko usługiwala i nie mogła się mu postawić lub odejść od niego. Zachorujesz jeśli zostaniesz, zgłoś to a wtedy instytucja pomocy społecznej musi Ci pomóc, szczególnie gdy masz dzieci! - https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html#p882882https://www.psychiatria.pl/forum/czy-to-przemoc-psychiczna/watek/882683/1.html Czy to przemoc psychiczna?
Może właśnie takich słów potrzebowałam, dzisiaj znów się pokłuciliśmy, ale tym razem znalazłam trochę siły żeby wygarnąć co mnie boli, i dałam mu ultimatum ma tydzień żeby zastanowił się nad sobą i szczerze ze mną porozmawiał, albo coś z tym zrobimy albo biorę dzieci i odchodzę. Tydzień wytrzymam a chcę mieć pewność, że zrobiłam co mogłam.
Ps . dam znać co z tego wyszło. - GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Paroksetyna
Witam, biorę paroksetyna(seroxat) na zaburzenia lękowe uogólnione i fobie...
- Szukam przyjaciółki "Hulagula"
Cześć, jestem nowa. Może odnajdę na tym forum przyjaciółkę...
Forum: Kółko wsparcia psychicznego - Terapia małżeńska a praca w policji
Proszę o pomoc. Chciałabym udać się wraz z mężem do terapeuty...
Forum: Psychoterapia - Mój były który już nie kocha mnie i jest z inną mnie nęka
Mój były który mnie już nie kocha postanowił dzwonić do mnie...