Forum: Psychiatria - grupa dla rodziny i pacjenta
Temat: Depresja, lęk, nerwica (2)
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-lek-nerwica/watek/1284153/1.html#p1284153https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-lek-nerwica/watek/1284153/1.html Depresja, lęk, nerwica Gość
Mam na imię Kasia. Mam 17 lat. Od zawsze byłam nieśmiałą dziewczyną, miałam trudność w nawiązaniu kontaktów z ludźmi. Z moją rodziną mam słaby kontakt, z rodzicami ciężko mi się dogadać. Gdy miałam 12 lat rodzice postanowili zrobić remont, wtedy mieszkałam z nimi i z braćmi w jednym pokoju. Było ciężko ale jakoś daliśmy rade. Pewnego dnia gdy chciałam zjeść śniadanie miałam problem z połykaniem,w szkole miałam strach żeby nawet śline połknąc. Pół roku nie mówiłam o tym rodzicom. Mało jadłam przez co doprowadziłam się do wagi 35 kg. Ze zawrotami głowy trafiłam do szpitala. Lekarze podejrzewali u mnie anoreksję. Skierowali mnie do psychiatry który wykazał że mam nerwice lękową. Przepisał leki których nie brałam. Bałam się że coś mi się stanie. Bałam się połknąc tabletki. Pi dwóch tygodniach wyszłam ze szpitala. Zaczęłam więcej jeść. Moja waga się poprawiła. W 3 klasie gimnazjum moja nauka się pogorszyła, miałam ciężko wysiedziec na lekcjach dlatego wagarowałam, wpadłam w zle towarzystwo, miałam problemy z prawem. Nie zdałam 3 gim i zaczęłam powtarzać klase. Z nowej klasy znałam jedną koleżanke. Miałam z nią słabe kontakty. Ludzie w klasie nie lubili mnie, różne plotki o mnie chodziły. Pewnego dnia na lekcji zaczęło mi się robić słabo, ręce mi drżaly, nie dobrze mi było, musiałam wychodzić z lekcji przez co zaczęłam się bać chodzić do szkoły. Rodzice o tym wiedzieli ale sądzili że udaje. Czułam się jakbym była do niczego, że jestem nikim, że nawet szkoły nie potrafie skończyć. Tata zapisał mnie do psychologa. Wykazało że mam fobie szkolną. Miałam nauczanie indywidualne w szkole. Dużo mi to pomogło. Zaczęłam chodzić do szkoły, miałam dobre oceny i zdałam gimnazjum. Było dobrze do czasu kiedy dostałam się do liceum z profilem policyjnym. Nie chciałam chodzić do tej szkoły. Nie byłam na żadnej lekcji. Robiłam wszystko żeby nie chodzić. Rodzice przepisali mnie do zawodówki. Też nie chodziłam. Chciałam mieć nauczanie indywidualne ale potrzeba było czasu. Żeby nie czekać poszłam do liceum zaocznego. W pierwszy weekend szkoły nawet się cieszylam że dałam rade wytrzymać w szkole bez wychodzenia. Poznałam nowe osoby które okazały się fałszywe i znowu zaczęły się plotki o mnie. Zaczęłam wagarowac ale poznałam wcześniej chłopaka który do teraz jest moim przyjacielem. Pomógł mi dać rade ze szkołą i nie tylko. Dzięki niemu zdałam egzaminy, dostałam się na drugi semestr. Poznałam przez internet chłopaka, fajnie się nam pisało. Spotkałam się z nim. Było dobrze do czasu.. Zakochalam się w nim bez wzajemności. Gdy się o tym dowiedział prawie nie mieliśmy kontaktu. Chodziłam cały czas smutna, płakałam, miałam problemy ze spaniem. Wkoncu miałam wszystkiego dość i zerwalismy kontakt. Uważałam że tak będzie lepiej. Minęło pare tygodni, nie czuje nic do niego. Wspomnienia czasem wracają.. Dalej mam problemy ze snem. Nie umiem wcześnie zasnąć. Czasem czuje smutek,mam wszystkiego dość, życie mnie nie cieszy jak wcześniej, boje się wychodzić z domu, mam lęk że zaslabne, że coś mi się stanie. W kościele robi mi się slabo dlatego przestałam chodzić. Dużych sklepów też unikam, w kolejce nie umiem ustać, nogi mi się uginają. Rodzicom przestałam o wszystkim mówić i tak nic nie zrozumieją.. Wiem że uważają że jestem do niczego, że nic w życiu nie osiągne. Mam kilku przyjaciół, spotykam się z nimi ale czuje się samotnie. Zapisałam się do psychologa. Mam nadzieje że on mi pomoże wyjść z tego.
- https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-lek-nerwica/watek/1284153/1.html#p1284186https://www.psychiatria.pl/forum/depresja-lek-nerwica/watek/1284153/1.html Depresja, lęk, nerwica GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
Ponieważ jesteś bardzo młoda, niewskazane są dla ciebie na razie psychotropy. Psychoterapia to dobry pomysł, możesz mieć początki zaburzeń nerwicowych. Ale mogłabyś suplementować 5htp-to suplement. Dlatego, że piszesz, iż masz zaburzenia snu. Może to być objaw niedoboru melatoniny. Melatoninę dostaiesz w każdej aptece-3mg. dziennie wystarczy. To nie są psychotropy, niczym nie ryzykujesz. 5htp-100mg dziennie. Oczywiście może zadziałać, ale po jakimś czasie, być może i po 2 óch tygodniach. Więc masz dwie alternatywy do wyboru, aby poprawić sen, który w twoim wieku jest bardzo porzebny dla zdrowia. No i psychoterapia.
Lęku...odwal się ode mnie. Jola.
- GośćZaloguj się , aby dodać odpowiedź
- Nigdy nie płacz
W dzieciństwie nauczono mnie jednego ze nigdy się nie płacze. Łzy są...
Forum: Depresja - chadowiec?
Witam wszystkich forumowiczów. Moje życie jest dziwne ale niekoniecznie bezbarwne....
- Grupa wsparcia dla rodzin chorych psychicznie w Warszawie i okolicach
Czy ktoś wie o istnieniu takich grup? Jestem u kresu sił, po 12 latach choroby syna....